Na północy, u mnie od paru dni Solaris a dwa dni temu pojawiły się pierwsze kwiaty na Cabernet Cortis. Ale najważniejsze że na najbliższe dni zapowiadają deszcz. Dzisiaj już spadły pojedyncze ale jakbym tego nie widział to bym nie uwierzył, nawet śladów na chodniku czy parkingu nie było widać.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Zaczyna kwitnąć Regent i Muscaris.
Panonia dawno przerosła ostatnie druty i dalej nie kwitnie
Sadzonki na czarnej folii to w tym roku prawdziwa nędza. Dziś rano znowu tylko 8 stopni.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie nieco dostały od przymrozku przy gruncie tegoroczne, świeże, wiosenne nasadzenia od RobertaR. Natomiast starsze krzewy chyba w ogóle. Ramiona mam wypuszczone na wysokości 70-80 cm i wyglądają na nieruszone.
Tak więc nie takie Podlasie straszne jak je malują

PS. Efento na 1,0 metrze pokazał w czerwcu najmniej +0,7 st.C.

Dzisiaj zaczął kwitnąć Sauvitage, wczoraj Muscaris na własnych korzeniach.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Pozdrowienia z podpoznańskiej wyspy toskani. Może rekordy temperatur to wyjątkowo tym razem nie, ale wspaniale i upalnie jak najbardziej

Tej zimy nic nie okrywałem ani nie zakopywałem bo mi się nie chciało. Wszystko przeżyło bez uszkodzeń, poza kilkoma 'szpecielowatymi' listkami - nawet posadzona jesienią malutka Prima Ukrainy. Zimni ogrodnicy byli jedynie chłodni, więc też obyło się bez dramatów. Wszystko ruszyło może i późno, ale za to równo. Wczoraj i dzisiaj trochę pokropiło po ponad miesięcznej suszy, ale już wróciło słoneczko. Kwitnienie tuż-tuż:






Przy okazji - na początku maja wbiłem kilka patyków po wiosennym cięciu w ziemię - bez zamaczania, chemii, wosków, ukorzeniarek i zabawy. Jedyne co to położyłem czarną agrowłókninę i co jakiś czas podlewam bo susza. Coś tam puściło w połowie maja i jakoś się do teraz trzyma:




Jak słucham jaką mają pogodę od miesiąca znajomi z Krakowa to się za głowę chwytam - jakby mieszkali na innym kontynencie.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Andrzej odnośnie treści Twojej nowej stopki, to przypomniał mi się taki dowcip: Dwóch kosmitów ląduje na ziemi i sprawdzają ludzkie osiągnięcia cywilizacyjne. Jeden z nich mówi, to chyba zaawansowana cywilizacja, bo mają już broń atomową. Drugi odpowiada, chyba jednak nie, bo oni użyli tej broni przeciwko sobie.

Ano faktycznie u nas bardzo przyjemna pogoda. Dzisiaj zaczął kwitnienie Osceola Muscat, przed rokiem bylo to 8go czerwca. Czyli tydzień opóźnienia jesli chodzi o tę odmianę.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

no u mnie była załamka. Bo to miał być pierwszy dobrze poprowadzony rok. W tym celu od 3 lat robię wszystko na 100%. Krzewy ładnie uformowane w royat, ramiona ładnie wyprowadzone, potencjał na spory zbiór dobrego, wyselekcjowanego materiału. Wyciągnięte wnioski z błędów z poprzednich lat (utlenione wino w Żarkach, które miesiąc wcześniej było naprawdę niezłe). Wiosna zaczęła się nieźle i ten czerwiec. Jak mawiają: jakby mokrą szmatą dostać w twarz.
W tej chwili nie wiem, co tam się dzieje, pojadę za miesiąc i zobaczę. Na starych krzewach gdzieś tam pojawiało się zielone, więc pewnie część jakość będzie rosła, natura da sobie radę, ale pewnie nie ma mowy o kilkunastu ładnie wyprowadzonych ramionach w przyszłym roku. Czyli znowu 2-3 lata roboty głupiego - od marca do grudnia. A potem w styczniu znowu -27
Ale nawet jeśli wrócę do tematu to też będę musiał pomyśleć o zdalnym systemie zraszania, bo bez tego tego to u nas - gdy się na wsi nie mieszka - zabawa nie ma sensu.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437

Wczoraj wykonałem pierwszy oprysk przed kwitnieniem. Ależ się umęczyłem, żeby odpalić mojego chińczyka - turbinę plecakową. Fakt, że używam ją dwa razy w roku, ale jednak kurczę ciężko było, zanim a) zapalił, b) przestał pluć dymem a w zamian zaczął kręcić porządnie wiatrakiem.
Nie pojawiło się na rynku coś elektrycznego co też da radę przedmuchać liście?
Może Ktoś jest zadowolony z jakiegoś elektryka którym można zrobić sensowny oprysk szpaleru?

"Coś" to można kupić taką przystawkę do zwykłego opryskiwacza, czy to jest sensowne, moim zdaniem nie i długo nie będzie, z aku ciężko będzie zasilić motor turbiny o takiej mocy, żeby dobrze przedmuchiwało gęściejszy krzew i jeszcze chciało w miarę długo pracować.

https://www.youtube.com/watch?v=F9pbbkG-hGE

https://www.youtube.com/watch?v=PWlTDOVs4XU

https://www.youtube.com/watch?v=YLV9GmleAlA

popatrz na allegro "turbo do opryskiwacza"

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

LM oraz Marquette rozpoczęły u mnie dziś kwitnienie. Porównywalnie do roku 20 i 21. Natomiast o 8dni później niż w zeszłym roku.
Niestety bardziej mnie martwi wygląd niektórych kwiatostanów wczesnych białych odmian. Zobaczymy ale obawiam się że cześć sie obsypie z powidu przymrozków.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz

Jakie pierwsza vinifera zaczął kwitnienie Messias.
Od dwóch dni mimo zimna kwitnie potomek Regenta Calandro.
Dziś doszło do komicznej sytuacji, według radaru pogody w Oslo w południe było 31 c, a na południu Polski w tym samym czasie max. 21 c.

Wysłane z mojego M2011K2G przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

U mnie też opóźnienie do 2022 roku tygodniowe, zaczęły kwitnąć Galant, Garant, Prim, Einset S. i Aloszenkin.
Stary krzew Cascade kwitnie od 4 dni a pierwszy przekwitł 2 letni Krasień , który zakwitł 8 dni temu - pachnie bo u nas sucho i słonecznie 24C (nalało 7 dni temu). Pozdrawiam

Jak tak dalej pójdzie, to opóźnienie w stosunku do ubiegłego roku będzie większe niż tydzień, bo wczoraj 14 stopni i oberwanie chmury, wycieraczka w samochodzie nie dawała rady na najszybszym przełożeniu, dziś znowu cały dzień mżawka i 14C. Jak byłem sprawdzać w ogrodzie czy coś nie kwitnie, to pod nogami pluszczy przy każdym kroku i oczywiście wszystko śpi.

I u mnie dziś zakwitła pierwsza vinifera z kilkudziesięciu - moja selekcja C. Fuszeres x Abouriou, o której pisałem tu:
odmiany/action-101-nowych-polskich-odmian-t2984-885.html#p258289

_________________
Miłego dnia, Tomek