ZbyszekTW napisał(a):
Ja stosują UCLMS325...
Ale, apropo profilu aromatycznego...
Mój zeszłoroczny Solaris miał wyjątkowo dużo cukru resztkowego - 32 g/l... I tak go wszyscy chwalili, że ostatnią butelkę zachowałem i tydzień temu otworzyłem, żeby sprawdzić o co chodzi

Bo mi już Solaris nie smakuje ogólnie
I po otwarciu całkowite zaskoczenie - brzoskwinie, miód, owoce południowe, rodzynki... W ogóle nie zdechnięty, tylko całkiem nowy - i ciekawy! Jak nie "zwykły" Solaris, z nutą agrestu i kwiatów...
I tak sobie myślę, że może ten profil aromatyczny zależy też od zawartości cukru? Róźnie się rozwija w butelce?
Bo ostatnio jest fala wytrawnych Solarisów, które są dość poprawne, ale wszystkie takie "zwykłe" - agrest, trochę trawy i kwiatków i taka cienkość i szorstkość na podniebieniu...
To jest jakas dobra informacja da mnie esencja Solarisa ,lubie smak zoltej brzoskini ale nie lubie smaku bialej brzoskwini.Kiedys kupilem angielskiego Schonburgera bylem pod duzym wrazeniem tego intensywnego smaku dlatego zdecydowalem sie na uprawe.Moja historia z Solarisem jest pechowa ,kiedy zakupilem byl jeszcze bardzo trudno dostepny 18 lat temu zakupilem na pechowej podkladce 5bb ktory bardziej intensywnie szedl w zielone zabierajac miejsce innym ,do tego trzeba napomknac ,ze kiedys byly inne mrozy i mi przemarzal.Kiedy wreszcie owocowal zawsze cos sie zdarzylo ,cos bylo nie tak ,najczesciej osy i nigdy nie zebralem tego w wiekszej ilosci ,zawsze jakis pospiech ,czesto musialem zrywac go nie dokonca dojrzalego .Wino mi nie smakowalo ,mialo mdly posmak o dosc wyraznym smaku amurensis. Rozne mieszanki probowalem ,ale nie bylo to dobre brak struktury i mdle ,puste brak mineralnosci jaka ma np. Seyval ,nieodpowiedni sklad lub proporcje kwasow winowego jablkoweo cytrynowego czy bursztynowego .Pewnie latwo sie utlenia bo robione bylo w malych ilosciach .Usunalem czesc roslin ,ale jeszcze dwa krzewy zostaly ,usunalem tez sasiednie krzaki by dac mu wiecej przestrzeni i dojrzaly owoc jest aromatyczny .Osy przeniosly sie na Sauvignon Kretos.Kiedy mialem problemy z macznikami okazal sie bardziej odporny niz niektore odmiany Elmera Swensona jak np Adalmiina .Wydaje mi sie ,ze to nie tylko chodzi o kwasowac ,ale tez o odpowiednia strukture ,niektore odmiany jak np Muscat tez musi byc lekko slodkawy by wyeksponowac aromat i porawic strukture.