Teraz jest sobota, 3 maja 2025, 13:27

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 28  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 9 września 2012, 23:01 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
bombadil napisał(a):
Space99 napisał(a):
Lakhegyi Mezes EC-28 - miała być wysoka odporność na choroby a kapie z niej m.rz.

Ciebie też namówił na nią Piątek? Mam ją od niego od 2010, dotąd u mnie nie chorowała, za to rośnie bardzo kiepsko, jeszcze nie doczekałem się z niej owoców. Mam dwa krzewy, zobaczę co będzie w przyszłym roku.
W tym samym czasie kupiłem u Piątka Alettę (też biała przerobówka z Wegier), na początku wyglądała mi na dość trefną odmianę, na jej tle Lakhegyi Mezes zapowiadał się o wiele lepiej, ale w tym roku jestem z niej bardzo zadowolony, mam ze dwa grona, jeszcze nie próbowałem z niej owoców, ma być muszkat, przy podstawowej profilaktyce rośnie zdrowo.
A propos muszkatów, z odmian do wywalenia pierwszy na liście jest Muskat Odeski, z pięciu pięcioletnich krzewów nie mam ani jagódki! A ja dwa lata temu dosadziłem dalsze 10 sztuk.


U mnie EC-28 aż za bardzo plonuje. Fakt, wzrost ma kiepski w tym roku. Za to grona masakrycznie duze jak na przerobówkę. Mam go od 2010r (sadzone jesienią 2009). Praktycznie nie choruje w tym roku aż zdziwiony jestem.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 3 października 2012, 10:24 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 13 maja 2005, 01:00
Posty: 844
Lokalizacja: Tarnów
zwiozdnyj - późne twarde kwaśne -szpadel,
kesza -kesza 1 jedna z trzech pochopnie zasadzonych po oglądnięciu wielkich gron w sieci - w rzeczywistości grona sa przestrzelone z jagodami o wielkości pingponga jak i groszku zielonego -tych jest wiecej -smak przeciętny -mało słodkie nic na razie nie przemawia na korzyść tej odmiany - szpadel 1 szt- reszta do testów

_________________
pozdrawiam Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 3 października 2012, 19:28 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 30 października 2009, 01:00
Posty: 37
Lokalizacja: Wieliczka
Pierwsze owocowanie "Kieszy 1 Stimuł", grono niewielkie, jagody na koniec września słodko - kwaskowe, smaczne, chrupiące, skórka cienka, osy do jagód się nie dobierały, jagody wielkością z różnicowane ale typowego groszku nie było. Odmiana jak dla mnie przyzwoita, karczowanie wykluczone!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 3 października 2012, 20:01 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Moim kandydatem nr.1 jest Rhea,bo mam ich 4szt.ale mam z nimi wieki dylemat.
One mają wspaniały mocny przyrost,w tamtym roku ogromne grona wodnite w tym roku małe ale wspaniałe grona
Wszystkie są na podkładkach 5BB i szkoda je usunąć.
Dlatego moje pytanie do tych co mają dużą wiedzę w przeszczepianiu,bo dwa razy w poprzednich latach już
to niefachowo próbowałem co się zakończyło niepowodzeniem.Jak moje rhea przed 4latami kupowałem dostałem
od starego szkółkarza który już nie żyje prototyp jakieś krzyżówki która miała być najpierw do wypróbowana u niego,
bez nazwy.W tym roku pierwszy raz zaowocowała z pięknymi dużymi gronami jak rhea tylko z tym że jagody są kuliste
a nie owalne jak u rhei.W smaku jeszcze lepsze jak rhea,koloru prawie identyczna do rhei.
Morze ktoś mi pomorze podpowie co zrobić żeby na następny rok przeszczepienie się udało.
Mam ochotę spróbować na niej zaszczepić dornfeldera,galanta,garanta bo z tego miałbym bezproblemowo sztorby.Edelreiser
Nożyce omegi też mam film z rosyjskiego forum też mam,oglądałem ale nie wszystko rozumiem.
Za fatygę będę bardzo wdzięczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 maja 2015, 19:54 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 13:12
Posty: 694
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Ja usunąłem dotychczas jedną. Karmakod. Wystarczyły mi dwa owocowania. Po drugim stwierdziłem definitywnie, że dla mnie ta odmiana nie ma smaku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 6 maja 2015, 21:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:55
Posty: 319
Lokalizacja: Łapanów 40 km na pd.wsch od Krakowa
Witam

jakoś tez zostałem pod wpływem odmian RP, acz nie bezpośrednio, co do EC-28 to raczej w plusach, choć mączniaka lubi złapać, hadzibej w ub. roku faktycznie nie dojrzał, Małgorzatka natomiast raczej kwalfikuje się do wymiany, Odeski jest kapryśny, ale daje tak mocno muskatem że uważam że na razie warto, Hibernal w ub. roku mimo zmarznięcia, gradu i mączniaka dał próbkę tego co można wypić na targach w Jaśle, więc wg mnie rokuje jakieś nadzieje.


pozdrawiam

niwa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 00:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Sporo informacji można również znaleźć w corocznych rankingach odmian w kategorii "odmiany opałowe"

Erikos napisał(a):
aguniatarnow napisał(a):
...smak mi nie odpowiada - dojrzały- jest nie do zjedzenia moim zdaniem.
Mamy podobne smaki.

Heh - jak już miałem go wykopać - ale goście się nim zachwycają - jaki pyszny i w ogóle super.
Jak dla mnie to on się powinien nazywać Muskat Koci :crazy: - ale zostawię parę krzaczków - klient nasz pan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 09:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Taki temat to według mnie lanie wody, każdy ma inny gust i pisanie że odmiana jest opałowa tylko dlatego że mi akurat nie smakuje. Mam sporo nowszych odmian i lubię Muskata Letniego, mam 4 krzaki i nie wykopuję. Lubię też Schuylera i Venus i mam wykopać takie niemodne badziewie?
Tak lubiona przez co niektórych Iza Zaliwska czy Einset Seedless nie przechodzi mi przez gardło i jakie to ma znaczenie skoro innym smakuje.
Kiedyś miałem w winnicy Panią która po długotrwałej i obszernej degustacji zakupiła wszystkie (kilkanaście miałem) sadzonki Muskata NY.? Miałem jej powiedzieć że się nie zna i dać uwielbianego przez wszystkich Aloszenkina i Arkadię, żeby sobie rzekomego hodowała rok w rok?

Jeśli chodzi o przerobówki to rozumie taki temat. Odmiana ma większe lub mniejsze niedociągnięcia utrudniające uzyskanie regularnie dobrego wina, to pod szpadel.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 maja 2015, 20:02 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:23
Posty: 962
Lokalizacja: Tarnów, 222mnpm
Bardziej chyba liczą się opinie dotyczące późnego dojrzewania, pękania jagód czy odporności na choroby. Smak jest odczuciem subiektywnym i tym faktycznie nie ma się co kierować ale te kryteria które wymieniłem są interesujące dla potencjalnych zainteresowanych jakąś odmianą.
Osobiście przed kupnem jakiejś nowości pracowicie czytam sobie rosyjskie fora bo nie mam zamiaru wsadzać czegoś co po 2 latach okaże się niewypałem. A lepiej uczyć się na błędach cudzych niż własnych ;)

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 11 maja 2015, 18:56 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Witam,
Ja spaliłem już Talizmana oraz Izę Zaliwską. Teraz pod szpadel szykuję Einset Seedless i Venus. W kolejce czeka też FVR-7-9 zobaczę jak się spisze w tym roku, na razie ma ładne kwiatostany.
Uświadomiłem sobie dlaczego tak ogólnie nielubiany przez niektórych Agat Doński jest nadal tak chętnie uprawiany, sam też mam jeden krzew. Po prostu jest niezawodny w owocowaniu, zawsze na niego można liczyć, chociaż smak ma prosty i często nie wiem dlaczego pogardliwie jest porównywalny przez niektórych smakiem do kartofla.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 12 maja 2015, 06:57 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 czerwca 2009, 01:00
Posty: 298
Lokalizacja: okolice Tarnowa to miejsce w sam raz do uprawy winorośli
Usuwanie starych krzewów z winnicy jest wielkim nieporozumieniem- rozbudowany system korzeniowy takich krzewów należy wykorzystać do szczepień i wprowadzania do winnicy nowych, lepszych odmian.

_________________
Pozdrawiam z najcieplejszego miejsca w Polsce - Leszek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 maja 2015, 01:18 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Leszku to jest najlepsze podejście do szpadla, podejść i odstawić :clap:
Po takim szczepieniu pewnie można już na drugi rok próbować owoców,ale przeszczepianie może niektórym wydawać się zbyt trudne jak dla osoby która zrobiła setki takich przeszczepień z powodzeniem.
Mimo wszystko myślę że przed wykopkami naprawdę warto spróbować.
Ubiegłej jesieni miałem chęć odsprzedać t co kupiłem i posadziłem rok wcześniej (dobrze że chętny się nie znalazł) zobaczę jak zaowocują i wtedy ewentualnie będę coś próbował.
Chociaż można już zielone w zielone jak ktoś daje ostatni sezon odmianie.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 maja 2015, 05:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 grudnia 2009, 01:00
Posty: 1048
Lokalizacja: Tychy, pałac --> Moszna 2014
Na rzazie, zamiast szpadla, polecam to szczepienie:
uprawa/szczepieniu-na-sposob-w-oski-t9666.html
u mnie jest dobrze, odpukać ;)

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 13 maja 2015, 09:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 15 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 265
Lokalizacja: Stalowa Wola
Rafal76 napisał(a):
Ja też mam problem z moim 'einestem'
Nie pamiętam już gdzie go nabyłem trzy lata temu, jagody ma białe, z pestkami i o muszkatowo labruskowym smaku.

Przy jesieni muszę poprosić kolegów o pomoc, może ktoś w mojej okolicy ma prawdziwego
Pozdrawiam
Rafał


Nie zawracaj sobie głowy tym nawet prawdziwym badziewiem. Rósł u mnie 7 lat i w tym czasie urodził aż 3 tycie, tycie groneczka. Pożegnałem go łopatą a w zamian posadziłem Swensona Red.

-- Śr maja 13, 2015 9:20 am --

aguniatarnow napisał(a):
1.mój citronnyj magaracza -pod szpadel bo to jest jednak nie citronnyj -ma małe kwaśne jagody i na dodatek zaczeły sie wybarwiać na ciemno więc z przykrością stwierdzam że znany i szanowany winogrodnik sprzedał mi nie to za co zapłaciłem :cry:
2.terez brak owoców po ostatniej zimie utwierdził mnie w przekonaniu że szkoda miejsca na tereza.
3.jupiter albo rhea -kolejny rok bez owocowania mimo przykrycia ziemią tym razem to za dużo...
4. biona -miała być cudowna odmiana przerobowa a dla mnie to nic innego jak bianka ten temat już przerabiałem -szpadel
na razie tyle do odstrzału a w wolne miejsca sadzę dobre-sprawdzone :idea:
p.s. 5. jeden muskat letni (drugi zostawię) smak mi nie odpowiada - dojrzały- jest nie do zjedzenia moim zdaniem.


Mam odmienne zdanie co do Rhea Jupitera i Bianki. U mnie w szklarni RJ doskonale, corocznie owocuje. Przy ochronie podstawowej(3opryski w sezonie)nigdy nie chorował. Podzielam pogląd wielu forumowiczów co do tego że w gruncie nie zawsze dojrzewa. Bianka w gruncie w ostatnie zimy nie okrywana doskonale owocuje i daje dobre, ekstraktywne wino. Muskata Letniego pożegnałem łopatą ze względu na jego słaby wzrost i plonowanie mimo tego że smak mi odpowiadał.

-- Śr maja 13, 2015 9:35 am --

Space99 napisał(a):
Temat wart pociągnięcia więc moje typy:

KarMaKod - w gruncie chorował na poziomie aloszenkina albo nawet bardziej a w tunelu szkoda mi na niego miejsca po kilku opiniach oraz po próbach u R.P. Choć ładnie wygląda wylatuje.
Marquis - beznasienna jasna ze średnią odpornością na m.p. i niezłą na m.rz. ale niestety jedzie to labruchą i mnie nie odpowiada
Iza Z. - Wczesna, słodka, słaba odporność na m.rz. i jedzie labruchą i to za bardzo
Aloszenkin - grunt - Niestety w gruncie w moim mikroklimacie zbyt choruje na m.rz. i m.p. ale w tunelu zostawiam gdyż jest to bardzo fajna odmiana, smaczna i wczesna, (również w gruncie).
Szachtior - W gruncie u mnie nie dojrzewał wystarczająco
Schuyler - nic ciekawego, chorowite i jedzie labruską
Groczanka k/u - Drobne i chorowite (m.rz.)
Izjuminka - tunel - Niska plenność, podatność na przemarzanie głównych pąków? silny wzrost
Lakhegyi Mezes EC-28 - miała być wysoka odporność na choroby a kapie z niej m.rz.
Sibera i Hibernal - miałem nadzieje że mają lepszą odporność na m.rz.


W tym przypadku jestem tego samego zdania o KarMaKodzie, Aloszenkinie, Izie Zaliwskiej a ponadto o Danmarpie Polonii i Chrupce Różowej. Mimo ochrony podstawowej(3 opryski w sezonie) są demolowane przez m. rz. Łopatą pożegnałem również Siberę i Hibernala ze względu na słabe owocowanie a Szachtiora za słabe dojrzewanie owoców i bardzo silny wzrost.

-- Śr maja 13, 2015 9:44 am --

bombadil napisał(a):
Space99 napisał(a):
Lakhegyi Mezes EC-28 - miała być wysoka odporność na choroby a kapie z niej m.rz.

Ciebie też namówił na nią Piątek? Mam ją od niego od 2010, dotąd u mnie nie chorowała, za to rośnie bardzo kiepsko, jeszcze nie doczekałem się z niej owoców. Mam dwa krzewy, zobaczę co będzie w przyszłym roku.
W tym samym czasie kupiłem u Piątka Alettę (też biała przerobówka z Wegier), na początku wyglądała mi na dość trefną odmianę, na jej tle Lakhegyi Mezes zapowiadał się o wiele lepiej, ale w tym roku jestem z niej bardzo zadowolony, mam ze dwa grona, jeszcze nie próbowałem z niej owoców, ma być muszkat, przy podstawowej profilaktyce rośnie zdrowo.
A propos muszkatów, z odmian do wywalenia pierwszy na liście jest Muskat Odeski, z pięciu pięcioletnich krzewów nie mam ani jagódki! A ja dwa lata temu dosadziłem dalsze 10 sztuk.


Muskat Odesski u mnie dobrze owocuje corocznie chociaż jego muskat mimo że jest wyraźny w degustacji owoców to w 2014 r nie przeniósł się do wina. Poza tym konieczny jest dodatkowy oprysk na m .rz. Pozostaje!

-- Śr maja 13, 2015 9:55 am --

Xellos napisał(a):
Ja usunąłem dotychczas jedną. Karmakod. Wystarczyły mi dwa owocowania. Po drugim stwierdziłem definitywnie, że dla mnie ta odmiana nie ma smaku.


Takie zdanie mam o Agacie Dońskim. Mimo jego dużej zdrowotności zakończył żywot w ognisku.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 15 maja 2015, 20:21 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Ja tak myślę po czasie że z Rheą to zrobiłem pochopnie a dlaczego? Dałem też jedną sąsiadowi w
Komprachcicach do szklarni i on sobie ją chwali.A mój błąd był prawdopodobnie przeciążenia i pozostawianie za mało liści,Jakob ruski napisał na niemieckim forum że takie odmiany jak Rhea
potrzebują ponad 30 liści bez likwidowania koronki i słup latorośli powinien być ponad 2,5- 3,5m.
Dotyczy to wszystkich wielkich owocowych deserówek, które stoją w ogrodzie a nie w szklarni.
Pozdrawiam serdecznie
Georg


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 28  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO