Chwila, chwila, niedawno twierdziłeś, że na Twoim Dolnym Śląsku jest fantastyczny klimat do uprawy vinifer. Po co więc okrywałeś?
P.S. Na Kujawach dotychczas bez zmian. Do weekendu cały czas na plusie, teraz lekko przymroziło. Śniegu brak, a w okolicach Wrocławia jeszcze 2 tygodnie temu było biało.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Ok 20 u nas piękna pogoda z ożywczym wiaterkiem i -11 stopni .

_________________
Pozdrawiam Piotrek.
A fructibus eorum cognoscetis eos - Poznacie ich po ich owocach.

Zaraz, zaraz. Gwoli wyjaśnienia. Na Nizinie Śląskiej śnieg stopniał już koło 10 stycznia jednakże opad, o którym wspominałeś w okolicach Wrocka, a także Brzegu i Opola, pojawił się zjawiskowo, zdaje się na 1-2 dni , i był to lekki puch, który stopniał w ciągu jednego popołudnia następnego dnia i było już po ptokach.
Ponadto , nadal twierdzę, że klimat na Nizinie Śląskiej sprzyja wyjątkowo uprawie v.v. jednakże mam zbyt małą wiedzę , by stwierdzić to na własnych doświadczeniach, a opieram się na opiniach portali winiarskich, rolniczych, także tych ekologicznych dotyczących klimatu i rolnictwa oraz opinii winiarzy niemieckich zamieszczanych to tu, to tam.
Kopczykuję zeszłoroczne, młode sadzonki v.v , co robią też w Miękini ( skąd mam porady, co do opieki nad v.v ), a także w Niemczech.
Richtig Macierewicz z Ciebie. Uwziąłeś się na mnie ?
Noc minęła przy temp. - 3 st. C. W dzień mamy ca +2 st. C.

No dobra, czas chyba na słowo prawdy. Kto w Miękini zajmuje się uprawą i kto doradza Ci w tych sprawach? I pytanie pomocnicze: jaki areał uprawia się w Miękini i jakie ilości wina powstają z tego areału?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Maćku, zadałes bardzo ciekawe pytanie. Odnoszę wrazenie, że znasz odpowiedż, moze zechcesz trochę rozwinac ten temat?

Aj tam Zenek, od razu znam odpowiedź. Kiedyś uprawą zajmował się Marian, później za winifikację odpowiadał Piotr, a za całość biznesu Grzesiek - żadnego z nich w Miękini już nie ma. Kto jest? -mogę się jedynie domyślać.
A z 24ha, nawet przy bardzo silnym ograniczaniu plonu, powinno powstawać 180-200 tysięcy butelek wina. Jakby pozwolić sobie na normalny plon, to wina powinno być ze 320 tysięcy flaszek. I się zastanawiam, gdzie się one podziewają, te tysiące...
A jeśli ich po prostu nie ma, to może doradztwo w uprawie jest odrobinkę na wyrost? A Dolnoslonzok się niepotrzebnie podnieca...

Ale poczekajmy - może Dolnoslonzok wie coś takiego, że mi ze zdziwienia gały wylezą na czoło

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

A może nasze, pełne kwasów owoce zasiliły macedońskie wina????

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Z tego co piszesz wynika, że te 24 ha, to raczej hobby, zbieranie doswiadczeń, a nie biznes?
Heavy dopatruje sie jednak biznesu

24 hektarowa winnica - to sporo, jak na nasze warunki. Jeżeli nie robią wina, to co z owocami. Idą na soki, dżemy, kompoty? Może Heavy ma rację?

pozdrawiam

_________________

Jaworek nie ma żadnej winnicy w Macedoni.
Przeczytaj na flaszce. Zaimportowane a nie wyprodukowano przez Winnice Jaworek

Ja swoje wiem!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Poniższe wcale nie świadczy o powyższym.

_________________
****

Czasami bywa tak:

"Owoce ? Jakie k... owoce ? Te sk.... powiedziały mi, że odmiana ma wydajność 10 ton na ha. Ja się teraz k.... pytam, jakie 10 ton ? Z k... 2 hektarów k..... 3 skrzynki zebrałem !"

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Ty uważaj Zenek co piszesz , bo ART. dostał już OPR za takie uwagi od ?PanaOwcy?
Podobno już tam nie pracuje, ale ktoś w zastępstwie ?.


Ponad 3 lata temu Daniel napisał


Klimat się nie ocieplił jak dotąd. I nic tego nie zapowiada. No chyba ,że jakiś wielki meteoryt ? (ale tego nikomu i sobie nie życzę)

Gdyby jednak zrobić cuvee z tego Regenta 2009 10,5%vol z tym Macedończykiem 14%vol to może było by było toooo!!!

Może i Waldek coś tam wie ?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Generalnie po 3 latach jestem bardziej tolerancyjny i wyważony w swych poglądach. Jednak fakt faktem, źle dobrana odmiana to katastrofa.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.