Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 04:52

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 29  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 8 maja 2011, 21:51 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 2 listopada 2007, 01:00
Posty: 50
Lokalizacja: Zielona Góra
Okolice i peryferia Zielonej Góry 2 dni zmagały się z nocnym mrozem do ?4 . Co ciekawe że na terenach dawnych winnic w centrum Z. Góry nie było mrozu. Jadąc samochodem obserwowałem krzaki winorośli na skwerach okazało się że wszystkie zdrowe. Szkoda że mieszkam po tej gorszej stronie miasta.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 maja 2011, 22:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
Zofia, współczuję...
U mnie w szklarni bez strat, ale okryłam wiaderkami i podwójnie agro... na to. Aaaaa no i to szklarnia z foliowym dachem, nie tunel o ile to ma znaczenie jakieś...
Dodam jeszcze tylko, że po południu już szybko zamykałam i nakrywałam, by jak najmocniej nagrzała się ziemia i wiadra z wodą, a słońce grzało fest... Myślę, że agrowłoknina sporo tego ciepła zatrzymała przy ziemi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 maja 2011, 22:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Wschodnią część Krakowa mróz w miarę ominął, z czwartku na piątek było najgorzej, udusiło mi ok. 10% aurory i ze 20% marszałka, łozy owocujące pozostawiłem na tyle dłuższe, że nie będzie większego problemu, jeśli dochowam jagody w zdrowiu. Gorzej, że wykończyła mnie zima, poza aurorą i marszałkiem chyba przemarzło wszystko: alden, traminer,rondo, sibera,hibernal,festive, muszkat o. , bianka, nero, seyval blanc, iza. Na szczęście w większości idą od ziemi jakieś nowe pędy, ale trza będzie wszystko zaczynać od nowa.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 maja 2011, 22:35 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 15 października 2009, 01:00
Posty: 29
Lokalizacja: Opolskie pow.Kędzierzyn Koźle
Pojechałem dzisiaj po południu do winnicy.
Normalnie płakać się chce.
Wszystkie piękne 20-25 centymetrowe już latorośle i wszystkie inne listki umarły zupełnie.
Wszystko martwe , nie widać żadnych żywych pąków.
Z tymi co nie przetrzymały ubiegłego sezonu z powodu chorób plus te z ostatniego mrozu to razem padło ponad 400 winorośli.
Nie widać nic żywego.
:(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 09:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5464
Lokalizacja: Łódź i okolice
Asaf napisał(a):
Wszystkie piękne 20-25 centymetrowe już latorośle i wszystkie inne listki umarły zupełnie.
Wszystko martwe , nie widać żadnych żywych pąków.

Współczuję Ci ale ja mam to samo na 90 krzewów ocalały 2 które były przy murze. Nie pomogło żadne przykrywanie agro i kartonami. ani plastikowymi wiadrami wszystko ścięte przez mróz.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 10:29 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 czerwca 2009, 01:00
Posty: 37
Lokalizacja: Pyskowice
Witam. W mojej winniczce nie zostało nic zielonego, wszystko dokumentnie wymarzło. Mam winorośla od 7 lat i nigdy do tego stopnia mróz nie spustoszył krzewów. Józek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 13:19 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5464
Lokalizacja: Łódź i okolice
j_skurzok napisał(a):
Mam winorośla od 7 lat i nigdy do tego stopnia mróz nie spustoszył krzewów. Józek

Ja mam od ponad 15 i też nie miałem takiej sytuacji

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 13:40 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 1 sierpnia 2010, 13:06
Posty: 147
Lokalizacja: mazowieckie, Winnica Grochale
Pójdę za przykładem i też zdam relację:

Na samym początku maja co były te przymrozki, temperatura jakieś -2 lub -1 była (z pogodynki bo sam nie mierzyłem) i scięło 50 nowych sadzonek (sadzone w kwietniu tego roku).

Co ciekawe, w zeszłym roku tak dla draki ukorzeniłem kilkanaście sztobrow Bety. W tym roku na wiosnę część przesadziłem nieopodal lasu (200m od właściwej winnicy). Tylko te przetrwały mrozy. Jednak zaciszne miejsce robi swoje.

Aha dodam, że woj. mazowieckie, k. Nowego Dworu.


Chciałbym jeszcze dodać, że krew mnie zalewa jak widzę jak niektórzy wklejają swoje zdjęcia obłożonych kartonami winorośli. Kartony nie przepuszczają żadnych promieni słonecznych, za to wiatr hula pomiędzy nimi jak chce. W efekcie temperatura pod kartonami jeszcze niższa niż bez okrycia bo nie ma promieniowania słonecznego. Do tego powstaje ryzyko urazów mechanicznych. Nie tam zebym się jakoś wielce znał, bo się nie znam. Ale bezmyślność ludzka nie zna granic.

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam :)
Brak dystansu w rękach władz :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 14:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Kartony nie przepuszczają żadnych promieni słonecznych, za to wiatr hula pomiędzy nimi jak chce. W efekcie temperatura pod kartonami jeszcze niższa niż bez okrycia bo nie ma promieniowania słonecznego. Do tego powstaje ryzyko urazów mechanicznych. Nie tam zebym się jakoś wielce znał, bo się nie znam. Ale bezmyślność ludzka nie zna granic.

Tu chodzi o dopływ i zatrzymanie zbawiennego ciepła od ziemi, słonko nie ma nic do rzeczy, zresztą w nocy i tak nie grzeje :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 14:53 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
marlowe napisał(a):
Chciałbym jeszcze dodać, że krew mnie zalewa jak widzę jak niektórzy wklejają swoje zdjęcia obłożonych kartonami winorośli. Kartony nie przepuszczają żadnych promieni słonecznych, za to wiatr hula pomiędzy nimi jak chce. W efekcie temperatura pod kartonami jeszcze niższa niż bez okrycia bo nie ma promieniowania słonecznego. Do tego powstaje ryzyko urazów mechanicznych. Nie tam zebym się jakoś wielce znał, bo się nie znam. Ale bezmyślność ludzka nie zna granic.


Nie bardzo rozumiem dlaczego obrażasz tych który okrywają kartonami?? Metoda stosowana przez wielu i co ważne skuteczna, jeśli chodzi o przymrozki radiacyjne. Wiec, nie obraź się ale chyba jeszcze trochę się nie znasz.

Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 15:08 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 1 lutego 2008, 01:00
Posty: 151
Lokalizacja: Radom
marlowe napisał(a):
Chciałbym jeszcze dodać, że krew mnie zalewa jak widzę jak niektórzy wklejają swoje zdjęcia obłożonych kartonami winorośli. Kartony nie przepuszczają żadnych promieni słonecznych, za to wiatr hula pomiędzy nimi jak chce. W efekcie temperatura pod kartonami jeszcze niższa niż bez okrycia bo nie ma promieniowania słonecznego. Do tego powstaje ryzyko urazów mechanicznych. Nie tam zebym się jakoś wielce znał, bo się nie znam. Ale bezmyślność ludzka nie zna granic.


Marlowe - w zeszłym roku na ogrodników okrywałem dwuletnie winorośla - były przycięte na dwa oczka, więc jeden karton nakładałem na pojedyńczą winorośl. Wszystkie przetrwały - z wyjątkiem jednej, na której pudło się przewróciło - jak to wyjasnisz ????

Oczywiście jeśli ustawisz pudła tak, że mają dziury ze wszystkich stron (i wiatr hula) - to nic to nie da. JA ustawiam pudła tak, żeby dziur nie byłu (szczeliny zaklejam taśmą klejącą a dół kartonów obsypuję ziemią) - i pomaga. Wiem to, bo mam porównanie - obok rośnie labruska, której nie okrywam bo mi szkoda czasu.

Pozdrawiam
MILBAS

Ps. Kartony ustawia się na noc (przynajmniej ja tak robię i rano zdejmuję) - więc co mają do tego promienie słoneczne ????
Ps. 2 czy uważasz że ludzie przykrywali by kartonami winorośla widząc że to nic nie pomaga ? (a sory nie doczytałem - robimy to bezmyślnie więc procesy myślowe są przy tym wyłączone ... :mrgreen: )


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 15:23 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 1 sierpnia 2010, 13:06
Posty: 147
Lokalizacja: mazowieckie, Winnica Grochale
No cóż... można okryć i można "okryć" :)

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam :)
Brak dystansu w rękach władz :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 16:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
marlowe napisał(a):
Ale bezmyślność ludzka nie zna granic.

marlowe napisał(a):
No cóż... można okryć i można "okryć" :)


A ja uważam, że palnąłeś bezmyślnie nie mając o tym pojęcia - wystarczyło napisać przepraszam, nie wiedziałem :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 19:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1048
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
Ja też zaliczam się do zwolenników kartonów, aczkolwiek nie w tej formie jak na zdjęciach,
stosuję zwinięte w rurkę fi 15-20cm, ale to też się chyba zalicza do kartonów ;)

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 maja 2011, 19:36 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 5 czerwca 2009, 01:00
Posty: 66
Lokalizacja: Trochę na zachód od Łowicza. Po "Zośce" też często mrozi.
castleman napisał(a):
Ja też zaliczam się do zwolenników kartonów, aczkolwiek nie w tej formie jak na zdjęciach,
stosuję zwinięte w rurkę fi 15-20cm, ale to też się chyba zalicza do kartonów ;)


Karton powinien razem z glebą tworzyć bryłę (pustą w srodku - nie wiem więc, czy bryła jest właściwym określeniem). W tej bryle jedyną "ciepłą" ścianą jet gleba i ona tylko grzeje środek przestrzeni wewnątrz kartonowego przykrycia. Oczywiście, samo owinięcie tekturą, włókniną też coś daje, bo opóźnia przemarznięcie. Czas opóźnienia zależy od temperatury, prędkości wiatru, grubości tektury.
Zobaczcie namiocik z ociepliny, ktory wykonał jerzy53 - wykorzystał maksymalnie dużą powierzchnię ziemi do ogrzania powietrz wewnątrz konstrukcji.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 421 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 29  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO