Teraz jest piątek, 9 maja 2025, 17:08

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Ściółkowanie
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2013, 20:36 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 15:00
Posty: 104
Lokalizacja: Lublin/Roztocze Zachodnie
Mam zamiar zastosować do nowych nasadzeń folię szkółkarską lub inny materiał do ściłkowania. Ma ktoś może jakieś doświadczenia w tym temacie lub może już ten problem jest gdzieś opisany, mi się znaleźć nie udało. Konkretnie, jakiego najlepiej użyć materiału, czy narażam czymś sadzonki (gdzieś wyczytałem że może być problem z gryzoniami). Oczywiście cały zabieg w celu ograniczenia ekspansji chwastów, ściółkowanie również utrzymuje wilgotność gleby. Dziękuję z góry za wszelkią pomoc.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2013, 20:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5469
Lokalizacja: Łódź i okolice
Najlepiej zdaje egzamin agrotkanina. Np. taka:
http://allegro.pl/agrotkanina-1-6x100m- ... 14925.html

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2013, 21:19 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 10 kwietnia 2012, 22:32
Posty: 134
Lokalizacja: Poznań
Santo -Polecam z tej firmy tkaninę do głuszenia chwastów http://www.ceres.pl/pl/oferta/szkolkars ... enowe.html kupuję tkaninę od 15 lat od nich (wersję z dołu strony 100/gm2 czrna w kratkę), używam w sadzie przydomowym, miedzy warzywami żeby dróżki nie zarastały chwastami, całą szklarnię mam wyłożoną włókniną -robię otwory i sadzę co chcę. Winorośla posadziłem cztery lata temu na włókninie antychwastowej ,a następnego roku wyłożyłem jeszcze przejścia i spokój jak na rybach-jedna robota z głowy. U mnie nie ma myszy pod tkaniną ,ani nigdzie w ogrodzie może dlatego że za bardzo zurbanizowana okolica no i jamnik szorstkowłosy pilnuje ,,porządku ,, w ogrodzie. Szkoda że nie umiem dodać fotek bo pokazałbym jak to u mnie wygląda. Kupując tkaninę czy agrotkaninę różnie to nazywają kupuj te najdroższe bo tu akurat cena jest wyznacznikiem gęstości tkaniny i żywotności.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 21 lutego 2013, 21:25 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 15:00
Posty: 104
Lokalizacja: Lublin/Roztocze Zachodnie
Dzięki za pomoc. Będę miał wszystko na uwadze. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 1 marca 2013, 23:09 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 15:00
Posty: 104
Lokalizacja: Lublin/Roztocze Zachodnie
A jak technicznie wykładacie tkaniny. Robi się dziurki na roślinę, czy może przecina się tkaninę na pół i kryje na zakładkę? Jeżeli podawana jest jako przykład tkanina o szerokości 1,6m to domyślam się że wychodzi średnio po 0,8m na każdą stronę szpaleru. W roślinach na podkładkach zalecane jest usuwanie korzeni podpowierzchniowych, czyli dobrze mieć możliwość rewizji w system korzeniowy. Druga sprawa to zabezpieczanie na zimę, czyli okrywanie ziemią, czy zastosowanie tkaniny wyklucza ten zabieg? Jak to wygląda w praktyce?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 13:23 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2012, 13:37
Posty: 126
Lokalizacja: Dolny Śląsk, Brzeg Dolny
wielkopolanin napisał(a):
Santo -Polecam z tej firmy tkaninę do głuszenia chwastów http://www.ceres.pl/pl/oferta/szkolkars ... enowe.html kupuję tkaninę od 15 lat od nich (wersję z dołu strony 100/gm2 czrna w kratkę), używam w sadzie przydomowym, miedzy warzywami żeby dróżki nie zarastały chwastami, całą szklarnię mam wyłożoną włókniną -robię otwory i sadzę co chcę. Winorośla posadziłem cztery lata temu na włókninie antychwastowej ,a następnego roku wyłożyłem jeszcze przejścia i spokój jak na rybach-jedna robota z głowy. U mnie nie ma myszy pod tkaniną ,ani nigdzie w ogrodzie może dlatego że za bardzo zurbanizowana okolica no i jamnik szorstkowłosy pilnuje ,,porządku ,, w ogrodzie. Szkoda że nie umiem dodać fotek bo pokazałbym jak to u mnie wygląda. Kupując tkaninę czy agrotkaninę różnie to nazywają kupuj te najdroższe bo tu akurat cena jest wyznacznikiem gęstości tkaniny i żywotności.


Nie żebym się czepiał, wręcz przeciwnie chciałbym sie dowiedzieć co jest lepsze, trwalsze w użytkowaniu przy uprawie winorośli oczywiście tkanina czy włóknina?
Wielkopolanin masz wyłożoną tkaninę czy włókninę, a może obie, powiem że się trochę w Twoim poście pogubiłem :?:
Co wybrać, może ktoś jeszcze ma doświadczenia z obiema wyściółkami i podzieli się swoją opinią w tym temacie.
Tu jest też trochę
uprawa/agrowloknina-w-rzedach-za-i-przeciw-t2894.html?hilit=tkanina*
uprawa/mata-szkolkarska-tak-czy-nie-t5935.html?hilit=tkanina*

Pozdrawiam
Jurek

ps. osobiście używam od kilku lat włókniny, ale tylko do pomidorów i truskawek.
O ile przy pomidorach rewelacja, to przy truskawkach jest kłopot jeśli chcemy sobie wychodować sadzonki, wówczas trzeba poprostu ją zwinąć.

_________________
pozdrawiam
Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 14:37 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 23 kwietnia 2011, 08:43
Posty: 199
Lokalizacja: Chmielowice Opolskie
AgroWŁÓKNINA jest tańsza, nie jest tak śliska w dotyku.
Może być biała i czarna lub brązowa. Wykonana z PP. W opakowaniach typu: 1,1x10m, czy 1,6x10m, lub w rolkach po 100m.
Gramatura:
- do okrywania: biała 17-23g, maks. 50g tzw. zimowa,
- do ściółkowania: czarna lub brązowa: 50g i 80g.
Obrazek
Przepuszcza więcej powietrza (ale to moje subiektywne zdanie) :)
Czarna, kupiona w markecie, po trzech latach w ogodzie zaczyna się przedzierać jak papier.

AgroTKANINA jest mocniejsza. Także zrobiona z PP. Wygląda jak plecionka. Coś a'la cieńka plandeka. Często widać wyłożone nią zagony w szkółkach ogrodniczych.
Gramatura od 70-130g.
Obrazek
Trwałość agroTKANINY przypomina bardziej trwałość sznurka PP do snopowiązałek.
Jeśli dobrze kojarzę to agroTKANINY nie można kupić w opak. typu: 1,1x10m, czy 1,6x10m, tylko w rolkach po 100m.

Pamiętam, że uprawiając truskawki na agroWŁÓKNINIE, często po 1roku młode sadzonki z wąsów "chwytały się" korzonkami i spokojnie rosły, pobierając zaopatrzenie przez włókninę (korzonki przerastały przez nią).
Pozdrawiam,
Krzysiek.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 18:15 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Nie wiem czy dobrze zrobiłem? Ale ja wyłożyłem pod winoroślami mech z lasu- nie rosną chwasty,trzyma wilgoć,oraz w bezśnieżne zimy chroni korzenie przed mrozem! Nie wiem jaki wpływ będzie miał mech pod względem botanicznym?

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 18:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5469
Lokalizacja: Łódź i okolice
Nie wiem ale wydaje mi się, że mech zakwasza. A maślaki nie rosną? :D

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 18:48 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 3 lutego 2013, 16:21
Posty: 450
Lokalizacja: Kłobuck (koło Częstochowy)
Mech nie chce rosnąć na ziemi zasadowej,musiałem wysypać torf- zmuszony byłem lekko zakwasić i po poprzedniej zimie chronić od mrozów, niektóre odmiany lepiej rosną np. aurora,wostorg,muskat odeskij.

_________________
per aspera ad astra


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 18:49 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 20 maja 2012, 16:54
Posty: 75
Lokalizacja: Urzędów / Lubelskie
Ja słyszałem z kolei, że mech rośnie lepiej na kwaśnej glebie. Większość ściółek organicznych zakwasza glebę , w przypadku ich stosowania należy także zwiększyć nawożenie azotem - jeśli było wcześniej stosowane i jest wymagane ;-)
Edit:
Ups ... Nie zauważyłem odpowiedzi ... To ten mech sobie rośnie ? W mojej głowie powstał obraz mchu użytego w formie już nie żywej :-)
Edit 2:
Nie to żebym się czepiał, ale czy chronienie mchu przed mrozem, po to żeby rósł i chronił winorośl przed mrozem jest rozwiązaniem optymalnym ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 19:01 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 09:46
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
Jerzy1957 napisał(a):
Nie wiem czy dobrze zrobiłem? Ale ja wyłożyłem pod winoroślami mech z lasu- nie rosną chwasty,trzyma wilgoć,oraz w bezśnieżne zimy chroni korzenie przed mrozem! Nie wiem jaki wpływ będzie miał mech pod względem botanicznym?


Mech może i chroni przed wysychaniem gleby i zbytnim przemarzaniem, ale lubi kwaśne podłoże. U mnie w trawie w ogrodzie rośnie samoistnie i muszę z nim walczyć poprzez wapnowanie. No ale u mnie ziemia kwaśna. U Ciebie Jerzy zasadowa i być może zakwaszanie torfem pomaga. Przestrzegam przed zbieraniem runa z lasu bo można sobie sprowadzić pasożyta w postaci opieńki miodowej. Była kiedyś dyskusja o jej szkodliwości.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 22:15 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola
radecki napisał(a):
Jerzy1957 napisał(a):
Nie wiem czy dobrze zrobiłem? Ale ja wyłożyłem pod winoroślami mech z lasu- nie rosną chwasty,trzyma wilgoć,oraz w bezśnieżne zimy chroni korzenie przed mrozem! Nie wiem jaki wpływ będzie miał mech pod względem botanicznym?


Mech może i chroni przed wysychaniem gleby i zbytnim przemarzaniem, ale lubi kwaśne podłoże. U mnie w trawie w ogrodzie rośnie samoistnie i muszę z nim walczyć poprzez wapnowanie. No ale u mnie ziemia kwaśna. U Ciebie Jerzy zasadowa i być może zakwaszanie torfem pomaga. Przestrzegam przed zbieraniem runa z lasu bo można sobie sprowadzić pasożyta w postaci opieńki miodowej.
Opieńka miodowa wyrasta na drewnie. Na glebie uprawnej niema szans wyrosnąć!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 22:48 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 27 sierpnia 2010, 09:46
Posty: 414
Lokalizacja: Warszawa
Razem z mchem można przywlec korę i resztki drzew zaatakowanych przez opieńkę.
Ja osobiście bym nie ryzykował bo opieńka jest bardzo trudna do usunięcia. Jest dyskusja tu na forum, ale i sporo artykułów w necie.
ciekawostka
http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Naj ... aid=6102bf

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 4 marca 2013, 23:34 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 1 sierpnia 2010, 13:06
Posty: 147
Lokalizacja: mazowieckie, Winnica Grochale
Agrotkaniny (czarnej) używałem dwa lata. Zapobiega chwastom, jednak u mnie perzu nie powstrzymało. Lepsza agrotkanina niż nic. Przerzuciłem się jednak na ugór z wstawieniem obrzeży, perz nie przechodzi, raz na miesiąc się opieli i ziemia czysta.

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam :)
Brak dystansu w rękach władz :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Igor63, Yandex [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO