Dziękuję za informację, muszę teraz ją przeanalizować.
Pozdrawiam, Michał

_________________
Pozdrawiam, Michal

Obowiązek szczepienia na podkładkach mają szkółkarze niemieccy. Nie wiem jak to wygląda we Francji, Włoszech, Hiszpanii itd.
Polscy szkółkarze nie mają takiego obowiązku. Winogrodnik który kupuje w polskiej szkółce sadzonki winorośli i otrzyma na nie tzw. paszport nie musi się już żadnej kontroli obawiać.
Stare odmiany takie jak np. Marechal Foch, Leon Millot, Dr Chaunac, Aurore, cascade itd są odporne na filokserę i nie muszą być szczepione.
Z nowszych odmian wiele jest też przebadanych na filokserę. Rosjanie , Ukraińcy i Amerykanie w opisach odmian podają stopień odporności dla wielu swoich odmian.
Marquette wg badań amerykańskich jest w niewielkim stopniu podatna na filokserę liściową.
Szczepienie na podkładce nie uchroni jej od tego.

-- Pn, 16.11.2015 14:31 --


Gdy odbija z pąków zapasowych to na tych samych węzłach i na wszystkich innych a nawet na wilkach.

Na płodnej latorośli ma najczęściej u mnie 2 grona, na 3 cim i 4 tym węźle. Czasami jeszcze na 6 tym, ale wtedy takie grono jest opóźnione w rozwoju (do usunięcia )
@Hafciarz
sadź MF i LM z paszportem co 2,5 m , między nimi Marketa ("i wilk syty i owca cała").

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No i cały misterny paln w pi...
Ktoś kontroluje winnice ile mają kupionych sadzonek z paszportem, a ile docelowo rośnie w winnicy ?

Tak PIORiN.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dlaczego winoogrodnik musi posiadać wszystkie rośliny z paszportem ? Czy rolnik sadząc ziemniaka ma na każdą sztukę paszport ??? Z tego co wiem nie ma obowiązku tylko szczepionych winogron sadzić. GDZIE JEST PODANE ŻE TYLKO MOŹE BYĆ MATERIAŁ SZKÓŁKARSKI? A co będzie gdy zasadze cała winnice sadzonkami z marketu?

Nie krzycz! Możesz wszystko jeśli robisz dla siebie. Jeśli chcesz zarejestrować winnicę i sprzedawać własne wino to już co innego. Pokrzycz w e-mailu do PIORiNu.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ciekawi mnie podstawa prawna tego i tyle. Muszę znajomego prawnika się spytać.

Rozumiem że jeszcze licencjonowane odmiany to oczywiste ale posiadam krzew 30 letni vinifery i co w tedy ?

No to inaczej . Przypuśćmy ,że kupuje na 20 arów sadzonek od szkółkarza . Mam nadmiar ogrodzeń , gdzie odsunięty jestem od sąsiada i mógłbym tam posadzić sadzonki. Od strony sąsiada dał bym maty cieniujące . Łącznie w przyszłym roku będę miał odrodzenia które nadaje się na sadzenie 1500 metrów . Tam zamierzałem dać odmianę od "nn Gronkowca".
Przecież nikt nie wyliczy dokładnej ilości wina z 20 arów winniczki.

Jeżeli masz takich krzewów np 300szt i chcesz je zarejestrować jako winnicę w celach komercyjnych to sprawdź u swojego prawnika czy nie jest już na to za późno ? Był okres przejściowy na tego typu rejestracje (sprawdź).
Jeżeli masz tylko jeden krzew to nie masz czym się chwalić, bo to nie jest winnica

-- Pn, 16.11.2015 17:32 --


Nie ma co bić piany na forum.
Wpadnij zimą do Warszawy to wypijemy flaszkę i pogadamy albo lepiej w odwrotnej kolejności
Sadził będziesz na jesieni przyszłego roku dopiero, masz więc sporo czasu aby zamówić sadzonki i przygotować pole na winnice.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Tylko to dotyczy obrotu sadzeniakiem a nie sadzenia swojego własnego!! Pytania są 3: Czy zakładając w domyśle sadząc nową winnice potrzebuje wszystkie sadzonki z paszportem? Czy kupując sadzonki w supermarkecie mogę je posadzić w winnicy? I najważniejsze: Jeśli pozyskam sadzonki we własnym zakresie z winorośli która rośnie u mnie to mogę je posadzić ? Idąc dalej to czy mogę przetworzyć winogrona z winorośli która już rośnie? Ale to pytanie nr 4.

Dzięki Zbyszek , koniecznie trzeba zmienić kolejność .
Masz racje mam czas, ale nie chcę się obudzić z ręką w nocniku tym bardziej że cześć sadzonek chciałem zrobić wiosną.

https://piorin.gov.pl/zdrowie-roslin/re ... iebiorcow/
http://piorin.gov.pl/zdrowie-roslin/pas ... ie-roslin/

Trochę do poczytania z pierwszej ręki.
Szkółkarz sam nie wydaje paszportów a je kupuje w PIORINIE i może dodawać do sprzedawanych sadzonek.
Kupuje gdy jest zarejestrowany w obu punktach (linkach).
Paszport jest na określoną ilość i zależy ona od zamówienia druczków w PIORINIE
przez szkółkarza.
Czyli może zamawiać paszporty na 1 lub wielokrotność sadzonek.
Za paszporty PIORIN pobiera opłaty.
Pobiera też opłaty za coroczną min. dwukrotną kontrolę szkółki oraz za badanie
pobranych próbek gleby na zdrowotność.
W polskich paszportach PIORIN rutynowo wpisuje tylko vitis vinifera.
W supermarketach można wyprosić kopię paszportu opiewającego powiedzmy na 1000 szt
sadzonek bo tyle kupił market i tak został wystawiony paszport. nie jest wtedy ważne ile kupujemy sadzonek, na kopii paszportu mamy 1000szt.
Dlatego kupując sadzonki w większej ilości trzeba na paszport poczekać aż szkółkarz go kupi w PIORINIE a to trwa nieraz dwa tygodnie.
Chyba, że szkółkarz w ciemno na początku roku wykupi sobie jakąś ilość paszportów.
Ja kupuje przeważnie w ciemno parę paszportów po pięć szt sadzonek , parę po 20 i parę po 50.
Tyle, że potem ciężko wszystkich obdzielić. Dobrze, że są tacy co chcą paszporty i tacy co ich nie potrzebują. Zawsze idzie się dogadać.
To tyle, jak coś pominąłem to proszę pytać.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Na paszporcie jest nazwa szczepu? Dziękuję za cenne informacje.

Na tym z PIORINU nie ma.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek