Obraziłam się na winorośle Stąd decyzja o Marszałku.

Romku, piszę pw

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

No właśnie. Winorośle uprawiają Mongolczycy i Norwedzy.
Ważne jest w jakich warunkach żyjemy, ale najważniejsze jest to co my z tym zrobimy.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Z tego właśnie powodu czasem prościej jest zadać pytanie na forum niż szukać odpowiedzi w rozwodnionych wątkach

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

To jeszcze moi kochani proszę o poradę, powiedzcie mi czy takie coś się nada:
http://allegro.pl/perlit-ogrodniczy-125 ... 96225.html
http://allegro.pl/perlit-agro-frakcja-3 ... 84931.html

Chyba perlit to perlit nie? Może różnić się frakcją i ilością. Czymś jeszcze?

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

Ten ze zdjęciem wygląda mi na taki jaki ja stosowałem - był ok.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

Nie bądź taki tajemniczy - powiedz niedoświadczonym co jest lepsze od Marszałka? pliz

Mało tego... pierwsze 3 litery są takie same

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl

Ależ się nakręciliście

Kończąc ten offtop, czy ktoś szalony już ukorzenia?

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Zapewne wielu mnie skrytykuje że to przynajmniej o miesiąc za wcześnie ,ale z nudów zaczołem ukorzeniać w (perlicie 3-6 )małą próbną serie "ukorzeniarka" to 3 minuty roboty i 0 kosztów jeśli śie ma grzałke z akwarium,jesli nie to koszt grzałki 25zł.

Oooo, znajome widoki

Moja ostatnia ukorzeniarka też była takiej konstrukcji, z tym, że woda dochodziła do poziomu talerza, ustawionego na 2 cegłach, a w butelce były dziury, żeby nadmiar wody odpłynął. Nie widzę, jak to jest u Ciebie. Pamiętam, że wtedy ukorzeniły mi się wszystkie sztobry (zapewne zasługa dobrej jakości patyków), a kallus pojawił się jakoś po tygodniu.

Co do terminu - ja raz (pierwszy raz) ukorzeniałam 3 sztoberki właśnie w połowie lutego, w ramach eksperymentu. Sadzonki przeżyły bez większych ceregieli, tylko oczywiście jest to dosyć upierdliwe (podlewanie, wystawianie w ciepłe dni na dwór), ale przy kilku sztukach da się zrobić.

Dla mnie najlepszym terminem jest jednak połowa marca. Ukorzeniałam też w kwietniu, ale jakoś lepsze sadzonki miałam z tych z marca: ładnie przerośnięta bryła korzeniowa przy sadzeniu na miejsce stałe, rosły bardzo dobrze po przesadzeniu i niektóre owocowały w następnym roku.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Witam
odnośnie ukorzeniania poniżej zdjęcie przypadkowego co świadczy, jak już kiedyś na forum ktoś napisał że winorośl ma wielką wolę życia
patyczek miał być rozpałką do kominka a posłużył jako podpórka do rośliny;

Dziś i mnie już tęsknota za wiosną zmusiła do działania i jak co poniektórzy bardziej niecierpliwi zmajstrowałem sobie ukorzeniarkę.
Zasada miała być jedna: prosta i mobilna i na nie więcej niż 30 sztobrów .


W jej skład weszło plastikowe wiaderko z odzysku, z przykrywki i kabla grzewczego wykonana płyta grzejna, stary kabel od telewizora i regulator RT-2.


Odpływ nadmiaru wody przewidziałem przez dziurki w dnie wiaderka, w styropianie i płycie grzejnej. Izolacja wewnątrz 2cm styropian pod płytą, po bokach styropian 1cm, dodatkowo planuję postawić wiadro na 5cm płycie styropianowej i w zależności od potrzeby okręcić wkoło pianką izolującą.


A tak wygląda całość po zmontowaniu. Jak działa jeszcze nie wiem ale jak zadziała to się pochwalę . Oczywiście sztobry wsadzę dopiero za miesiąc.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Czy można zaufać skali temperaturowej na sterowniku RT-2 czy treba użyć termometra kontrolnego, przeczytałem wcześniej że w pierwszym tygodniu ukorzeniania temp. powinna wynosić ok 28 stopni a co w przypadku źle wyskalowanego sterownika jest możliwość przegrzania sztobrów , czy zaszkodzi jeśli temp. będzie powyżej 30 st.

RT-2 to nie jest urządzenie najwyższych lotów. Kontrola temperatury niezależnym termometrem jest jak najbardziej wskazana. Przegrzanie lekko powyżej 30 st. to nie problem, czasami się nawet tak grzeje na początku, ale znam przypadki że RT-2 w połowie ukorzeniania się zwarł i temperatura poleciała powyżej 40 stopni.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Ja ze swoim RT-2 nie miałem problemu - termometr kontrolny zawsze pokazywał prawie tyle ile nastawiłem na skali. Ale awarie się zdarzają jak to w życiu bywa. Dobrze jest tak dobrać grzałkę, aby moc nie była za duża ( nie przewymiarować ), a najlepiej, aby przy ciągłym zasilaniu grzałki temperatura nie przekroczyła tych 40 st C. To niestety jest utrudnione bo samą grzałką nie da się regulować mocy płynnie - dobry by był do tego jakiś prosty regulator mocy. Niestety to dodatkowe koszty i komplikacje.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.