Dawno cię Michale nie było i nie wiesz, że tu nikt z nikim nie ma zamiaru się spotykać!!!! Dużo się zmieniło!!!!
Była szansa na zlot połączony z konkursem win, ale zdechło!!!
Może uda się jednak skrzyknąć "starą" ekipę??

No i właśnie kiedy gosciłem u Państwa Jantarów (dzięki raz jeszcze) tu namawiałem, żeby nie zważać na tych co mówią, żeby zwiedzać nowe tereny winiarski itd, tylko powtórzyć toczka w toczkę spotkanie z 2010. W Górzykowie ogniska, picie, gadanie itd, odwiedzenie Kinki, Krojciga, Zielonej Góry.
Wolę imprezę typu "pewniak" z 15 osób sprawdzonej wiary niż jakieś kombinowanie z wycieczkami na Morawy czy inne takie.

Najważniejsi są ludzie i atmosfera, a nie otoczenie

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

O ile mnie pamięć nie myli to na Morawach cie nie było .Oczywiście twój pewniak to ta impreza gdzie ty jesteś . Jakbyś miał jakieś pojęcie o winorosli to wyjazdu na Morawy byś nie żałował .Ale ty wolisz ambitne programy a nie jakieś tam wycieczki . Zapamiętaj : nie byłeś nie pleciesz.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Szczerze to nie wiem jaką wycieczkę na Morawy masz na myśli. Napisałem przykładowo, równie dobrze mogłem napisać "Tokaj" lub "Nadrenia".

Ochłoń, przeczytaj jeszcze raz, przemyśl

Poczucie humoru jest tutaj, w tej działalności bardzo ważne.

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

Kolegi Mafa długo nie było na forum i pewnie nie wie, że kolejny (bardzo udany) zlot po Górzykowie był na Morawach.
Dodam że część ekipy z Górzykowa także w nim uczestniczyła.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

No właśnie, luzik.
Co do wycieczki, to było coś takiego spotkania/spotkanie-na-morawach-t6020.html

_________________
pozdrawiam Roman

Niepotrzebnie się gotujesz, MAF (tak mi się wydaje) chciał powiedzieć cudze chwalicie swego nie znacie!!!

Waldku w tej temperaturze zagotowanie nikomu nie grozi .Nie wiem co kto ma na myśli ,a jak sie jest na luziku i się plecie byle pleść trzy po trzy no to tak to wygląda .Może to już wiek a może moja niechęć do jakiejś totalnej bezmyślnosci i tego całego luziku ,panie starszy.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Masz rację, to chyba wiek

Waldek dobrze określił o co mi chodziło..


Swoją drogą wyjazd na Morawy widzę się udał, jakoś mi umknął

_________________
Michał jestem, tak dla jasności

Cześć, czy w tym roku planowany jest zlot forumowy podobny do zlotu u heavego ??

Chodzi mi o to abyśmy się spotkali na winnicy u jednego z forumowiczów, podszkolili się z ciecia winorośli, wymienili sztobrami. Później może jakieś mini wykłady w luźnej formie forumowiczów z doświadczeniem, o ochronie winorośli, odmianach, produkcji wina itp.

Najciekawszym elementem byłaby degustacji win forumowiczów.
Winiarz opowiadał by o swoim winie, sposobie produkcji itp, każdy mógłby zdegustować wino i może zrobić minikonkurs tak aby każdy z forumowiczów miał kartę ocen i ocenił degustowane wino.

Osoby nie mające jeszcze własnych win mogłyby też uczestniczyć w degustacji, zapewniając inne dobra konsumpcyjne.
Taki zlot nie może być za drogi tak aby wszyscy mogli w nim uczestniczyć. Powinno być dostępne jakieś pole biwakowe i możliwość wynajęcia pokoi, najlepiej w winnicy organizującej zlot, tak aby chociaż część czasu poświęconego na organizację zwróciła się gospodarzowi.

Taki 2 dniowy zlot mi się marzy. Widzę że ten w Gorzykowie zapowiada się ciekawie, ale tam chyba nie będzie zwiedzania winnic, a duża ilość różnych napitków może spowodować super zabawę ale małe walory edukacyjne w eneologii. Z kolei konwent winiarzy jest dużą imprezą i obawiam się iż ciężko będzie na nim zachować klimat forumowy i indywidualnie dowiedzieć się jak powstawało dane wino.

ps. u heavego niestety nie byłem, a teraz nie widzę już tego typu zlotów.

Wszystko co napisałeś jest oczywistą oczywistością i o to chodzi na zlotach!!! Wszyscy to niby popierają , ale jakoś zapał padł!!!!
U mnie jest możliwość zorganizowania większego spotkania, bo są warunki:
http://www.firmaszymczak.pl/
Ten hotel jest 8-10km ode mnie. Jak zrobimy odpowiednio wcześniejszą rezerwację i odpowiednią ilość gości to i załatwię dobre ceny!!!
Ciekawych gości-wykładowców też się zorganizuje!!
Potrzebna tylko "masowa" chęć spotkania!!!!!!!!!!

Fajnie że znów oferujesz swoją lokalizację tylko problem z nią jest taki iż to daleko dla większości winiarzy. Może ktość z centrum polski zorganizuje zlot. W sumie to aby było sprawiedliwie to zloty co roku powinny być w innym rejonie tak aby każdemy wypadało raz bliżej raz dalej

Myślałem też o terminie takiego zlotu i chyba dobry terminem byłby początek marca bo:
1. Nie jest w sezonie i każdy ma więcej czasu.
2. Jest na tyle ciepło że można pójść na winnicę i poćwiczyć cięcie.
3. na wymianę sztobrami nie jest jeszcze za późno.
4. Można już spróbować niektóre wina z poprzedniego rocznika.

Minus taki że trochę jeszcze zimno, może być deszczowo i pod namiotem nikt nie da rady przenocować

to gdzie to w końcu jest?