Ja mam.porzadek w winnicy
Czasami się zastanawiam czy nie przesadzam.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Szacun.Wzorcowo
Ja też wolę kultywatorem niż kosiarką (względy praktyczne - kosiarką trzeba częściej jeździć). Ma to też inne praktyczne uzasadnienie związane z uprawą. Mianowicie trawa zaczyna wegetację często już w marcu i do początku maja "wyżera" azot który jest potrzebny w dużych ilościach winorośli w okresie szybkiego wzrostu. W tym okresie powinno się potraktować trawnik glebogryzarką lub czymś podobnym. Trawa przydaje się w sierpniu aby ograniczyć przez konkurencję wzrost winorośli i przyspieszyć drewnienie(lepiej zamiast trawy wsiać wtedy np. rośliny motylkowe). A wracając do azotu jego brak w glebie (lub utrudnione pobieranie np. z powodu suszy) to później brak w jagodach aminokwasów. Brak aminokwasów to problemy z fermentacją i utrudniony start drożdży. Problemy z fermentacją to gorsze lub zepsute wino. Koło się zamyka błędy w uprawie mogą zadecydować o ostatecznym wyniku naszych trudów.
Pozdrawiam Jacek

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek

Moja hipoteza jest taka, że do zasychania jagód mogły przyczynić się owady, a konkretnie skorki.
Co do pleśni szlachetnej, to miałem jednego roku pojedyncze pomarańczowe jagody o zmienionym smaku na sadzonce holenderskiej odmiany, ale to co innego niż u Ciebie.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Bardzo mądrze tylko piszemy o białym winie. Jak Jarek już napisał przekaż to info Madziarom bo od 400 lat nie wiedzą co czynią.
Przecież nie każę Zodiakowi dodawać spleśniałych owoców, a zaschnięte, zbotrytyzowane, co może się nie udać, jak będzie mokro.

Przecież szarej pleśni wszystko jedno jakie owoce, nie odróżnia kolorów. Oczywiście że można spróbować, nawet trzeba bo wszystkie dobre rzeczy powstały z przypadku lub w rezultacie prób i błędów. Forum służy do "owocnej" wymiany poglądów a ja napisałem tylko "Dodawanie do wina jest ryzykowną sprawą" odpowiednio to uzasadniając (może komuś się to przyda), ale tak naprawdę to sam jestem ciekawy rezultatów takiego eksperymentu.
Pozdrawiam. Jacek

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek

Jakiego eksperymentu? To już dawno sprawdzone. Bez botrytis nie powstałyby takie wina jak tokay. Trzeba tylko warunków aby SZP wyschła. U nas to rzadkość w październiku, ale nie niemożliwe. Rok temu było tak sucho.

Zebrałem LM
21,5 Brix; TA 8,7 g/l; pH 3,23, sat 2563, GDDC 1083
Z 15-tu krzewów ok.23 L po odszypukowaniu (miazga)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja wczoraj zebrałem Dornfeldera, 30l miazgi po odszypułkowaniu, niestety cukier nie powala: 18,5 brix , kwas: 6,5 g/l. Chyba będę musiał zrobić wino buraczano-gronowe

Ale tak będzie zawsze, ta odmiana nigdy dużo cukru nie gromadzi. Może jak zostawisz po dwa grona na krzak. Niektórzy traktują to jak deserówkę.

No jako deserówka jest ok - wszystkim smakuje i grona bardzo okazałe. Ale mam 25 krzaków i trochę tego dużo jak na deserówki
Prowadzę to sznurem skośnym okrywanym na zimę, odstępy 1,4m. Może zmienić na głowę i dosadzić pomiędzy krzakami? Będzie więcej krzaków ale ilość owoców planowana ta sam - więc może zgromadzą więcej cukru?

Trzy dwuletnie krzewy i jeden trzyletni. Aktualnie 20 Bx i idzie w górę... W zeszłym roku 24 Bx.
https://picasaweb.google.com/1153695690 ... 8929541522

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Da sie?? ...
A jakie miałeś kwasy i kiedy zbierałeś?
Ja nie obrywałem dolnych liści...

Opisy opisami, zbieram Dornfeldera od 6 lat i nigdy nie miał ekstraktu poniżej 20 Bx, rekord to 23,2 Bx. Podstawa to regulacja plonu, 5-7 gron skróconych o 1/3 na krzew.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Czy ktoś z uprawiających johannitera już zebrał tą odmianę ewentualnie za jak długo planuje ją zebrać ?

Ja z braku czasu w nadchodzącym tygodniu i pogorszeniu pogody presją sz.p , much ,os, planuję jutro ściąć johannitera
z parametrami 20 brix
kwasów nie mierzyłem ale smakowo chyba nie jest najgorzej niektóre jagody w smaku bez wyczuwalnego kwasu a inne lekko kwaśne.
Tak się nie zastanawiam czy czasem za bardzo się nie spieszę z tym zbiorem? ale biorąc powyższe czynniki wymienione wyżej myślę że chyba tak będzie najlepiej ?

Pozdrawiam.
Marcin.

Ja czekam dokąd się da.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.