Mam pytanie do Was, poniewaz już zgłupiałem czytając rózne źródła.
Czy butla ma być wypełniona pod korek juz na etapie cichej fermentacji czy dopiero po drugim obciągu, tj. po cichej fermentacji i po umieszczeniu w butlach do dojrzewania?

Ech. Nie ma znaczenia po którym zlaniu.
Pracuje - to niepełny, bo wyjdzie.
Nie pracuje - to pod korek.

Niezupełnie...
Niepracujący "chemicznie nastaw" ale "pracujący fizycznie " (wystarczy wzrost temperatury nastawu np. o 2 st. C po zamknięciu ) tzw. nastaw pod "korek" bez "poduszki powietrznej" ale korek nie z dębu korkowego tylko zupełnie szczelny i nie mający "bezpiecznika ciśnieniowego" ---- potrafi szczególnie ze szklanym balonem zrobić BUUUUUM !!

Tak ubarwiłem sobie (właśnie teraz czyli relacja na żywo) na wspaniały czerwony kolor kawałek pomieszczenia .

Nic to (rzekłby Wołodyjowski ) , to tylko 5 litrów (tu uwaga dla rozpoczynających przygodę z winem - lepiej robić małe nastawy niż jeden duży ) mojego Ronda 2014.

Jeśli mi się uda to zrobię kilka fotek dla zobrazowania tego efektu.Ale to dopiero jutro.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

5 litrów wina podgrzane o 2 stopnie Celsjusza rozszerza się o 3mL czyli o 3 centymetry sześcienne. Dalsza część zadania brzmi: jak "dolanie na siłę" do balonu takiej ilości wina wpłynie na wzrost ciśnienia w balonie?

na tyle żeby efekt był taki

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Fajny granat skonstruowałeś.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Bez poduszki gazowej to jedynie pety po wodzie mineralnej się nadają a przy stwierdzeniu, że powinno być nalane prawie pod korek to "prawie" musi być ciut większe.
Czasem rurkę fermentacyjną przytka i efekt podobny, chociaż tylko korek wywali, ale straty mniejsze.

_________________
pozdrawiam Roman

No Ludzie, co Wy?! Pod korek nie oznacza do korka. U mnie pod korek wygląda tak

_________________
****

Jaki gaz pod korkiem ?

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Zasiarkowane i tyle. Teraz już zabutelkowane.

_________________
****

Czyli powietrze.
Jak długo przechowujesz z taką ilością tlenu pod korkiem?
Co z oksydacją ?

W naszych w większości chyba domowych warunkach powinno to trwać wg.RM 1,5 roku.
Co innego bardziej "współczesny profesjonalny"wyrób wina tutaj to "super expres" i nanotechnologia (chociaż chyba jeszcze 50 lat temu to był nasz domowy)

Myślę , że w naszych domowych warunkach takie elementy jak szklane naczynie , szczelne zamknięcie , ok 1cm powietrza pod korkiem, stałość temperatury (tremostat pracujacy dwukierunkowo, chociaż w zasadzie chodzi o możliwość chłodzenia lub dobra głęboka piwnica) powinny uchronić przed przypadkiem jaki mi się przydarzył.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Ja przed zabutelkowaniem trzymam w balonie min 1,5 roku do 2 lat. Nie można powiedzieć, że pod korkiem jest samo powietrze. Zawsze jakaś nawet najcieńsza warstwa CO2 się utworzy.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Tyle tego robię, że po 1,5 roku nie ma śladu po winach. No i jak się do tego zalecenia maja medale i wysokie oceny dla win rocznika 2014 wydarzenia/iv-edycja-konkursu-najlepsze-wino-2015-forum-winogrona-org-t9582-30.html#p164011 ?

_________________
****

No nie mogę się zgodzić - jak wytwarza się błona kwiatu winnego na powierzchni to musi być tlen. Dlatego ja do niepełnych balonów wytwarzam CO2 i wpuszczam. Jeśli tego nie zrobię to zaraz kwiat wyrasta a i oksydację czuć w smaku.

Właśnie, ważne jest jakie to jest wino, w czym się przechowuje wino, gdzie się trzyma wino i ile tego wina mamy do przechowania.
Zawsze się przeważnie zdarza, że po kolejnym zlaniu wina jest jego mniej. Po to wymyślono szklane kulki do wina, żeby je dosypywać do butli tak, aby wina było 2 cm poniżej korka albo ściśle mówiąc poniżej dolnej krawędzi rurki fermentacyjnej, bo ja przechowuję (nie wiem czy dobrze) wino w butli po skończonej fermentacji (przez pół roku białe) i co najmniej rok czerwone w butli z rurką fermentacyjną. W międzyczasie ściągam i oczyszczam z osadu co najmniej dwa razy. Potem rozlewam.
Jeżeli ktoś trzyma wino w piwnicy w stałej temperaturze to może tak robić i się nie martwić, że mu wystrzeli. Ale gdy ktoś ma zmienną temperaturę to musi uwzględnić ten fakt i nalać wina mniej i zrobić tak jak proponuje Canin, swoją drogą to bardzo dobry pomysł.
Muszę się pochwalić, że próbowałem czerwonego wina Kapitana, jest wspaniałe, mnie się takie nie udaje, ale ja mam małe doświadczenie w tej dziedzinie i niewiele winnych krzewów odmian przerobowych.
Pozdrawiam winiarzy.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI