Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 13:37

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 379 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 15:35 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 26 marca 2015, 10:13
Posty: 200
Lokalizacja: Głogów/Ruszowice 92 m.n.p.m
Witam.
W tym roku zacząłem ukorzenianie przypadkiem bo o wiele za wcześnie 4 stycznia zajrzałem do skrzynki ze sztobrami a tam pąki na brzmiałe a niektóre mają po 2 cm zielonego z obawy że sztobry pójdą na zmarnowane odświeżylem stopki i nastawilem ukorzenianie.
Dzisiaj sprawdzając kubki plastikowe bo do nich wsadzilem cenne dla mnie szlobry zobaczyłem ze jeden sztober ma korzenie. Pierwszą sadzonka w tym roku jest Typ Black Finger.
Mam pytanie do Was czy będzie coś z tego tak wczesnego ukorzeniania? I czy sadzonka potrzebuje specjalnej troski o tak wczesnej porze czy po prostu dac jej spokojnie rosnąć?

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 15:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2355
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Teraz jest za krótki dzień i za mało słońca - urośnie długa, wiotka latorośl, którą spali później mocniejsze, wiosenne słońce.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 15:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5465
Lokalizacja: Łódź i okolice
Na ukorzenianie jest jeszcze za wcześnie. Dzień jest za krótki.Sadzonki będą miały za mało światła. Będziesz musiał je doświetlać. Przemek utworzył na ten temat wątek

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 17:52 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
jarekszulc1991ca napisał(a):
Witam.
W tym roku zacząłem ukorzenianie przypadkiem bo o wiele za wcześnie 4 stycznia zajrzałem do skrzynki ze sztobrami a tam pąki na brzmiałe

Jarek nie jesteś osamotniony w tym temacie. Ja również rozpoczęłam już w tym roku ukorzenianie ( 1 i 2 stycznia) z przyczyn zależnych ode mnie i przez swoje zapomnienie.
Sztobry przechowywałam w lodówce, powiązane w pęczki i owinięte folią stretch. Ale na Święta trochę brakowało miejsca, więc wylądowały tymczasowo w piwnicy. Miało to być na 2-3 dni, ale zapomniałam i leżały do Nowego Roku. Efekt taki jak u Ciebie, więc te które puszczały pąki poszły do ukorzeniania.
Ukorzeniałam trzema metodami:
1. We mchu
2. Metodą Natalii Puzenko - ale nie na szafie, tylko na parapecie (ogrzewanym)
3. W wyściółce dla chomików.
A teraz te, które się ukorzeniły są doświetlane.
Obrazek Obrazek
Nie wiem na ile im pomogę, ale mam nadzieję, że chociaż część się uratować. Całe szczęście nie wszystkie odmiany były takie wyrywne, więc mam też coś na ukorzenianie w odpowiednim terminie.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 20 stycznia 2016, 19:29 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 26 marca 2015, 10:13
Posty: 200
Lokalizacja: Głogów/Ruszowice 92 m.n.p.m
ajka napisał(a):
jarekszulc1991ca napisał(a):
Witam.
W tym roku zacząłem ukorzenianie przypadkiem bo o wiele za wcześnie 4 stycznia zajrzałem do skrzynki ze sztobrami a tam pąki na brzmiałe

Jarek nie jesteś osamotniony w tym temacie. Ja również rozpoczęłam już w tym roku ukorzenianie ( 1 i 2 stycznia) z przyczyn zależnych ode mnie i przez swoje zapomnienie.
Sztobry przechowywałam w lodówce, powiązane w pęczki i owinięte folią stretch. Ale na Święta trochę brakowało miejsca, więc wylądowały tymczasowo w piwnicy. Miało to być na 2-3 dni, ale zapomniałam i leżały do Nowego Roku. Efekt taki jak u Ciebie, więc te które puszczały pąki poszły do ukorzeniania.
Ukorzeniałam trzema metodami:
1. We mchu
2. Metodą Natalii Puzenko - ale nie na szafie, tylko na parapecie (ogrzewanym)
3. W wyściółce dla chomików.
A teraz te, które się ukorzeniły są doświetlane.
Obrazek Obrazek
Nie wiem na ile im pomogę, ale mam nadzieję, że chociaż część się uratować. Całe szczęście nie wszystkie odmiany były takie wyrywne, więc mam też coś na ukorzenianie w odpowiednim terminie.

To chyba przez tą śmieszną zimę a wręcz jej brak takie rzeczy się dzieją ja swoje miałem na dworze w skrzynce z piachem i widocznie było im za ciepło.
Ja swoje ukorzeniam za jednym zamachem choć niektóre jeszcze spaly co będzie to będzie.
Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 20:34 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 22 listopada 2015, 21:59
Posty: 27
Lokalizacja: Pilzno
14 dni temu zacząłem 1. test. Zapakowałem kilka (w sumie 8 gorszej jakości - prawdopodobnie na zmarnowanie) sztobrów concorda i MF (czyli takie jak narazie posiadam) do ukorzeniarki i chciałem spr co i jak z tym moim ukorzenianiem...
sprawdziłem dziś co sie tam dzieje w tej temp 28 i co widze - na marszałku kalus niewielki, natomiast na tych concordach na stopkach zamiast kalusa jest odrobina galaretowatej substancji. Czy to może być związane z tym płaczem łozy? czy co to może być?

_________________
pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 20:59 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 5 marca 2015, 10:20
Posty: 39
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Dzisiaj też odpaliłem moją ukorzeniarkę, na razie chodzi bez sztobrów. Na razie testy po zimie, czy wszystko dobrze działa. Po zeszłorocznych błędach, mam nadzieję, że będzie więcej sukcesów, ale kto nic nie robi ten się nie myli. Może w niedzielę włoże pierwsze sztobry, jak tylko temperatuta się w ukorzeniarce ustabilizuje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 21:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5465
Lokalizacja: Łódź i okolice
Ludzie weźcie na wstrzymanie! Przecież to za wcześnie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 21:15 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 22 listopada 2015, 21:59
Posty: 27
Lokalizacja: Pilzno
vanKlomp napisał(a):
Ludzie weźcie na wstrzymanie! Przecież to za wcześnie.

1 raz sie bawie w ukorzenianie i za radą kapitana postanowiłem przetestować zbudowany sprzęt oraz nabyć umiejętności. sztobry wziąłem liche więc mi ich nie żal a ewentualne błędy lepiej jak wyjdą teraz przy 8 sztukach niż na wiosne przy 200, nie uważasz?

_________________
pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 21:33 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
voinarovski napisał(a):
natomiast na tych concordach na stopkach zamiast kalusa jest odrobina galaretowatej substancji. Czy to może być związane z tym płaczem łozy? czy co to może być?


Doradzałem test na 3 tyg. przed włąściwym ukorzenianiem np na początku marca. Teraz łoza jest w głębokim uśpieniu i wszystko przebiega trochę wolniej. Niemniej jednak ta galaretka to nie jest dobry objaw i świadczy o tym, że coś nie tak jest z łozą. Będzie się tak zachowywała łoza przemarznięta, przypuszczam że źle zdrewniała lub chora też. Kalus świadczy o tym, że wszystko przebiega ok. Wywal te chore sztobry bo sobie perlit zapaprzesz.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 21:35 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:23
Posty: 963
Lokalizacja: Tarnów, 222mnpm
Najważniejsze w tej całej zabawie to zapewnić sztobrom odpowiednią wilgotność, to jest klucz do sukcesu. Nie wiem w czym ukorzeniasz, ale jak mogę coś doradzić to przetestuj sobie podlewanie i pamiętaj że nie należy z tym przesadzać bo ci zagniją stópki sztobrów.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 22:12 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 22 listopada 2015, 21:59
Posty: 27
Lokalizacja: Pilzno
dzięki za rady. Kapitanie początkiem marca jak doradzałeś przeprowadzę ukorzenianie testowe. Teraz miałem pare słabszych sztoberków i chciałem sprawdzić tylko ukorzeniarkę, właśnie między innymi po to Grzegorzu, aby nauczyć jak często i jaką ilością wody powinienem podlewać. Z tego co przeczytałem, staram się stosować w praktyce aby perlit był wilgotny (nie mokry i nie suchy). zamontowałem kilka wężyków odprowadzających wodę i tak po wlaniu 3 litrów wody co 2-3 dni wypływa ok 2,5 l. sprawdziłem perlit. jest sypki, wilgotny. sztobry tylko delikatne wilgotne, bez żadnych szarych czy brązowych plam, 1 nawet puścił korzonki.

sprawdzam jak u mnie w 28 st będzie przebiegało ukorzenianie, czy elektryka działa jak należy, ile powinienem podlewać i jak często, czy drenaż nie zawodzi, czy węże sie nie zatykają, czy nie zaskoczą mnie inne czynniki, których nie wymieniłem. dużo sprzecznych informacji odnalazłem w związku z ukorzenianiem, więc najlepiej się uczyć na swoich błędach. I to właśnie dlatego postanowiłem odpalić ukorzeniarę. Wiem, że jest za wcześnie ale jestem początkujący a dzięki temu mam 1 dodatkową lekcję gratis.
a na zdj właśnie ten co puścił korzeń

pozdrawiam Voinarovski


Załączniki:
Krzysiek.jpg
Krzysiek.jpg [ 88.41 KiB | Przeglądane 673 razy ]

_________________
pozdrawiam Marcin
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 22:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Wg mojej oceny zdecydowanie za dużo i za często lejesz. Drenaż jest na wypadek "W" i nie powinno z niego lecieć. Jak gruba jest warstwa perlitu pod stopkami?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 22:42 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 22 listopada 2015, 21:59
Posty: 27
Lokalizacja: Pilzno
pod stopkami 10 cm

_________________
pozdrawiam Marcin


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 2 lutego 2016, 23:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Gdybyś miał 5 lub mniej pewnie przy tym sposobie podlewania wszystko by już było na dole zgnite. Podlewaj nie częściej niż raz na tydzień (piszę to drugi raz!) i rób to maksymalnie rozproszonym strumieniem o niezbyt dużym natężeniu. Chodzi o to by zwilżyć górną warstwę podłoża, która najbardziej przesycha. Na dole jest ciągle mokro. Jak przy takim podlewaniu zaczyna kapać z drenażu przerywamy.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 379 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], Havil, klin i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO