ArturK79 napisał(a):
chętnie zapisuję się i na próbkę cantora, i (jeśli będzie dobre) na zakup sadzonek. Bo już cholery dostaję od kombinowania, co tu dosadzać.
rezyduję w Warszawie
Cześć !
No to już jest nas trzech do tej próbki zamówionej przez Piotrka.
Napisałeś :" i(jeżeli będzie dobre)"
Będzie niedobre, o czym była dyskusja na tym forum.
Chodzi o to aby stwierdzić rodzaje tych aromatów.
Proponuję zakup od Grzegorza(@AMELIE) wina C.Cantor 2017 - jest to wino medalowe i powinno być dobre.
Jeden transport , te same koszty transportu (wysyłka kurierem)
Ja postanowiłem już teraz ,że jednak wsadzę kilka krzewów C.Cantor.
Wina z winnic: Turnau, Korol i kilku innych winnic polskich, niemieckich i holenderskich otrzymały pozytywne oceny.
Nikt jak do tej pory , oprócz Winnica Amelie, nie zgłaszał oficjalnie wady wina z odmiany C.Cantor
Duży dystrybutor sadzonek e-sadzonka, jeszcze w ub. rocznej ofercie miał tą odmianę. Gdyby ta odmiana miała jakąś wadę genetyczną , jak twierdzą niektórzy dyskutanci w tym wątku , to tak duży dystrybutor nie sprzedawał by takiej wadliwej odmiany ??!
I tak jak napisał tu już wcześniej Daniel(@DW) brak w dalszym ciągu info o cukrach,kwasach,siarkowaniu moszczu i wina,terminach tych czynności.
Bez takich danych dalsza dyskusja niewielki ma sens (moim zdaniem)
Nie spotkałem się jeszcze praktycznie i teoretycznie (opisy odmian) aby jakaś odmiana miała w sobie z zasady jakieś smrody przekazywane do wina

w takiej ilości aby zdyskwalifikować wino.
Za każdym razem to był udział winogrodnika i/lub winiarza (zabiegi w winnicy i działalność w winiarni)
PS
"I to by było na tyle, co i z przodu"(jak mawiał prof. Stanisławski) z mojej strony, w tej sprawie.
I niezależnie od tego jak "adwokaci" będą mocno bronić "uciśnionych"
Cabernet Cantor jest OK

i to niezależnie od ilości posadzonych krzewów
W Skierniewicach mają po 3 szt każdej odmiany i wydają opinię o odmianie
