atari666 napisał(a):
Jabłoń Ci się nie ukorzeni z patyka.
Jeżeli chcesz mieć szlachetną odmianę to MUSI być ona zaszeczpiona nie ma innego wyjścia.
Szczepi się na podkładce właśnie te patyki które Ty chcesz ukorzenić.
Jeżeli chcesz pozyskać podkładkę to te odrosty od korzenia właśnie nią są (jeszcze zależy jaką podkłądkę chcesz uzyskać skarlającą bardziej mniej, silnie rosnącą itp.)
Wyobraź sobie co by było w sadzie po rozdrobnieniu gałęzi ? patyki by się zaczęły ukorzeniać a tak nie jest.
Z gruszą, śliwą jest tak samo.
Co do aronii to nie wiem ale ona może się ukorzenić poprzez rozmnażanie wegetatywne tak jak porzeczka i winorośl.
Poniewać najwyższy czas przystąpić do ukorzeniania winorośli, kończę eksperyment.
A gwoli podsumowania doświadczenia prezentuję poniższe zdjęcia:
Załącznik:
1.jpg [ 28.22 KiB | Przeglądane 2395 razy ]
jodła, czereśnia, jabłoń rajska, jabłoń, forsycja
Załącznik:
2.jpg [ 46.82 KiB | Przeglądane 2395 razy ]
Załącznik:
3.jpg [ 63.28 KiB | Przeglądane 2395 razy ]
patyki jabłoni
Wnioski:
1) Termostat za bardzo podnosi mi temperaturę w ukorzeniarce (przy nastawionych 28*C nagrzał nawet do 35*C)
Przy zdecydowanie cenniejszych dla mnie sztobrach winorośli będzę miał na nią baczenie.
2) W ciągu 3-4 tygodni na patykach wykształcił się kallus. Stąd już prosta droga do korzeni.
Świetnie w ten sposób ukorzeniają się: leszczyna, jabłoń, aronia, śliwa, czereśnia (praktycznie wszystkie mają obfity kallus, niektóre mają już korzonki)
Nieźle: grusza i forsycja (kallus średnio rozwinięty)
Raczej słabo: jodła i jabłoń rajska (niektóre nie rozwinęły kallusa)
P.S. Mam nadzieję, że moderator mnie nie pogoni, ale chciałem wykazać że ukorzeniarka jest bardziej uniwersalna niż się niektórym zdawało i może mieć zastosowanie poboczne

.