Tak zostaw jedną najsilniej rosnącą resztę ostrożnie usuń.

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/

Po co LEDy ? Jako dodatkowe naświetlanie ?
Jesli tak to ile ich i czy mają świecic cały czas czy tylko w ciągu dnia ?

Nie doświetlałem w ten sposób ale z pewnością koledzy od doświetleń coś na ten temat wiedzą.

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

Powiedzcie mi czy jeżeli na sztobrze jest juz kalus to zostawić w ukorzeniarce czy dać do doniczki ? (3 tygodnie już tam jest)

Możesz jeszcze grzać kilka dni, przy sadzeniu do doniczki raczej korzeni nie wyłamiesz.

_________________
Grzegorz

Jeszcze jedno pytanie. Biorąc pod uwagę to że doniczek bedę mieć trochę.
Czy wytarczy że bedą one stały w temp 17-18 stopni ? Czy lepiej żeby miały cieplej ?

Dzisiaj sztoberki poszły na czarną folię. Szkoda mi było wyrzucać czy palić łozę i poszedłem w ilość aby zrekompensować straty (nie mam ukorzeniarki). I o dziwo około 300 sztobrów i wszystkie mają niezły kalus. A trzymałem w skrzynce tylko 2 tygodnie w ziemi z piaskiem w namiocie foliowym. Dodatkowo ziemię w skrzynce przykryłem z wierzchu czarna folią żeby słońce lepiej nagrzewało ziemię. Boki i spód odizolowałem styropianem aby zminimalizować straty ciepła w nocy. Dwa tygodnie temu myślałem, że nic z tego nie będzie jak zobaczyłem łozy przechowywane w wilgotnym piasku w piwnicy. Było im widocznie za ciepło bo wszystkie oczka były minimum w fazie wełnistego pąka lub wręcz 08 w skali BBCH. Zobaczymy za miesiąc jak sadzonki będą sobie radzić na czarnej foli pod gołym niebem. Liczę, że u mnie już przymrozków nie będzie. To moje pierwsze ukorzenianie więc muszę drobne błędy za rok wyeliminować Jednym z nich było użycie papierowej taśmy do opisu sztobrów. Ukorzeniam dla siebie więc tragedii nie ma. A odmiany nad którymi wisi topór, a które też ukorzeniłem najwyżej zostaną później wykarczowane ;/ Może nieszczęsny Prim, Aloszenkin i Kristaly w innym siedlisku będą się lepiej spisywać.

Wystarczy. Za kilka dni i tak pewnie wystawisz na zewnatrz.

_________________
Grzegorz

Po trzech tygodniach rozpakowałem (częściowo) ukorzeniarke. Wygląda całkiem dobrze (moim skromnym zdaniem).



Na 60 wyjętych sztobrów 46 było albo z korzeniami albo z widocznym calusem. 14 miało albo bardzo mały calus albo wogule. Nie wiem czy to nie wina grzałki w ukorzeniarce, która jest ciut za słaba tzn 30W i nie pokrywa całego dna. Chociaż niektóre sztobry z boków miały korzenie.



Wszystkie z korzeniami/calusem trafiły do doniczek i poczekają do drugiej połowy maja na posadzenie do gruntu.

Zauważyłem dziwną prawidłowość przy ukorzenianiu sztobrów w wodzie i w ziemi z perlitem. Napisałem prawidłowość, bo test dotyczy kilkunastu odmian ukorzenianych na dwa sposoby. Otóż patyki ukorzeniane w wodzie szybciej wytwarzają korzenie i to bez tych kalusowych zgrubień i szybciej startują zielone przyrosty z pąków na sztobrze. Natomiast sztobry w petach z ziemią pół na pół z perlitem dłużej wytwarzają kalus i wolniej startują pąki. Wszystkie mają takie same warunki temperaturowe i świetlne, bo stoją na parapecie w jednym pomieszczeniu. Zaznaczam jeszcze, że te w wodzie mają bardzo zdrowe zielone listki w tych przyrostach, a nie jakieś szparagi. Dwie sadzonki ukorzenione w wodzie, które miały korzenie ok. 5cm już przesadziłem do doniczek z ziemią i zdrowo rosną z przyrostami zielonego do 15cm. Dla przykładu A1704 wyjąłem po dwóch tygodniach z doniczki z ziemią, bo nie było nawet zaczątków kalusa i włożyłem do słoika z wodą i po kilkunastu dniach mają korzenie ok.5mm i trzy centymetrowe przyrosty z pąków. Dziwne to trochę, ale zastanawiam się, co by było, gdyby wymyślić jakieś podgrzewanie tej wody w słoiku, może efekt byłby jeszcze szybszy, co o tym sądzicie?

Jak mogę coś doradzić to praktyczniejsze dla ukorzenionych sztobrów są doniczki wysokie np takie: http://3.bp.blogspot.com/-C4B73faseG8/Uy8YXg6pRTI/AAAAAAAAB2k/AwwKHUt_KJ0/s1600/ukorz3.jpg.
Lepiej w nich siedzi sztober a i większa ilość ziemi zapewnia lepsze utrzymanie wilgoci.

A TU w kilku słowach o moich tegorocznych experymentach

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Dziekuję za praktyczna poradę. Przy kupowaniu następnych doniczek wezmę to oczywiście pod uwagę. Experymenty fajne, oczywiście juz przeczytane!

To moje pierwsze podejście do tematu, póki co ukorzeniło się lub wytworzyło calus około 60% sztobrów (109 na 180szt.). Pozostałe trafiły spowrotem do ukorzeniarki, mam nadzieję że jeszcze coś z nich wyrosnie

Cierpliwość to dobra cecha winogrodnika, więc poczekaj jeszcze. Mnie w tym roku zabrakło tej cierpliwości, bo strasznie opornie się ukorzeniał Arocznyj, więc pogoniłem go trochę w wodzie i chyba będą z niego ludzie

A powiedzcie mi czy warto do doniczek w których mam winorośla dodać jakiegoś nawozu ? Muszą tam postać z miesiąc.

Odradzam. Jak coś przedobrzysz to tylko możesz sadzonkom zaszkodzić.

_________________
****