Teraz jest sobota, 20 grudnia 2025, 14:14

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 11:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Kolejny z tematów "JAK pozbyć się problemu"
Jak wiemy winorośl jest b.wrażliwa na różnego rodzaju herbicydy zawarte w środkach chwastobójczych którymi sąsiedzi opryskują pola. Z tego co słyszę to nawet nie muszą być najbliżsi sąsiedzi! Porażenia herbicydowe to u mnie standard.
Dobrze że winorośl się w miarę dobrze regeneruje po takim porażeniu - wypuszcza nowy pęd z kącików listkowych i tam kieruje swój wigor. Wystarczy ściąć porażone części. Tak przynajmniej zachowuje się u mnie przy niewielkim stopniu porażenia. Generalnie staram się pilnować i po opryskach na sąsiednim polu staram się spłukać liście wodą z opryskiwacza.

Tym niemniej takie porażenie pewnie nie pozostaje bez wpływu na kondycje krzewu. Jak się zabezpieczyć przed takimi opryskami?
Czy szczelny płot (betonowy, kamienny, jakikolwiek) wysokości 1,5-2m pomoże?
Pytam bo w wątku o przymrozkach ktoś zaproponował na siatkę założyć grubą folię budowlaną. Pomijając aspekt wytrzymałości takiego płotu na wiatr - to mogło by być dosyć tanie rozwiązanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 11:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5949
Lokalizacja: dolnośląskie
Rolnicy nie robią tych oprysków aż tak wiele. Najlepiej dogadać się z sąsiadem i osłonę rozwijać tylko przed zabiegiem. Myślę, że rozwinięcie taniej, byle jakiej folii malarskiej, na szpalerze od strony opryskiwanego pola załatwi sprawę.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 14:04 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
Ja staram się robić oprysk w bezwietrzną pogodę i tyle, można próbować prosić sąsiada o herbicydowanie w bezwietrzną pogodę - wtedy nic nie powinno się przedostać, no chyba, że masz sąsiadów rolników którzy herbicydują opryskiwaczem z PSP - na taką głupotę nie ma rady :lol:.
Dla przykładu powiem tak: w bezwietrzną pogodę pryskam międyrzędzia w łyszczcu (taka roślina ozdobna) bardzo wrażliwym na glifosat właśnie glifosatem i nie obserwuje porażenia a mam ugór herbicydowy 10 -20 cm od rośliny... Widziałem też pola opryskane przez sąsiada gdzie zaniosło oprysk na kilka metrów nie opryskiwanego... cóż bezmyślność i głupota się zdarza.
No chyba, że pryskają (sąsiedzi ) jakimś ekstra szuwaksem który działa na rośline w formie gazowej przez kilka dni, ale takich szuwaksów na szczęście raczej nie ma i z tego powodu pryskając w bezwietrzną pogodę można odpuścić sobie osłony.

Argumenty do przekonania sąsiada: bezwietrznie jest na ogół pod wieczór więc:
- sąsiad nie gotuje się w nie klimatyzowanej kabinie ciągnika w samo południe,
- sąsiad ma równomiernie pokryte herbicydem rośliny
- sąsiad daje herbicydom dłuższy czas na wniknięcie do rośliny (chwastu), bo jest niższa temperatura, nie wieje więc mniej transpiruje, w liściach otwierają się aparaty szparkowe - lepsza wnikanie
- sąsiad nie pryska po pszczołach, bo wieczorem kończą obloty (na ogół)
- sasiad nie ryzykuje, że jego oprysk powędruje na moje winorośle, co może mieć zgubne konsekwencje dla sąsiada :lol: (argument ostateczny)
-itp

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 14:21 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
Canin napisał(a):
Czy szczelny płot (betonowy, kamienny, jakikolwiek) wysokości 1,5-2m pomoże?
Pytam bo w wątku o przymrozkach ktoś zaproponował na siatkę założyć grubą folię budowlaną.

Z tego wnioskuje jednak, że stosunki z sąsiadem nie są zbyt dobre... :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 17:47 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
Według mnie nadają się jeśli nie będą jedynym i podstawowym składnikiem kompostu a jedynie domieszką. Duża część dopuszczonych do stosowania obecnie herbicydów ulega w glebie rozkładowi do bezpiecznych substancji w krótszym lub dłuższym czasie. Np opryski na bazie glifosatu pozwalają na wykonanie zabiegu po siewie roślin działając tylko na chwasty które zdążyły wzejść zdecydowanie wcześniej niż spodziewany jest wschód nasion r. uprawnej. Więć skoro glifosat który jest w glebie nie powoduje zamierania siewek wschodzącyj już 3 dni po oprysku myślę, że tym bardziej nie będzie działał po roku w kompoście. Ale to tylko moja teoria... podparta zastosowaniem w warzywniaku , nie testowana w kompoście. :roll: .
No ale nikt nie pryska trawnika glifosatem :lol:
Na ŚOR jakimi są herbicydy są informacje na temat następstwa upraw itd i na ich bazie można wyciągnąć pewne wnioski.
Ale kończę już swój wywód cytatem z klasyka który mnie dobrze podsumuje: "Docent nie teoretyzuj..." :lol: :lol: :lol: :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 21:00 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
Glifosat ulega szybkiemu (ok. 14 dni) rozkładowi pod wpływem mikroflory, która używa go jako Źródła fosforu; W ziemi ulega wiązaniu w addukty z minerałami wielowartościowymi co wprowadza go w stan niemobilny; ulega również rozkładowi pod wpływem promieniowania ultrafioletowego. Glifosat nie uszkadza dżdżownic (Allolobophora Caliginosa; -przy poziomie 100 ppm i w porównaniu z trifluraliną, która zabija 100% dżdżownic przy tym stężeniu). Wpływ na faunę gleby jest znikomy lub żaden.

To już trochę bardziej praktycznie bo za: http://www.agrofarm.pl/karty/MSDS%20Agrofarm%20Glyfosat%20360%20SL.pdf

P.S
To forum ma coś w sobie, zawsze pojawi się jakiś totalny of topic , praktycznie zupełne odejście od tematu :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 21:34 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
dziadek2 napisał(a):
kubak napisał(a):

P.S
To forum ma coś w sobie, zawsze pojawi się jakiś totalny of topic , praktycznie zupełne odejście od tematu :lol:


Przepraszam, włączę wygaszanie postów.


Mi to zupełnie nie przeszkadza, bo i w czym, nawet mnie to bawi i interesuje, ponieważ czytając coś co się ma zamiar przeczytać i tak się człowiek dowie czegoś innego, nowego, interesującego. Cały urok tego forum. Ja jestem tu tak młody stażem, że to ja powinienem przepraszać, że wogóle zwracam uwagę na takie kwestie :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 22:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Zakładamy co najgorsze - złe stosunki z sąsiadem, który pryska "szuwaksem" w południe jak wiatr jest niekorzystny (oczywiście dla nas).
No i co można zrobić? Jak się zabezpieczyć?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 27 maja 2012, 22:24 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
jeśli to ma być polubownie rozwiązane - to płot, nie musi być od razu beton ,może coś w rodzaju paneli ogrodzeniowych z drewna (coś w rodzaju drewna jak w łubiankach na np. maliny) lekkie, stosunkowo tanie obejrzeć można w obi, ler.... coś tam . Drugie wyjscie stosunkowo tanie to znalezienie jakiegoś stosunkowo odpornego chwasta na zielone ogrodzenie. z szybko rosnących , dobrze się zagęszczających mogę polecić jakąś wierzbe (mogę nawet przysłać porządny pęk fajnej odmiany tego na wiosne) sadzić bardzo gęsto dość szerokim pasem. Jeśli oprysk przeniknie to dajmy na to do 1/3 - 2/3 szerokości takiego pasa reszta ostanie żywa i zapełni szybko miejsce po tym "ubitym" pas dajmy na to szerokości 1m (gwarancji nie daje na to rozwiązanie :wink: - szybko rośnie u mnie na IIIa)
wybór roślin jest trudny, ograniczona powierzchnia działki może być problemem , no i naprawdę silny wiatr ... bo jeśli ten sąsiad pryska przy megawietrze to cząsteczki mogą lecieć na dziesiątki metrów i wydaje mi się, że nawet płot wysokości 2 metrów może nie dać sobie rady, ponieważ podbite przez ten płot cząsteczki powietrza i herbicydu uniosą się i owszem przelecą nad pewną częścią Twojej działki , lecz wszystko co lata kiedyś musi spaść :? Ergo zamiast poparzonego 1 i 2 rzędu / szpalaleru, poparzone zostaną rzędy np 3 i 4 (jednak w nieco mniejszym stopniu) . Taka moja teoria dla silnego wiatru :idea:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 16 czerwca 2012, 20:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Cóż, herbicydy dosyć mocno poturbowały mi winorośla w tym roku, więc zabezpieczanie się przed nimi wychodzi mi na pierwszy plan. Nic jeszcze nie padło - ale i tak muszę mocno poprzycinać.

