sajko71 napisał(a):
Konkluzja z nich jest zwykle taka, że owijanie w powietrzu niewiele pomaga, bo nie mam źródła ciepła
Zasadniczo racja, jest tylko jedno "ale" - osłona zabezpiecza przed przesuszeniem i negatywnym wpływem zimowych wiatrów. W praktyce obserwuję, że części krzewów przywiązane do desek i słupów pergoli i przez to osłonięte przed przedmuchem nie przemarzają, w odróżnieniu od tych rozpiętych i jedynie miejscowo opartych na elementach konstrukcji.
Oczywiście na cuda nie można liczyć, odmiana o odporności przykładowo - 20 stopni nie da sobie rady nawet nie wiem jak osłonięta przy -25, natomiast w przypadku temperatur granicznych dla danej odmiany różnica będzie widoczna.