Dzięki temu forum wiem już, że przy drewnianej pergoli (3,5x4m, 2,3m wys) posadzę Venus i coś jeszcze, może Nero albo Senekę. Venus ma być bardziej dla dekoracji i cienia - pergola jest przy domu, od południowego wschodu. Od wschodu będzie kratownica do ziemi (szer. 3,5m), więc może tam rosnąć poziomo. Najbardziej zależy mi na "zadaszeniu". Jak prowadzić - sznur pionowy? Może lepiej tę wrażliwszą odmianę na kratownicy, a Venus wyprowadzić na łyso do samej góry wzdłuż słupa i tam rozgałęzić? Tylko jak wyprowadzić pień 2,3m? Rozumiem, że cierpliwość wskazana...

Jeśli chodzi o ostatnie pytanie to po pierwszym roku odcinasz z wybranej latorośli to co nie zdążyło zdrewnieć (jesienią lub na wiosnę kolejnego roku), a najwyższy pąk przeznaczasz na przedłużenie pnia. Czynność powtarzasz do osiągnięcia żądanej długości. Pewnie zajmie to 2-3 lata, ale cierpliwość przy winorośli to podstawa.

Na pozostałe pytania muszą odpowiedzieć bardziej doświadczeni forumowicze

_________________
Pozdrawiam Łukasz

Jeśli pergola ma "3,5x4m, 2,3m wys", a my tu praktykujemy sadzenie winorośli co np.1,20m- 1,50m to proponuję Ci dobrać więcej odmian albo po kilka sadzonek z wspomnianych odmian. Sadzonki różnie rosną, coś może nie pasować odmianie w twoim stanowisku i będziesz czekać w nieskończoność. Mając kilka sadzonek szybciej okryjesz pergolę a słabsze lub te odmiany, które Ci nie będą odpowiadać zawsze możesz wykopać. Kiedyś kupiłem dwa Nero w tym samym ogrodniczym jeden świetnie owocuje a drugi wcale nie chciał mi rosnąć (choć miał też gorsze stanowisko). Proponuję mniej odporne na mróz dać poziomo tuż przy ziemi (np. wspomniane Nero), one pokryją boki (możesz okryć na zimę choćby śniegiem), a na dach niech się wspinają te odporniejsze choćby wspomniane Venus i Seneka. Jak chcesz szybciej osiągnąć dach to prowadź po jednej latorośli pionowo. Te na parterze oczywiście też prowadź w pierwszym roku pionowo, tu mogą być po dwie latorośle, które dopiero w następnym sezonie ułożysz poziomo. Niektóre odmiany daje się wyprowadzić wysoko nawet w dwa lata. Poniżej fotka robiona dziś: To Kristaly i Inga Dorieńskiego zaczynają 3 sezon (mają nawet sporo kwiatostanów).

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dzięki, o coś takiego mi chodziło. A co jak już dojdzie na samą górę? Rozumiem, że naturalnie będzie dalej szło do góry i trzeba będzie przyginać - kiedy to robić i jak ciąć, żeby ładnie (dość szczelnie) pokryło dach? Chętnie skorzystam z instruktażowego linka.

Podobnie jak Ty jestem świeżakiem w uprawie winorośli. Wyobrażam sobie, że skoro w tym przypadku nie zależy Ci na owocach, a tylko na zacienieniu to po osiągnięciu odpowiedniej długości pnia z jego górnej części wyprowadziłbym w poziomie kilka wieloletnich ramion tak aby rozprowadzić je po zadaszeniu pergoli. W kolejnym roku z ramion wyrastają latorośle, które po sezonie przyciąłbym na 2-3 oczkowe czopki,z których docelowo wyrastałyby latorośle dające Ci właściwe zacienienie. Oczywiście czopków musiałoby być sporo. Mam nadzieje, że napisałem w miarę zrozumiale. Zaznaczam, że jest to tylko moja sugestia.

_________________
Pozdrawiam Łukasz

Nero we Wrocławiu na pergoli powinno zdać egzamin - nie wiem?
Venus dla dekoracji to wątpliwa dekoracja wg mnie.
Seneki nie polecam, bo nieodporna na mrozy i podatna na choroby.Potrzebna będzie jeszcze drabina lub długa lanca jako wyposażenie opryskiwacza plecakowego.
Zamiast Seneki może Canadice ? Odporna na choroby i mróz. Grona bardzo dekoracyjne (zobacz fotki na WIKI). U mnie nad garażem na wysokim pniu 3,5m rośnie i owocuje Kristaly a na wysokim trejażu ok.2,6m Swenson Red. Rosną już 10 lat niczym nigdy nie pryskane bo :
1 nie będę chodził po dachu z opryskiwaczem
2. swenson rośnie przy samej studni - nie zamierzam truć wody pitnej bo lepsza w smaku niż ta z kranu!
Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

A dlaczego?? Ma duże liście i pięknie się przebarwia. Chodzi bardziej o dekoracyjność liści niż owoców.

Seneka miał być bardziej dla smaku, chyba jedna labrusca wystarczy, ale wygląda na to, że mogę posadzić kilka krzewów, poczytam o Canadice.

O odmianach na moją pergolę dyskutowaliśmy tutaj.