Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 09:13

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 06:48 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
czy ktos moze dokładnie opisać jak zahartować sadzonki żeby im słonko listków nie przypaliło? ( na ile wystawiać na słońce i kiedy-jak długo)

ja miałem na parapecie i wystawiałem na balkon -trochę listków upaliło :( , teraz wywiozłem sadzonki na działkę i stoją sobie w domu w surowym stanie niedaleko okna -tylko czy im tam nie zimno? kiedy mogę to wietrzę je, ale mam dylemat gdzie im byłoby najlepiej -tunel folowy chyba odpada-upał w środku dnia-a może w zacienionej altanie -tylko czy w nocy nie przymrozi,
za poradę dzięki z góry :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 07:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Stara firanka załatwia sprawę. To taka tania wersja siatki cieniówki. Możesz wtedy wystawić sadzonki na cały dzień. Sprzątniesz do domu jak zapowiedzą mrozy.
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 08:00 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka
Moje stoją na balkonie od tygodnia bez żadnych przysłon i mają się swietnie.
Sprawdazm tylko prognozy czy przypadkiem nie będzie przymrozka.
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 08:23 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 marca 2006, 01:00
Posty: 214
Lokalizacja: woj. Łódzkie
Proponowałbym w tunelu. Tylko dobrze wietrzyć. Tunel zachlapać kredą malarską (do kupienia w sklepach budowlanych na 10 litrów wody około 2-3 kg kredy). Po kilku deszczach zachlapanie spłynie, ale roślinom ostre słońce nie będzie już szkodziło. :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 09:35 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
ok dzięki -to daję je do altany-pergoli zacienionej taką siatka.
to jak nie ma przymrozka to na noc nie chować?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 10:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3073
Lokalizacja: Lublin - Apelacja Jedlanka
[quote="aguniatarnow"]to jak nie ma przymrozka to na noc nie chować?

Nie chowac. Nic sie im nie stanie. :D
Janusz

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 10:55 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 125
Lokalizacja: Stare ¯ukowice
Cześć !

Lepiej na noc schowaj przed przymrozkami.
Miejscowo mogą występować .Ja rok temu tak właśnie załatwiłem
kilkadziesiąt sadzonek. Ważne jest też , żeby nie przesuszyć sadzonek.
Pod folią będzie wyższa temperatura.

_________________
Pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 26 kwietnia 2006, 11:14 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
w takim razie zapobiegawczo przykryję na noc włókniną bo chyba nie bedzie mi sie chciało co dzień wyciągać i co wieczór chować...
pozdrawiam :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 maja 2015, 13:06 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 29 marca 2014, 21:58
Posty: 111
Lokalizacja: Radzymin
Odświeżę wątek, aby nie zakładać nowego.

Chciałem poradzić się doświadczonych forumowiczów...
Ok 2 tygodnie temu przesadziłem do doniczek ukorzenione sztobry. Sztobry były ukorzeniane w ukorzeniarce, w ciemnym i zimnym pomieszczeniu, temperatura podłoża 28-30 stopni. W momencie przesadzania pąki jeszcze nie wystartowały.
Doniczki następnie wstawiłem do foliowego namiotu (na noce z przymrozkami na początku maja przenosiłem je do pomieszczenia).
Jednak od przesadzenia mam wrażenie, że ich wegetacja się zatrzymała. Tylko niektórym bardzo nieśmiało wybijają pąki.
Zastanawiam się, czy nie popełniłem błędu i czy tak wolny rozwój nie jest spowodowany tym, że młode sadzonki przeżyły szok termiczny? Czy może to normalne i muszę uzbroić się w cierpliwość?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 maja 2015, 13:39 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Nie ukrywam, że ja to bym nie wytrzymała i sprawdziła co się dzieje z korzeniami.
Czy jednak im to nie zaszkodziło.
Tzn, konkretnie to mogła zaszkodzić wilgoć w za niskiej temp.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 maja 2015, 14:10 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 29 marca 2014, 21:58
Posty: 111
Lokalizacja: Radzymin
jokaer napisał(a):
Nie ukrywam, że ja to bym nie wytrzymała i sprawdziła co się dzieje z korzeniami.
Czy jednak im to nie zaszkodziło.
Tzn, konkretnie to mogła zaszkodzić wilgoć w za niskiej temp.


Właśnie przed chwilą wykopałem sadzonki i niestety chyba właśnie to im zaszkodziło, czyli za duża wilgotnośc w zbyt niskiej temperaturze... 2 sadzonki praktycznie chyba do wyrzucenia, bo zgniły im korzenie (czy reaktywują się, jeśli przeniosę je spowrotem do podgrzewanego perlitu?), jedna miała korzenie zgniłe połowicznie, pozostałe ok. 10 szt. wydają się zdrowe. Niestety te, co zgniły praktycznie stały w błocie, chociaż na zewnątrz ziemia wydawał się lekko tylko wilgotna.
Ech.... jaki człowiek głupi...

Zastanawiam się, czy nie przenieść ich jednak do domu, do pokojowej temperatury na razie, tylko czy w ten sposób nie sprawię im kolejnego szoku???


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 14 maja 2015, 14:31 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Zdecydowanie przenieś, w ciepłym ale słonecznym miejscu nic im gorzej nie będzie
( mam na myśli młode pędy, jak trochę wybujają to później wszystko nadrobią).

Pisaliśmy niedawno jak ma wyglądać reanimacja takich sadzonek.
Tutaj, temat krótki więc go przeczytaj choroby-i-szkodniki/pro-ba-o-porad-plamy-na-li-ciach-t9678.html

Ja dodam, że wg mnie dla takiej reanimacji najlepszy jest wermikulit.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO