Andrzej_z_Wolki napisał(a):
W tym zmuszaniu leży największy problem. W XIX wieku chyba było łatwiej. Obecnie to przypomina negocjacje z górniczymi związkami zawodowymi. Zazwyczaj kończy się kompromisami nie zadowalającymi żadnej ze stron

A w ogóle jak się policzy wikt, opierunek, straty materialne w ruchomościach i nieruchomościach oraz inne koszta, to w przeliczeniu na metry odchwaszczonego ugoru rocznie nijak się to dziecięce niewolnictwo nie spina w żadną stronę.
-- wtorek, 16 marca 2021, 23:55 --
Wracając do rurek. Czasem lądują na forum filmy z jakimiś ukraińskimi dziadkami, którzy pokazują taaaaaaaakie grona. Jak się wnikliwie popatrzy, to tam często takie rurki występują.
Druga sprawa jest taka, że ja uprawiam i oglądam filmy z deserówkami. Przerobówki rządzą się zupełnie innymi prawami.