Więc mamy:
- płot betonowy
- płot siatkowy z zakładaną folią
- folia zakładana na skrajne rzędy na czas oprysków
- zielona ściana

Można by połączyć ochronę przed herbicydami z ochroną przed mroźnymi wiatrami?
Czy ktoś może potwierdzić, że taka ściana zabezpiecza trochę (jak bardzo?) przed "herbicydowymi sąsiadami"?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 16 czerwca 2012, 22:35 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 24 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 440
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Nie miałaby sensu rozmowa z prawnikiem?

_________________
Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 16 czerwca 2012, 22:53 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2008, 01:00
Posty: 549
Lokalizacja: STALOWA WOLA
Canin napisał(a):
Cóż, herbicydy dosyć mocno poturbowały mi winorośla w tym roku, więc zabezpieczanie się przed nimi wychodzi mi na pierwszy plan. Nic jeszcze nie padło - ale i tak muszę mocno poprzycinać.

Więc mamy:
- płot betonowy
- płot siatkowy z zakładaną folią
- folia zakładana na skrajne rzędy na czas oprysków
- zielona ściana

Można by połączyć ochronę przed herbicydami z ochroną przed mroźnymi wiatrami?
Czy ktoś może potwierdzić, że taka ściana zabezpiecza trochę (jak bardzo?) przed "herbicydowymi sąsiadami"?


Witam.
Myślę, że należy porozmawiać z sąsiadami kiedy będą stosować herbicydy i na ten czas zastosować
- folia zakładana na skrajne rzędy na czas oprysków (jest folia budowlana, koszt niewielki zakryć wszystkie winorośla efekt wg mnie dobry)

_________________
Pozdrawiam. Tadeusz.
________________________________________
Winogrona są źródłem odmładzania ciała i duszy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 17 czerwca 2012, 08:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2674
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Ja do swojego rolnika pobiegłem przez zboża jak pryskał, mało z ciągnika nie uciekł. Grzecznie się przywitałem i poprosiłem żeby nie pryskał jak wieje ze wschodu(mimo że wiało z południa), bo powoduje to duże szkody w moich uprawach. "Ja donosicielem nie jestem, ale jak się nie dogadamy, to przyjedzie kontrola, sprawdzą opryskiwacz, w jakich warunkach przechowywane są środki, daty przydatności itp, Każą u nich powtórzyć kurs i egzamin z "chemizacji", odbiorą dopłaty bezpośrednie. I po co to nam wszystkim." Pokiwał głową i powiedział że chwastoksem w tym roku już pryskać nie będzie. Pożyjemy, zobaczymy.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 17 czerwca 2012, 10:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Równoległy wątek o zbliżonej tematyce:
choroby-i-szkodniki/deformacja-wierzcholow-latorosli-przedziorki-t7592-15.html

Co ciekawe różne odmiany różnie reagują. Np beta i inne odmiany labruskowate nie są odporne. Regent masakra. A np Dornfelder i Muscat Odeskij nie wykazują żadnych śladów porażenia.
Ciekawe co je chroni?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 17 czerwca 2012, 11:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2357
Lokalizacja: Dębica
Kusi mnie zielona bariera - zwłaszcza w jakimś tanim wydaniu :D
Przejrzałem wątek osłony przeciwwiatrowej:
uprawa/natualna-oslona-przeciwietrzna-przeciwwiatrowa-t7441.html
można by coś z tego wybrać.

A co z wierzbą energetyczną?
Osłona przeciwwiatrowa z tego niespecjalna (choć też zniweluje impet wiatru) ale startuje wcześnie na wiosnę i do oprysków już powinna być w miarę szczelna (półmetrowy pas dosyć gęsto posadzony)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot], emerycik, Google [Bot], szyszek i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO