Teraz jest środa, 7 maja 2025, 16:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2009, 22:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Ricci bój się Boga! Coś Ty zrobił? Te pojedyncze łozy w butelkach to rosnące krzewy??? Czy co? Napisz coś więcej, o tym co wyczyniasz. Mam nadzieję, że to są łozy wetknięte w ziemię. W takiej sytuacji to tylko "darma robota" :). Ale jak to są ukorzenione krzewy to szybko wyciągaj te pozostałe pąki z butelek !!!!

_________________
****


Ostatnio edytowano sobota, 21 listopada 2009, 22:33 przez kapitan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2009, 22:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="Ricci"]Dzisiaj zmałpowałem... :oops:

odkład kapitański :mrgreen:

Obrazek

Nie!!!! Nie!!! Ja się pod tym nie podpiszę. :):)

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2009, 00:14 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
[quote="kapitan"]Ricci bój się Boga! Coś Ty zrobił? Te pojedyncze łozy w butelkach to rosnące krzewy??? Czy co? Napisz coś więcej, o tym co wyczyniasz. Mam nadzieję, że to są łozy wetknięte w ziemię. W takiej sytuacji to tylko "darma robota" :). Ale jak to są ukorzenione krzewy to szybko wyciągaj te pozostałe pąki z butelek !!!!

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co sie ma. :wink: Bardziej zalezy mi na dobrych sadzonkach niz na krzewie.Sa to jednoroczne krzewy, mocne zresztą.
Łoza przycieta na 0,4-0,5m, pozostawiłem 4 pąki, dwa powędrowały do butelek, a dwa najblżej korzeni pozostały otwarte i na wiosne powinny z nich wybić latorośle(całośc na zime będzie okryta). Czy pąki z butelek wybiją przekonamy sie na wiosnę, mysle że krzewowi nic nie grozi. :roll:
Zreszta zrobiłem to dla próby, drugie blizniacze krzewy(te powyżej) beda prowadzone według "książki" tzn. będa przycięte na dwa oczka.
Będzie doskonałe porównanie, gdyz warunki wzrostu będą identyczne, a co sie stanie zobaczymy wiosna. :wink:
Mam tez 2 letnie Bianki z pojedynczymi łozami, mocniejsze krzewy będą przycięte na pień, a dwa krzewy o słabszych łozach mysle poddać podobnemu zabiegowi. :wink:
Zdjatka wkrótce...muszę więcej pić... wody :lol:

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2009, 09:39 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 8 października 2008, 01:00
Posty: 362
Lokalizacja: miasto włókniarek
Ricci a w jakim, celu zostawiłeś te dwa pierwsze pąki?


edit nie na temat: zobaczcie, napisałem posta później niż Ricci a godzina wysłania jest wcześniejsza. Dziwne, nie?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2009, 10:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Skoro zostawiłeś nisko pąki to ok. Myślałem, że wygoliłeś wszystko. Jako ten, który ma już roczne doświadczenie pozwolę sobie na kilka uwag:
1. Zrób to wiosną, a nie teraz.
2. Teraz zdejmij jeszcze te butelki a same łozy okryj ziemią. Będzie dużo łatwiej i bezpieczniej. Wiosną ziemia w petach może się przedwcześnie ogrzać i za szybko ruszą pąki. Później jeden przymrozek i cały Twój plan runie w gruzach.
3. Późną wiosną ( na początku maja) odkryj łozę i założ butelki. Radzę wypełnić butelki ziemią do poziomu łozy, tak by pąki nie były zakryte. Dopiero gdy z pąków zacznie rozwijać się latorośl okrywaj ją sukcesywie ziemią, tak by ciągle jej zasadnicza część była nad ziemią, aż do wypełnienia butelki. W tym roku zrobiłem tak jak Ty, czyli od razu okryłem pąki. W takiej sytuacji długo nie wiedziałem, które ruszyły, które nie-to raz. Niektóre rozwinęły się w petach w różnych kierunkach, nawet w dół. Istnieje takie ryzyko, szczególnie jeżeli zostawiłeś pąk po dolnej części łozy-to dwa. I to co chyba jest najważniejsze, a mianowicie taki "szparag" wyłażący z ziemi jest niezmiernie podatny na porażenie słoneczne i wymaga przez jakiś czas osłony. Przegapisz, masz po latorośli !!!
4. Pamiętaj o otworach w dolnej części petów. Warto dać podstawki pod pety bo korzenie szybko odnajdują te otwory i system korzeniowy rozwija się za petem.
5. Widzę że odciąłeś górę peta. Radzę zostawić (bez zakrętki)do czasu gdy pąk się nie zacznie rozwijać. Zapobiega to nadmiernemu przelaniu przez opady i tworzy mini osłonę nad pąkiem, który tym sposobem powinien się szybciej rozwinąć i nadrobić późny start. Z uwagi na ułatwienie napełniania ziemią, możesz z innych petów odciąć góry tak by wykonać z nich czapeczki dla tych, które już masz.
6. Widzę, że to podlewasz. Po co?!

