Witam! jestem początkujący i znalazłem przepis na wino w internecie. Zrobiłem miazgę z winogron ciemnych zalałem to gorącym syropem(woda + cukier) kiedy wystygło dodałem drożdze winne i pożywkę i odstawiłem w balonie. Wg przepisu pi tygodniu powinienem założyć korek i rurkę. Proszę o jakiekolwiek porady co jeszcze można zrobić żeby z tego wyszło wino:P Trochę się narobiłem po przerobiłem ok 30 kg winogron, pozdrawiam!

A czy możesz podać link do tego przepisu?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Po co lałeś ten syrop? Czy był aż taki kwasior? Ile tego wlałeś? Chyba, że chcesz zrobić "porto" jeżeli drożdże to wytrzymają. A przepisów na wino szuka się na forum winogrona.org lub wino.org a nie gdzieś w internecie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

http://www.winiarze.pl/przepis_na_wino_ ... emnych.php. Pierwszy raz robilem wino:P DODAŁEM 6LITRÓW WODY Z CUKREM CZYLI PODWÓJNA PORCJA Z PRZEPISU NA WINO 10%

Taki sezon, że takich jak Ty jest więcej. A niektóre przepisy z sieci są tragiczne. Ten Twój na szczęście nie taki zły. Coś z tego będzie jak przypilnujesz czystości. Ten korek z rurką to bym już wstawił skoro masz wszystko i tak w balonie. Albo przynajmniej zatkaj gazą. (czymś żeby muchy do środka nie leciały, po to ta rurka).
Co do przepisów to zasada na tutejszym forum:
żadnej dodatkowej wody a cukier tylko jak konieczny i po obliczeniach
Zobacz co kolega odpowiadał w podobnym przypadku (no trochę bardziej dramatycznym) w sąsiednim wątku.
kulinaria/poczatkujacy-winiarz-problem-z-winem-pomocy-t7864-30.html#p127250

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Czyli wkładam korek i rurkę zalewam woskiem i ile teraz będzie trwać fermentacja? Wino ma w takiej postaci byc do momentu gdy fermentacja się zakończy?czy faktycznie wyjdzie mi z tego wytrawne 10% winko? Za rok na pewno znajdę jakiś dobry przepis. Dziadek mi pomaga i on kiedyś robił wino w bardzo prosty sposób: wrzucał owoce, zalewał do pełna wody, dużo cukru i zwykłe drożdże.Nie powiem bo dobre wyszło wino:) pozdrawiam i dziękuje!

Nie zalewaj woskiem korka, bo za tydzień powinieneś odsączyć miazgę (sito, gaza) i dalej fermentować sam moszcz bez skórek aż do ustania "bąbelkowania" (czyli jeszcze ok 2-3 tygodni), wtedy fermentacja jest mniej burzliwa i możesz zalakować ten korek (współczesne korki są szczelne, może ty masz taki po dziadku, to kup sobie nowy).
Masz więc 3-4 tygodnie na poczytanie co dalej. Dużo czasu.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

hym to 50 litrowy balon...a jesli po tygodniu bym dopuścił do fermentacji całej miazgi nie odsączając moszczu? czy dobre by to było?

Spokojnie, nic się nie stanie. Też się zrobi, pewnie nie będzie to ideał w smaku. Dbaj o hermetyczność i czystość, szczególnie po fazie burzliwej. Przypominam jeszcze raz - poczytaj, bo jeszcze dużo pracy w dalszych etapach.
Błędem było wstawianie tego od razu do balona (po dziadkowemu), przez tydzień to można robić z miazgą w wiadrze z pokrywką. Będzie Ci to potem trudno z tego balona wywalić (po zlaniu wina zostanie masa osadu) a taki balon jest ciężki ale pewnie dziadek zna sposoby to Ci podpowie.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

młotkiem wyciągniesz najszybciej
Ja się podłączam jako początkujący do tematu bo moja wiedza na temat produkcji wina jest praktycznie zerowa, ale takie głowy jak na tym forum czegoś mnie nauczą, winko z czarnych winogron (nazwy nie znam) robi się w balonie już 2,5 tyg. owoce zagniecione+woda z cukrem ma być wino mocne półsłodkie obliczeń nie robię bo nie mam cukromierza więc mogę to wszystko tylko obliczyć za pomocą stałej wartości cukru w owocach. Mniejsza o to całość ładnie się fermentuje drożdże Fermicru VR5 Saccharomyces cerevisiae (nie znam się tak pisze na torebce ) i pożywka dla drożdży winiarskich (również się nie znam tak pisze na torebce )pytanie co z tym robić? Wyciągnąć te owoce i pozwolić aby wino "robiło" na samej mieszance soku i syropu cukrowego? Czy może wcale nie ruszać do ustania fermentacji. Jestem zielony w tych sprawach a chcę się wiele nauczyć proszę o cenne wskazówki

Słuchaj kolego. To już bezczelność. Rozumiem, że nie chce Ci się czytać książek ale jak podłączasz się do tematu, to przeczytaj chociaż ostatniego posta, gdzie jest odpowiedź na twój problem. Uznaję to za prowokację.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

gbed wyluzuj Czytałem wątek ale każdy przypadek jest inny kolegi winko stało tydzień a moje już prawie 3 tygodnie

A czy któryś z modów mógłby posłać ten wątek w czeluście piekielne. To forum o winogronach, winorośli i winach gronowych. A nie jakichś berbeluchach z wody i cukru.

To prawda. Tylko, że jak zrobić dobre wino gronowe to na tym forum wie tylko ....? No nie wiem, aż boję się strzelić. Myślę, że przy okazji takich wątków ludzie maja szansę dowiedzieć się o podstawach projektowania i wyrobu wina. Uważam , że dla wielu początkujących jest mniej ważne czy będzie to wino z moszczu, czy też z moszczu, wody i cukru. Ważne żeby się udało. Może warto cierpliwie poświęcić trochę czasu i uchylić rąbka posiadanej wiedzy by naiwnie pytających wyprowadzić na właściwe tory?

_________________
****

Zaczynam się zastanawiać czy jako młody niedoświadczony winogrodnik i za razem winiarz trafiłem na właściwe forum. Czy celem tego forum jest skupienie tylko najlepszych winiarzy? Czy mniej doświadczeni winiarze mają sobie stąd pójść? Chyba to normalne że od tak zaraz nie będę wiedzieć wszystkiego o produkcji najlepszych win. Zresztą człowiek uczy się całe życie i zapewne nikt z forumowiczów nie wie całkowicie wszystkiego na temat wina po prostu jest to niemożliwe.