Teraz jest środa, 7 maja 2025, 07:20

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2015, 07:25 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 18 kwietnia 2015, 07:04
Posty: 6
Lokalizacja: Poznań
Witam serdecznie,

będę bardzo wdzięczny za poradę. Miesiąc/dwa temu zabrałem się za pierwsze w życiu rozsadzanie winogrona. Nieokreślony jeszcze gatunek, ale o dość bogatej historii (bo ponoć towarzyszy mojej rodzinie od lat dwudziestych :)). Niestety, zastałem dziś następującą sytuację:
- http://zapodaj.net/d8dec60d82d49.jpg.html
- http://zapodaj.net/55074df2759e3.jpg.html

Liście (subiektywnie) odrobinę zżółkły. Pojawiły się brązowe plamy. Kilka niewielkich, stosunkowo młodych liści odpadło po dotknięciu. Jedyną zmianą w otoczeniu roślinek, było delikatne podsypanie nawozu granulowanego do doniczek (kilka dni temu; bardzo bardzo nieznaczne, z 1/2 łyżeczki do herbaty na doniczkę), ale nie wiąże tego zbytnio z plamami.
Uprzejmie proszę o poradę jak im dopomóc moim krzaczkom.

_________________
To chyba jakaś tradycja tutaj.
Podrawiam, Michał ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2015, 07:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Jak duże są doniczki i co to był za nawóz?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2015, 08:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
Słońce przypaliło. tak bywa jak się zielone(winorośli) trzyma na parapecie. Okazyjnie tylko dostają mocnym słońcem a ciepło mają to rosną.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2015, 17:52 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 18 kwietnia 2015, 07:04
Posty: 6
Lokalizacja: Poznań
Dziękuję bardzo za Wasze odpowiedzi.

Space99 napisał(a):
Słońce przypaliło. tak bywa jak się zielone(winorośli) trzyma na parapecie. Okazyjnie tylko dostają mocnym słońcem a ciepło mają to rosną.

Taką miałem pierwszą myśl, z tym że... doniczki nie stoją na parapecie lecz na podłodze, w dodatku w mało nasłonecznionym pomieszczeniu. Łapią słońce (bezpośrednio na liście) max. 2-3 godziny dziennie. Do najbliższej szyby mają z metr.
Podtrzymujemy teorię z przypaleniem, czy uważasz, że możliwe są też inne scenariusze?

jokaer napisał(a):
Jak duże są doniczki i co to był za nawóz?

Doniczki mają 11 cm średnicy i 11 cm wysokości (zatem jeśli dobrze liczę, pojemność około 1 litra). Na minus niestety jest to, że doniczki są przezroczyste, ale (gdybam) światło słoneczne nie powinno chyba aż tak szkodzić korzonkom rosnącym praktycznie na wierzchu, prawda?
Nawóz który zastosowałem to http://www.doktorogrodnik.pl/index.php?p=produkt&id=15. Pojemnik waży 1kg, ale do każdej doniczki wrzuciłem dosłownie... 5-10 kulek (na oko, objętościowo z pół łyżeczki). Czy mogłem przepalić roślinę taką ilością nawozu?

_________________
To chyba jakaś tradycja tutaj.
Podrawiam, Michał ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 18 kwietnia 2015, 19:02 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Na moje oko to nie było przepalenie od słońca.

Na nawozie pisze, że 1kg jest na ok. 40 roślin, oczywiście w gruncie.
Myślę więc, że może nie dałeś za dużo nawozu? Ale...

Jak z podlewaniem? I w jakiej stoją temperaturze? Jeśli w pokoju jest chłodno to ziemia powinna być na granicy suchej,
ale z kolei jak daje się nawóz to ziemia powinna być raczej wilgotna.
Bo one są w pomieszczeniu?

Winorośle wcale nie potrzebują wiele do życia, my koniecznie chcemy im dogodzić,
a przecież to są rośliny, które w skrajnych warunkach zachowują się jak chwasty.

A w ogóle czy te sadzonki mają korzenie?

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 19 kwietnia 2015, 10:17 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
A ziemia w doniczkach nie jest za mokra? Pamiętajmy, że winorośl nie przepada za takim podłożem.
Odbarwienie starszych liści i odpadanie młodych listków po dotknięciu na to wskazuje.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 19 kwietnia 2015, 18:35 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 18 kwietnia 2015, 07:04
Posty: 6
Lokalizacja: Poznań
Sadzonki stoją w temperaturze pokojowej - u mnie jest to około 19-20'C.
Korzonki wydają mi się być dobrze rozwinięte. 'Wychodzą' wręcz przez dziurki na dnie doniczek.

Faktycznie ziemia jest mocno wilgotna. Przykręcę im troszkę kurek z wodą. Niestety, w dwóch doniczkach zauważyłem iż zdrewniała część, znajdująca się tuż przy ziemi została zaatakowana przez białą pleśń. Spryskałem zaatakowaną część wodą z dodatkiem paru kropli "Topsin M 500 C" (http://e-rolmet.pl/topsin-m-500-sc-5ml- ... -3564.html). Mam nadzieję, że uda się zatrzymać chorobę.

Faktycznie, czuje że trzeba przesuszyć ziemię...

_________________
To chyba jakaś tradycja tutaj.
Podrawiam, Michał ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 19 kwietnia 2015, 19:59 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Sprawdź w jakim stanie są korzonki. Tylko ostrożnie, żeby nie poobrywać :o . Mogą tam być już procesy gnilne. Jeśli tak, to obetnij do zdrowego i dopiero wsadź do świeżej, lekko wilgotnej ziemi.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 19:40 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 18 kwietnia 2015, 07:04
Posty: 6
Lokalizacja: Poznań
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... wyciągnąć z doniczek i otrzepać z ziemi?
Niestety, od wczoraj sytuacja się bardzo pogorszyła. Już połowa listków porażona...
http://zapodaj.net/c24af9309140f.jpg.html
http://zapodaj.net/690e11f12682c.jpg.html
Przy okazji: są to plamy, a nie przesuszenie.

_________________
To chyba jakaś tradycja tutaj.
Podrawiam, Michał ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 20:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Chyba faktycznie najlepiej zrobisz jeśli wyjmiesz delikatnie sadzonki z tej ziemi.

Obejrzysz korzenie, co się z nimi dzieje, ułóż sadzonki delikatnie na np. gazecie,
jeśli korzenie zostały zalane, to chwila bez ziemi dobrze im zrobi.

Jeśli korzenie są, to posadź je do nowego podłoża, najlepiej jakaś dobra ziemia uniwersalna np. pasłęk plus piasek gruby,
albo nawet lepiej wermikulit. 1:1

Chodzi o to, żeby korzenie miały jak najwięcej powietrza. Podłoże ma być ledwo co wilgotne, tyle, żebyś wyczuł ciut wilgoci ręką.

To, że liście schną to normalne, bo jak zrobiły się plamy, zniszczona została tkanka, to teraz musi to uschnąć.
To trochę tak jak u ludzi ze skórą, która się złuszcza.

Jeśli sĄ korzenie to sadzonki będą rosły i wypuszczą nowe pędy.

Gorzej jeśli przyplątało się coś poważniejszego.
Ja na razie stawiam, że to skutek zalania korzeni.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 21 kwietnia 2015, 08:54 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Seeth napisał(a):
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem... wyciągnąć z doniczek i otrzepać z ziemi?

Tak, ale nie otrzepać (otrzepać to sobie można spodnie z błota :) ), tylko delikatnie usunąć ziemię. Podejrzewam, że jest mocno zbita, więc chyba najlepiej by było ostrożnie wypłukać ją w wiadrze z wodą. Następnie korzonki osuszyć, usunąć nadgniłe i do nowego podłoża jak napisała Jola. Nawozy sobie odpuść.
Seeth napisał(a):
Niestety, od wczoraj sytuacja się bardzo pogorszyła. Już połowa listków porażona..

Niestety niektórych procesów nie da się już cofnąć. Korzenie zostały zaduszone (brak tlenu) i stąd ta chloroza (blednica).
Może gdybyś trzymał je jednak na parapecie to ziemia szybciej by przesychała i światła miały by więcej.
jokaer napisał(a):
Jeśli sĄ korzenie to sadzonki będą rosły i wypuszczą nowe pędy.

Ja bym jeszcze przycięła te pędy, które już są na 1-2 oczka, jeśli nie są zwiędnięte u nasady.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 21:59 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 18 kwietnia 2015, 07:04
Posty: 6
Lokalizacja: Poznań
Aśka, Jola: serdecznie dziękuję za pomoc. Fajne dziewczyny z Was :P

Tuż po Waszych ostatnich postach przełożyłem roślinki z doniczek do miski z wodą. Po dłuższym hydromasażu uwolniłem korzonki bez większych strat, jednakże okazało się, że... nie było na nich śladów pleśni. Dla pewności zrosiłem korzenie wodą z paroma kroplami środka antypleśniowego i przełożyłem (do również odkażonych) doniczek ze świeżym torfem. Przy okazji, podwoiłem ilość doniczek (w poprzednich miały dość gęsto ułożone korzonki). Pod nieobecność choroby korzeni wróciłem do koncepcji przepalenia rośliny przez nawóz (mimo, że nadal w głowie mi się nie mieści jak tak mała ilość mogła wywołać takie spustoszenie) i przez trzy dni mocno podlewałem wszystkie doniczki po czym odstawiłem je do przeschnięcia. Od dobrego tygodnia staram się utrzymywać względnie suchy torf. Podlewam dość oszczędnie. Efekt?

http://zapodaj.net/3232015100f4b.jpg.html

Po zerwaniu przepalonych, pojawiło się mnóstwo młodych listów :). Niesamowite, ile siły drzemie w tej roślinie :).
Wiem, że krzaczek nie wygląda imponująco, ale... daliśmy radę. Obiecuje być oszczędniejszy przy podlewaniu i nawożeniu w przyszłości :). Dziękuję :thumbup:

_________________
To chyba jakaś tradycja tutaj.
Podrawiam, Michał ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 22:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2856
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Jak to miło być dziewczyną :wink: ( pesel mam na myśli, a może lepiej nie myśleć :shh:

Zawsze mówiłam, że winorośle to jak chwasty :D

Dobrze, że wychodzą na prostą :thumbup:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 23:20 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Dobrze, że Ci się udało. Takie ,,małe sukcesy" są jednak inspirujące dla początkujących i motywują do dalszego działania :D .
Tylko teraz uważaj jak będziesz wysadzał do gruntu, żeby ich słońce nie poparzyło.


jokaer napisał(a):
Jak to miło być dziewczyną :wink: ( pesel mam na myśli, a może lepiej nie myśleć :shh:

Jola Ty teraz nie myśl o peselu. Sezon się zaczyna i roboty masa. Na jesieni wszystkim nam się przypomni, ile to wiosenek mamy :lol:

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 8 maja 2015, 14:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Winorośl musi mieć światło. Popatrz jak sadzonki na parapecie "kleją" się do niego:
suszi napisał(a):
Obrazek


Najlepiej już hartuj na powietrzu!, albo chociaż na parapecie - urosną od słońca nie od nawozu.... (słowo hartuj jest ważne ;) )


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO