Witam wszystkich. Z własnego doświadczenia mogę polecić stosowanie siatek cieniujących do młodych i niezbyt właściwie zahartowanych /z różnych powodów/ roślin.Właściwie ustawiona /zawieszona/ siatka powoduje ograniczenie nasłonecznienia,temperatury oraz zmniejsza szybkość wiatru co w efekcie zdecydowanie ogranicza transpirację ,która w tym momencie jest największym wrogiem dla młodych roślin.Metoda z siatką cieniującą sprawdza się przy wszystkich sadzonkach ,jest niedroga i nie wymaga codziennego doglądania co niekiedy jest bardzo istotne.Wszystkim forumowiczom życzę dużo zdrowia i szczęścia oraz samych sukcesów w uprawie ukochanych ,,krzaczków'' w nadchodzącym 2016 roku.Piotr.

Nigdy nic nie zacieniałem a i w normalne lata nawet nie podlewałem i krzaczki mają się doskonale... Wniosek taki że nie dotyczy to winorośli.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Witam.Marcin ,jeżeli sadzonki czy rozsada innych gatunków roślin jest właściwie przygotowana to oczywiście zbędne jest stosowanie dodatkowych zabiegów ograniczających stres i ułatwiających przyjęcie sadzonek w miejscu docelowym i tu się z Tobą całkowicie zgadzam. Bywają jednak sytuacje odmienne o czym była mowa w niektórych postach niniejszego tematu i z których niezbicie wynika ,że winorośli to również dotyczy.Serdecznie pozdrawiam.Z poważaniem Piotr.

Każda roślina "dręczona" w zacienionym miejscu zareaguje negatywnie na silne nasłonecznienie, ale żeby zaraz jakieś ekstra siatki stosować? Sadzonek, sadzonych w stanie bezlistnym zacienianie nie dotyczy, a te "dręczone" można powoli przez kilka dni, powoli przyzwyczaić do słońca. Winorośl "obyta" ze słońcem i temperaturą wytrzymuje wszystko.

_________________
****

http://www.fotosik.pl/zdjecie/4cbe06e59d601d3a
Mam już lampę tak wygląda i ma 100W.
Oj zmęczenie i na razie niech zostanie tak,a jak będę miał czas na dwie to zobaczę dla porównania co można światłem zdziałać.

Przy okazji poproszę o usunięcie nic nie wnoszącego posta looney-a31 prosiłem na pw z marnym skutkiem.

-- sobota, 9 stycznia 2016, 02:18 --

http://www.fotosik.pl/zdjecie/b0c5b87962115882
A tak świeci.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

http://allegro.pl/programator-sterownik ... 44602.html
Co myślicie o takim sterowniku do mojej lampy,czy raczej coś tańszego szukać? Może ktoś ma jakieś doświadczenie i zaproponuje coś innego(tańszego)

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Przemek tańszy to tylko będzie sterownik mechaniczny. Nie wiem czy jeszcze takie robią. Ten jest bardzo dobry, mam taki, może służyć do wielu innych zastosowań.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Witam.Przemek,sam korzystam od wielu lat z tego typu programatorów elektronicznych i jak dotychczas są niezawodne.Posiadają wielorakie zastosowanie, ponieważ moc załączanych urządzeń może być 1,5 do3,5 kW. W Łodzi w marketach /Leroy ,Castorama ,Praktiker, Jula/kupisz od ręki i jeszcze odrobinę taniej niż oferowane na allegro.Produkowane są w wersji z własnym bateryjnym zasilaniem oraz z zasilaniem bezpośrednim z sieci.W/g mnie bardziej przydatne są z zasilaniem bateryjnym ponieważ zanik napięcia nie powoduje rozprogramowania.Pozdrawiam.Piotr.

Przemek moja lampa nie jest tak profesjonalna jak Twoja. Nawet nie planowałam takiego zakupu, ale sytuacja mnie zmusiła .
Ale wydaje się, że raczej spełnia swoje zadanie. Używam takiej żarówki:

Padły mi co prawda 2 sadzonki i 2 mają kiepskie przyrosty (właściwe określenie to minisadzonki), ale to chyba efekt kiepskiego materiału. Pozostałe trzymają się nieźle:

Na kilku już trzeba było oberwać pąki kwiatowe.
Dzień już coraz dłuższy, więc jestem dobrej myśli.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Asiu, te zdięcia są aktualne ?
Jeżeli tak to się deczko pospieszyłaś a może się zapatrzyłaś na słonce ?

_________________
per aspera ad astra

Tak, zdjęcia są aktualne. O tym, że za wcześnie to ja wiem. W wątku:
uprawa/ukorzenianie-2016-t10234-15.html#p173420
napisałam dlaczego zaczęłam tak wcześnie. Wolałam podjąć takie ryzyko niż zostawić na zmarnowanie . I jak na razie jestem zadowolona z efektów. Co będzie dalej czas pokaże. Lepiej jednak zrobić cokolwiek niż nie zrobić nic .

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Dzięki że się odezwałaś.
Mimo tego że dzień coraz dłuższy to jednak doświetlaj popołudniami jeszcze. Jak wysoko masz tę lampę nad sadzonkami(nie za wysoko)?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Doświetlam po 3-4 godz, rano i wieczorem w zależności od dnia. Wydłużam czas jak jest pochmurny dzień.
Nie wiem czy nie za wysoko, ale chyba nie. Jest to taka lampka z klipsem i ruchomym giętkim ramieniem, więc co jakiś czas przekręcam i ustawiam pod innym kątem.

P.S. Trochę niechętnie o tym piszę bo nie chcę wprowadzać w błąd nowych amatorów- winogrodników. Dlatego proszę wszystkich ,,początkujących'', którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w uprawie winorośli, aby nie myśleli, że jest to skuteczny sposób na wczesne ukorzenianie. To co robię, to taki jednorazowy wybryk, spowodowany wyjątkową sytuacją.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Dzień coraz dłuższy, więc można już myśleć o ukorzenianiu, pod warunkiem posiadania miejsca na rozrośnięte sadzonki w doniczkach. Grunt długo jeszcze będzie za zimny na wysadzanie.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Dobrze że o tym wspomniałaś,bo nie wszyscy wszystkie posty czytają na bieżąco.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/