Najprościej, to byłoby może zrobić z blachy taką tacę na wielkość skrzyni styropianowej ( 45 x 45 cm ) , z blachy ocynkowanej, albo aluminiowej i położyć na ten koc. I dać sobie spokój z tym garem. Ale jak woda gdzieś bokiem dostanie się do tego koca, to może być nieciekawie. Sam już nie wiem.

Tadwoj, jak nie przelejesz patyków, to wystarczy to, co masz.
Tu masz moje fotki z przed 2 lat uprawa/ukorzenianie-2011-t6588-75.html?hilit=ukorzenianie#p102587
W podlinkowanym wątku znajdziesz podobne pomysły, które zdały egzamin, czyt.: pomogły w ukorzenianiu przyspieszając i zwiększając % ukorzenionych patyków.
Jedna uwaga - w tym roku zaczynam dopiero 1 kwietnia.

_________________
mów mi Małgorzato

Na Prima aprilis Tylko żeby nic się nie pomyliło

w świąteczny poniedziałek??

Naczelną zasadą skuteczego działania jest łączenie teorii z praktyką. Z samego gadania nic nie będzie. Spróbuj zrobić jak to Roman sugeruje, włóż termometr i zmierz temperaturę w perlicie. Będziesz wiedział czy ta dodatkowa donica ma jakiś istotny wpływ na utrzymanie temperatury. Poza tym można gar okręcić szmatą, ręcznikiem, by nie tracił ciepła idącego przez dno z koca elektrycznego. Próba wymaga kilku dni stabilizacji.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Moje ukorzenianie zaczeło sie eksperymentalnie przez Kapitana i jego Rondo Miałem konstruować ukorzeniarkę ale skończyło sie na grzejniku . Perlit doniczka grzejnik ,efekty są pozytywne nawet bardzo .Wszyskie sztobry przyciąłem zawoskowałem i ukorzeniacz ,zauważyłem różnice w patykach moczonych (przez noc)zaczęły pierwsze ruszać pąki te "suche" natomiast zaczęły tworzyć kaullus i korzenie na końcu budziły sie pąki .Czyli chyba lepiej nie moczyć przynajmniej u mnie sie to sprawdza .
Pozdrawiam Sławek

Mam takie pytanie : ukorzeniam w torfie odkwaszonym kika patyków od półtorej tygodnia - są kalusy lekko białe , kilka ma korzonki. temperatura ukorzeniania na rt-2 ok 29*C w chłodnej piwnicy.... zastanawim się po wpisach niektórych z poprzednich lat ,że po takim czasie większość miała korzenie... dbam o to aby nie było za mokro i za słucho, więc pytam się czy wszystko idzie ok. Pąki się nie rozwijają - jak należy
PP

W naszych warunkach amatorskich, gdzie nie występuje powtarzalność warunków ukorzeniania, termin pojawienia się kallusa jest bardzo rozciągnięty w czasie. U ciebie, jak piszesz po półtorej tygodnia to i tak bardzo dobrze.
A poza tym gdzie ci tak spieszno. Przecież to dopiero 3 marzec.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Niecierpliwy ... mam dostęp do ogrzewanej szklarni od połowy marca co stworzy dobre warunki i może ładnie będzie winorośl się rozwijała

Chłopaki, po półtora tygodnia (półtorej odnosi się wyłącznie do rzeczowników rodzaju żeńskiego)

Nawiasem mówiąc, taki wynik, czyli korzenie po 1,5 tyg. to naprawdę dobry wynik. Ja właśnie przesadziłam kilka Marszałków do ziemi z zaczątkami pierwszych korzonków. Widać, że niższa temperatura bardzo spowalnia rozwój kallusa i, w konsekwencji, korzeni. Ukorzeniam na podłogówce. Poprzednie ukorzenianie w ukorzeniarce, temp. pod pojemnikiem ze sztobrami 28 st (przy korzeniach nie wiem), dało wynik 100% po półtora tygodnia, o ile dobrze sobie przypominam. W tej chwili po tym samym czasie mam 30%, w dodatku wielkość kallusa i korzeni jest jednak dużo mniejsza (czy wielkość może być mniejsza? ) Być może Marszałek jest bardziej oporny w ukorzenianiu, nie można tego wykluczyć. Zobaczymy, jak na te warunki zareaguje prezencik od Dziadka - właśnie jest w drodze do mnie

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Witajcie już niedługo ukorzenianie się zacznie
Pytanie bo słyszałem że można ukorzeniać w piasku a czy żwir będzie równie dobry?
PS: do wytworzenia kalusa i pierwszych korzonków 2,5-3,5 tyg + płyta grzewcza.

Ja za tydzień przesadzę do pojemników :p pąki nie ruszyły wogóle w ukorzeniarce - w domu dwa patyki pięknie się powoli rozwijają ach ta niecierpliwość. najlepiej arkadia się ukorzeniła bo ma już korzenie i stai w pojemnikach na parapecie resztę ( ok 180 patyków czeka tydzień choć kalusy ładne - pójdą odrazu do szklarni ogrzewanej wraz z rozsadą ogórków pod osłony

Okej dzisiaj miałem trochę wolnego i zrobiłem część ukorzeniarki, brakuje tylko płyty grzewczej (kabel zalany betonem + siatka zbrojeniowa.) i czegoś na wodę, myślę że pod płytę dam podwójną folię i na niej będzie zbierać się nadmiar wody, a prawda i jeszcze docieplenie ukorzeniarki na ścianki dam 3cm styropianu na dół myślę że 3 albo 5.
Pytanie ile sztobrów zmieści się w ukorzeniarce 0,5m2 chodzi mi o wyprowadzenie do kalusa i do zaczątku korzonków 3-4tyg.

Koledzy, pokleiłem styropian na ukorzeniarkę
Czy możecie mi pomóc:
- czy jak kupie najtańszą zaprawę do murowania w Castoramie będzie ok?
- czy kable grzewcze mogę leżeć bezpośrednio na styropianie przed wylaniem?
- czy pomiędzy styropian a beton potrzebna jest jakaś izolacja?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

No to jak idziesz tym tropem to
-na styropian połóż folie stosowaną przy ogrzewaniu podłogowym (taka srebrna) ... najczęściej jest na metry bieżące.
-na to kabel grzewczy
- zalej jakimś elastycznym klejem do płytek (są takie w 10kg opakowaniach) np. "Atlas uelastyczniony" albo Atlas Plus (droższy)

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki