Cześć. Przeglądam forum od kilku miesiecy z powodu chcecie założenia winnicy w centralnej Polsce okolice Gostynina. Fajny teren rekreacyjny z trzema jeziorami obok siebie. Mam trochę terenu wokół budynku który należało by zagospodarować jakiś 1ha będzie. Teraz jestem w trakcie karczowania z powodu zaatakowania terenu przez Czeremche.
Jestem laikiem w uprawie winorośli ale mam chęci i zapał. Jak na razie mam z czego żyć, więc to będę traktował jako hobby i zabezpieczenie na emeryturę jeszcze trochę porzyje. A nuż klimat w Polsce poprawi się na tyle aby produkować wspaniałe wina.

Zrobiłem badanie gleby nie w oschr jakoś tak kiepsko podchodzą do klienta. Ale po szukaniu informacje. na temat badań wyskoczyła mi reklama laboratorium no to dzwonię i ku mojemu zdziweniu badanie na 25 parametrów to koszt 30zl jest w tym też Mechlich podobno jakieś dofinansowanie dostali. Tylko że nie mam interpretacji tych wyników bo tego nie robią ale jakoś powoli dochodzę ile by trzeba dać nawozów. Jak ktoś jest chętny mogę podać namiary.

Wracając do tematu potrzebuje jakiś informacji od osób, które uprawiających winorośl w centralnej Polsce, jakimi odmianami warto się zainteresować. Moje typy to: léon millot, regent, rondo, seyval blanc, solaris i aurora, którą wezmę od taty (wiem odmiana ma słabe walory ale osiąga dobry cukier mimo braku prowadzenia i kiepskiego miejsca).

Jak wrócę do domu to wrzucę wyniki badań do oceny. Może ktoś skorygujemy moją interpretację.

mieszkam 30 km na południowy-wschód od Warszawy. Uprawiam głównie deserówki, ale mam też odmiany na wino (tylko białe). Mogę z czystym sumieniem polecić Ci solarisa, biancę, i aurore (aurora na wszelki wypadek do kupażu w mniejszej ilości).

Edit: Zaczynając swoją przygodę z winoroślami kupiłem 5 krzaków rislinga jako materiał do nauki uprawy (jeśli poradzę sobie z rislingiem to i z innymi odmianami nie będzie problemu) i w tym roku napiję się dobrego, mazowieckiego Rislinga

Proponowałbym także poważne rozważenie Triomphe d'Alsace i "Forum" (NN Gronkowca) na wina czerwone - przynajmniej na własne potrzeby (skądinąd w "Goleszu" uprawiają Triumfa Alzackiego także i na wina komercyjne, tyle że w różnych kupażach, odmianowego jak dotąd jeszcze nie spotkałem). Jeśli będziesz zaś sadził Leona, to pewnie i nie zaszkodziłby Marszałek. Z mniej znanych, dopiero w zasadzie wchodzących do uprawy, warto by może zastanowić się też i nad Sirame (Salome).

Dzięki za porady. Myślałem jeszcze nad posadzeniem kilku szt. odmian vitis vinifera właściwych aby sprawdzić jak by się zachowywały na moim terenie. Jakie byście polecali odmiany? Ogólnie to chcę celować w rynek win do ceny maks 25-30zł. Taki przedział cenowy jest najbardziej akceptowalny przez konsumenta. I jeszcze orientuje się ktoś w jakim zagaszeniu można sadzić sztobry po ukorzenieniu pod czarną folię do gruntu?

Andrzeju widzę ,że ostro poszukujesz Bożego Daru ( Kapelusznego) ,z tego co wyczytalem na forach wschodnich odmiana ma problem z zapylaniem ( dużo grochu w gronach ) . Nie zniechęcam cię do uprawy tej odmiany -jedynie informuje ,że taka przypadłość występuje przy tej odmianie . Oczywiście w różnych siedliskach odmiana może zachowywać sie zgoła inaczej . Metoda prób i błędów dowiesz się jak jest naprawdę .
Pozdrawiam Jacek.

Ja mam ale za daleko mieszkasz poza tym ja mam małe ręczniaki 2m/70cm i głównie używam ich w Tatrach
Obecnie tel. są tak tanie że można swobodnie przez tel. porozmawiać. Ja mam darmowe rozmowy do wszystkich
Jedynie w miejscach bez zasięgu ich używam - oraz do APRS-a aby TOPR wiedział gdzie mnie szukać ;]

Jest
.... ale na KF mi anteny zwiało i na razie nie mam czasu postawić, a na wyższych nie doleci, więc na razie nie pogadamy
73!
ps. tak żeby zostać przy winorośli ostatnio analizowałem ruch słońca i odkryłem że na równinie kierunek szpaleru Wschód - zachód jest korzystniejszy niż PN-PD - szczególnie przy jednym rzędzie

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Poszło na PW coby nie zaśmiecać.

_________________
Pozdrawiam. Piotr.

Może wróćmy do tematu zakładania winnicy. Czy ktoś stosował metodę wysiewu roślin ozimych w międzyrzędziu w celu uniknięcia przymrozków?

"Marquette" jestem za, ale jest zakaz rozmnażania bez zgody właściciela. Dla tego też mam na oku LM i MF a z białych Solarisa i SV. Solaris temp do -24 stopni. Przeglądając historię pogody to minimalna temp. w moim regionie to -19 stopni.

A gdzie jest ten region ?
Bo przy minimalnej -19 stopni to zamiast pancerniaków możesz sadzić pinoty,merloty,kabernety itp,itd

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

W centralnej Polsce okolice Gostynina. Te -19 stopni odczytane z trzech stacji Płock, Toruń, Łódź z ubiegłych 10lat. Są to miasta więc i temp. pewnie o kilka stopni wyższa. Jakie przyniosą temperatury kolejne zimy nie wiem. Na razie chciałbym się skupić na odmianach odpornych na choroby i wiosenne przymrozki. A kilka odmian vinifera chcę posadzić dla testu i jeśli wszystko będzie Ok to zainwestować w nie.

Dla tego też prosiłbym o poradę, które odmiany przerobowe są najlepsze pod względem odporności jak i smaku uzyskanego wina. Tak jak napisałeś Zbyszek najbardziej mnie interesuje jak odmiana zachowuje się własnie w paskudnych okresach?

Przy dobrych latach jak teraz to i nawet moje wino z Aurory (tak mi się wydaje, że to Aurora ) jest dobre.

Nie tak daleko od Ciebie winnicę zakłada Krzysztof1970.
uprawa/winnica-krzysztof1970-t11762.html
Skontaktuj się z nim.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dzięki za informację tylko ważna kwestia zakłada winnicę tak jak ja. Mi się tu rozchodzi o informację od osób które już są po 4 letnim okresie. Które odmiany przerobowe wg. nich najlepiej nadają się na nasz klimat. Mam do obsadzenia 1ha, także nie mogę pozwolić sobie na niewypał. Interesują mnie tylko te odmiany, które jak napisał Zbyszek "Jeżeli masz zamiar założyć dużą winnicę komercyjną, to stawiaj na : odporność na mrozy(bez okrywania na zimę);dużą odpoeność na choroby grzybowe, niezawodne dojrzewanie w centralnej Polsce,w miarę dobre wino jak na klimat w tym rejonie". Zamierzam także wziąć na to dofinansowanie aby to miało ręce i nogi, żeby nie robić wina w jakimś baraku .

Ważna kwestia dotyczy także samego ukorzeniania. Ponieważ ze względu na znaczne kosztu sadzonek, będę sam ukorzeniał pozyskane sztobry.

Czytając lekturę specjalistyczną ciężko jest wyciągnąć jakieś wnioski, która odmiana będzie najlepsza przy uprawie towarowej. W sumie jak na razie to książka z 1952r okazuje się lepsza pod względem merytorycznym niż książka z 2018r.

Tylko weź to pod uwagę, że jeśli chcesz sprzedawać wino to musisz mieć sadzonki z paszportem zatwierdzonym przez PIORiN.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.