Proszę Was bardzo o zidentyfikowanie co dolega tym winoroślom. Liście czarne i zwinięte do wewnątrz (foto).
Człowiek się napieli i napracuje a tu już w maju taki psikus.
Dotyczy to głównie liści najmłodszych, na czubkach latorośli.

Zdjęcia niestety słabe bo z telefonu, ale jak ktoś się zna to powinny wystarczyć do postawienia diagnozy.

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

Uszkodzenia mrozowe.

_________________
mów mi Małgorzato

Na 100%? Oznaczałoby to problem z głowy

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

Na 100%

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Nawet na 200%.
Zajrzyj do wątku "Przymrozki 2012", strona 32. Są tam moje fotki. Latorośle jeszcze wtedy nie zdążyły dobrze zczernieć, ale już wczoraj i dzisiaj wszystko jest czarne i kruszy się w palcach.

_________________
mów mi Małgorzato

Obmarzłe liście to jeszcze nie tragedja. Winorośl ma to do siebie że potrafi się regenerować.
W tym wypadku co u ciebie to pewno jeszcze nie wszystko stracone.
Idą ciepłe dni więc niedługo zobaczysz nowe odrosty.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Jesteście szybsi niż światło:

kuneg - 5 min
erikos - 4 min
mirek - 12 min

Serdeczne dzięki wszystkim.

Zgodnie z moją niewielką wiedzą na temat winorośli, nawet jak te liście padną, to pojawi się na tym samym pędzie nowy stożek wzrostu? Oczko niżej z jakiegoś zapasowego pąka?

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

Co do tego to nie byłbym pewien. "Ugotowana" może być także latorośl, przynajmniej częściowo. Czasami lepiej postawić na to co wystrzeli z pąka zapasowego niż liczyć na regenerację przemarzniętych pędów. Na razie radzę poczekać i obserwować. Zawiązki kwiatostanów też pewnie dostały i choć wyglądają jako tako z owocowanie mogą być nici.

_________________
****

Nie nie, absolutnie nie nastawiam się na owocowanie, to są dwulatki.
Niestety widzę swoje winorośle średnio naz na dwa-trzy tygodnie, więc następnym razem zobaczę które pędy są najmocniejsze, zostawię po jednym a resztę ciach! Nawet nie będę pamiętał które to były te dotknięte mrozem.

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam
Brak dystansu w rękach władz

to mnie pocieszyliście

Wlasnie mialem wrzucac podobne fotki myslac, ze to jakies grzyby.

Mroz mi nawet do glowy nie przyszedl, bo przeciez u nas przymrozkow "nie bylo"