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 listopada 2009, 11:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
[quote="MAF"]Ricci a w jakim, celu zostawiłeś te dwa pierwsze pąki?
edit nie na temat: zobaczcie, napisałem posta później niż Ricci a godzina wysłania jest wcześniejsza. Dziwne, nie?


Mówimy o dwóch pakach od korzena;jedna latorosl(mocniejsza) stworzy przyszły pień krzewu, druga rezerwowa(przeciwmrozowa), może słuzyc do przyszłych odkładów. :wink:
Odnośnie godziny; :wink: post był pisany o 0:14 am
[quote="kapitan"]Skoro zostawiłeś nisko pąki to ok. Myślałem, że wygoliłeś wszystko. Jako ten, który ma już roczne doświadczenie pozwolę sobie na kilka uwag:
1. Zrób to wiosną, a nie teraz.
2. Teraz zdejmij jeszcze te butelki a same łozy okryj ziemią. Będzie dużo łatwiej i bezpieczniej. Wiosną ziemia w petach może się przedwcześnie ogrzać i za szybko ruszą pąki. Później jeden przymrozek i cały Twój plan runie w gruzach.
3. Późną wiosną ( na początku maja) odkryj łozę i założ butelki. Radzę wypełnić butelki ziemią do poziomu łozy, tak by pąki nie były zakryte. Dopiero gdy z pąków zacznie rozwijać się latorośl okrywaj ją sukcesywie ziemią, tak by ciągle jej zasadnicza część była nad ziemią, aż do wypełnienia butelki. W tym roku zrobiłem tak jak Ty, czyli od razu okryłem pąki. W takiej sytuacji długo nie wiedziałem, które ruszyły, które nie-to raz. Niektóre rozwinęły się w petach w różnych kierunkach, nawet w dół. Istnieje takie ryzyko, szczególnie jeżeli zostawiłeś pąk po dolnej części łozy-to dwa. I to co chyba jest najważniejsze, a mianowicie taki "szparag" wyłażący z ziemi jest niezmiernie podatny na porażenie słoneczne i wymaga przez jakiś czas osłony. Przegapisz, masz po latorośli !!!
4. Pamiętaj o otworach w dolnej części petów. Warto dać podstawki pod pety bo korzenie szybko odnajdują te otwory i system korzeniowy rozwija się za petem.
5. Widzę że odciąłeś górę peta. Radzę zostawić (bez zakrętki)do czasu gdy pąk się nie zacznie rozwijać. Zapobiega to nadmiernemu przelaniu przez opady i tworzy mini osłonę nad pąkiem, który tym sposobem powinien się szybciej rozwinąć i nadrobić późny start. Z uwagi na ułatwienie napełniania ziemią, możesz z innych petów odciąć góry tak by wykonać z nich czapeczki dla tych, które już masz.
6. Widzę, że to podlewasz. Po co?!
Dzięki Kapitanie za rzeczowe uwagi, postaram sie do nich zastosować. :wink:
Odnosnie paków; w butelkach zostawiałem te, które po przygieciu łozy były na górze,te dolne wycinałem,dlatego na zdjeciach są rózne odległości,bo tak układało się na poszczególnych łozach.
Odnośnie podlewania; nie nie podlewałem, w okolicach łozy jest dana ziemia ogrodnicza i takie to sprawia wrazenie. :wink:

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 kwietnia 2010, 13:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Tak wyglądają dzisiaj sadzonki zrobione w ub roku. Do połowy marca były w chłodnej piwnicy. Teraz są w namiocie.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 kwietnia 2010, 08:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Mam do zbycia 18 sadzonek zrobionych w sposób opisywany w tym temacie.
Festivee 1 szt
Isabella 2 szt
Iza Zaliwska 2 szt
Podarok Zaporożu 1 szt
Seneca 2 szt
V-68021 1 szt
Perła Zali 1 szt
Dornfelder 4 szt
Jutrzenka 1 szt
Muskat Odesskij 3 szt
Sadzonki są długie, we wszystkich "ruszyły" pąki i wyglądają jak na zdjęciach powyżej. Z uwagi na gabaryty i zaawansowany rozwój nie nadają się do wysyłki. Możliwy tylko odbiór osobisty. Kontakt poprzez PW..

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 10 kwietnia 2010, 20:14 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 26 marca 2010, 22:08
Posty: 12
Lokalizacja: północna białostocczyzna
Witam
Zastanawiam się czy utworzenie odkładu nie osłabi rośliny. Sadzonki z zeszłego roku, mają po dwie łozy. Chciałbym na jednej zrobić odkład, proszę o radę.

_________________
Witam ponownie - Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 kwietnia 2010, 08:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
smako napisał(a):
Witam
Zastanawiam się czy utworzenie odkładu nie osłabi rośliny. Sadzonki z zeszłego roku, mają po dwie łozy. Chciałbym na jednej zrobić odkład, proszę o radę.

Osłabieniem było prowadzenie sadzonki zaraz po posadzeniu na dwie łozy (raczej latorośla). Skoro dotąd jednej nie wyciąłeś tzn że chyba planowałeś z niej wyprowadzić jakąś latorośl. Do odkładu jest Ci potrzebna jedna. To, że przy okazji będziesz ukorzeniał fragment łozy nie będzie miało żadnego negatywnego wpływu na rozwój krzewu.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 kwietnia 2010, 09:24 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 26 marca 2010, 22:08
Posty: 12
Lokalizacja: północna białostocczyzna
Dzięki, wolałem pytać niż narażać rośliny. A co do prowadzenia w pierwszym roku to dostałem wskazówki by nic nie przycinać. Czy robiłem źle? Czy było trzeba wyciąć drugą zieloną łozę?

_________________
Witam ponownie - Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 11 kwietnia 2010, 10:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
smako napisał(a):
Dzięki, wolałem pytać niż narażać rośliny. A co do prowadzenia w pierwszym roku to dostałem wskazówki by nic nie przycinać. Czy robiłem źle? Czy było trzeba wyciąć drugą zieloną łozę?

To czy powinieneś decydować się na wykonanie odkładu na tak młodych krzewach jest zależne od ich kondycji. Jeżeli te łozy są słabe, to uzyskane z nich sadzonki mogą być mizerne. W takiej sytuacji może warto jednak pomyśleć o właściwym wyprowadzeniu krzewu a z odkładami poczekać.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re:
PostNapisane: sobota, 1 maja 2010, 20:07 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
N lis 22, 2009 12:14 am Ricci napisał(a):
...Łoza przycieta na 0,4-0,5m, pozostawiłem 4 pąki, dwa powędrowały do butelek, a dwa najblżej korzeni pozostały otwarte i na wiosne powinny z nich wybić latorośle(całośc na zime będzie okryta). Czy pąki z butelek wybiją przekonamy sie na wiosnę, mysle że krzewowi nic nie grozi. :roll: ...

Zdjęcia z dzisiaj:
______Seyval Blanc_________Gałbiena Nou______
ObrazekObrazek

Pozdrawiam, Ricci. 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Re:
PostNapisane: poniedziałek, 3 maja 2010, 20:16 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
So maja 01, 2010 8:07 pm Ricci napisał(a):
N lis 22, 2009 12:14 am Ricci napisał(a):
...Łoza przycieta na 0,4-0,5m, pozostawiłem 4 pąki, dwa powędrowały do butelek, a dwa najblżej korzeni pozostały otwarte i na wiosne powinny z nich wybić latorośle(całośc na zime będzie okryta). Czy pąki z butelek wybiją przekonamy sie na wiosnę, mysle że krzewowi nic nie grozi. :roll: ...

Zdjęcia z dzisiaj:
______Seyval Blanc_________Gałbiena Nou______
ObrazekObrazek

Pozdrawiam, Ricci. 8)


A gdzie krytyka ? przecież miało z tego nic nie być :lol: ( nic nie zmieniane od pierwotnych założeń z jesieni )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 3 maja 2010, 20:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Nic tam nie ma że miało z tego nic nie być. Moje zakłopotanie wynikało z troski o przyszłą formę krzewu, którego formowanie wydało mi się priorytetowe. Jak już wyjaśniłeś że chodzi Ci przede wszystkim o kolejne sadzonki to teraz czekamy na informacje jaki to będzie miało wpływ na formowanie krzewu. Widzę że jakiś pąk przed butlą się rozwija? Chroń go :P

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: winluk, zaqwas2 i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO