gronkowiec napisał(a):
zbyszekB napisał(a):
?. Optymalne warunki do rozwoju korzeni w naszym klimacie panują na głębokości 25 ? 35 cm i taka głębokość całkowicie wystarcza, by je chronić przed mrozami w czasie bezśnieżnych zim. Krzewy posadzone zbyt płytko przemarzają, a te posadzone zbyt głęboko rosną słabo.?
Prawda to, czy fałsz ? Z mojego praktycznego doświadczenia w moim siedlisku (bardzo dobrym) na glebie 5 klasy korzenie rozwinęły się 0,4-0,5 metra poniżej gruntu i głębiej. Powodem jest coroczne usuwanie korzeni podpowierzchniowych i zmuszanie krzewu do tworzenia ich w głębszych warstwach, ale to nie wszystko. Do rozwoju korzeni w niższych warstwach potrzebna jest odpowiednia temperatura. Uzyskuję się ją przez utrzymanie gleby wolnej od chwastów i większej szerokości międzyrzędzi ( u mnie 25% większa od wysokości szpaleru). Im dłużej operuje słońce, tym głębiej nagrzewa glebę w obrębie korzeni. Krzewy bardzo dobrze znoszą bezśnieżne mroźne zimy i długotrwałe susze. Z wzrostem krzewów i dojrzewaniem nie mam problemu.
Zdzisławie,
to nie Zbyszek napisał to, co zacytowałeś

, bo to cytat ze strony Pana Piątka.
Pan Madej też tak podobnie napisał w swym wiekopomnym dziele, które krąży wśród forumowiczów w postaci płytki CD
S.Madej - Winorośle ? korzenieStr.15 -
Korzeń1. Korzenie sięgają do kilkunastu i więcej metrów w głąb ziemi.
Zależy to od :poziomu wód gruntowych, rodzaju gleby , jej wilgotności i żyzności .
2. Korzeń zaczyna rosnąć w temperaturze ok.15 st C(optimum 30st C)
3 W naszych warunkach temperatura gleby w warstwie ok. 30cm ustala się w lipcu na
poziomie ok. 20 st C. Z tego powodu większość korzeni rozwija się w warstwie przypowierzchniowej, gdzie znajdują lepsze warunki pokarmowe
4 Rozróżnia się 3 piętra korzeni:
a/ górne bezpośrednio pod powierzchnią gleby i kierują się w głąb
b/ środkowe rozwijają się na węzłach sadzonki i kierują równolegle do powierzchni
gleby
c/ dolne początkowo rosną pionowo w dół a potem w górę, a u sadzonek mających
40cm i więcej od razu pod kątem prostym do sadzonki
5 W klimacie kontynentalnym korzenie górne usuwa się aby sadzonka od razu
wytworzyła silniejsze korzenie niżej położone.
6 W naszych warunkach klimatycznych rozwój korzeni przypowierzchniowych jest
pożądany bo znajdują się one w najżyźniejszych i najbardziej ogrzanych warstwach
gleby.(rysunek korzeni)
7 ? Pozostawienie korzeni pod powierzchnią gleby nie powoduje ? jak sądzą niektórzy-
zaniku korzeni leżących głębiej, winorośl bowiem dzięki działalności korzeni górnych rośnie silniej, a wiec szybciej wytwarza też korzenie sięgające w głąb gleby?
8 ?Zmusić korzenie do rozwijania się w głębokich warstwach gleby ? znaczy to
skrócić okres wegetacyjny i nie otrzymać dojrzałych winogron? (str.17)
9. Korzeń zawiera znaczne zapasy składników pokarmowych i nie traci żywotności
bez nadziemnej części w ciągu 5-6 lat.
10 ...zabiegi agrotechniczne dostosowane do północnych terenów, jak np. uprawa
powodująca głębokie rozmieszczenie korzeni wywierają ujemny wpływ na
opłacalność uprawy winorośli na naszych terenach (str.43)
W dużych - towarowych winnicach wycinanie korzeni podpowierzchniowych to dodatkowe koszty (już i tak drogiego polskiego wina), narażanie krzewów na wirusy(agrbakterium itp), opóźnienie dojrzewania późnych odmian (pinoty, reslingi itd)
A wracając do sadzonek b.długich takich 90cm i więcej. Sadzenie ich głęboko - tak aby wystawały 2-10cm nad powierzchnię gleby - jeszcze nie spotkałem

A uzasadnienie takie - aby nie uschły w razie suszy, jest conajmniej smieszne (gdy się czyta Madeja - po posadzeniu trzeba podlewać

w razie suszy)
St. Madej miał winnicę w Miedzeszynie pod Warszawą na takich piaskach ,że nic innego nie chciało tam rosnąć.
A posadził na normalną głębokość .
Janusz Cz. (założyciel tego forum) stwierdził kiedyś w podobnej dyskusji, że "winorośl mądra ci jest" i sama wie gdzie należy zapuszczać korzenie.
Nie musimy się więc o jej korzenie aż tak martwić - aby nie przedobrzyć tylko
pozdr. Zbyszek