Witam serdecznie, jestem praktycznie kompletnym amatorem w rozpoznawaniu szkodników winorośli dlatego też chciałbym poprosić Was o pomoc. Po tygodniowej nieobecności zauważyłem, że pąki na przyciętym, rocznym pędzie jakby zostały zjedzone. Wrzucam zdjęcia, niestety niezbyt wyraźne bo robiłem telefonem a lepszego aparatu nie posiadam. Może ktoś z Forumowiczów rozpozna szkodnika albo przyczynę?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
Bartek
Zdjęcia
http://imgur.com/a/UEiyE

O czymś podobnym było tutaj " choroby-i-szkodniki/domowy-szkodnik-t9006.html ". Pozdrawiam Bogumił

W życiu tego nie miałem, dzisiaj zauważyłem objedzone z 15 pąków na Isabeli. Szukałem ale nic nie znalazłem poza ich odchodami. Prysnąłem decisem (akurat miałem pod ręką) i niech zdychają albo przynajmniej dostaną mega sraki

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Niedawno usunąłem całą łozę Podarka Wójtowicza. Wszystkie wyrastające młode latorośle były obgryzione jak na zdjęciu Romka z linka wyżej.
Podejrzewałem pieska bo kiedyś polegiwał w tamtych okolicach ale może to coś innego.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Też to miałem w tym roku na paru krzewach. Namierzyłem jakieś gąsienice koloru brązowego (taka z 2,5 cm) w czasie posiłku na ruszających pąkach (żerują tylko wieczorem). Po usunięciu gąsienic problem już się nie pojawił. Wygląda że są żarłoczne 1 nadgryzła ok 10 paków na krzewie.

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Też miałam na kilku latoroślach wyskubane pąki. deserówki, na której mi tak zależało.
Pąki były wyskubane. Bo nie były równo ucięte, tylko zewn. osłonka trwała, a wewnątrz pąka nie było.

I doszłam do wniosku, że to ptaki. ( Wczesną wiosną widziałam jak gil wyskubuje na czereśni pąki)

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Niestety i u mnie coś skubie. Kilka młodych sadzonek w odległości kilkudziesięciu metrów od siebie ma zjedzone i nadjedzone pąki. Coś zjadło już całego Walioka. Teraz Ałładin ze zdjęcia i pojedyncze pąki innych odmian. Ma ktoś doświadczenia, czego szukać, gąsienic? Co stosowaliście?

_________________
Pozdrawiam,
Łukasz

Może to opuchlaki, jakby podobne efekty na ostatnich zdjęciach kol. Narc81 ?
choroby-i-szkodniki/alert-opuchlaki-w-akcji-t12619-15.html

Wymyślił ktoś jakąś profilaktykę na te wyjadacze? Potraktowałem mospilanem a rano na drugim krzaku dziury

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry

U mnie też coś takiego się pojawiło tdzień temu. Czyli jak pąk był w fazie wełny coś go zjadło. Teraz rozwijają się zapasowe, ale to już będzie płonne.

Gąsiennice różnej maści, np Zmrocznik Gładysz. Żerują w nocy, więc można z latarką urządzić nocne polowanie. Za szybko nie uciekają Ktoś pytał o profilaktykę. Porządek pod krzewami, żeby nie miały się gdzie kryć i składać jaj dla kolejnych pokoleń. Ktoś wspomniał o Mospilanie, powinien je podtruć, warto też spryskać okolicę pod krzewami.

_________________
****

U mnie takie straty były rok temu po spacerze młodych ślimaków.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Slimak prawie zawsze zostawi po sobie ślad w postaci śluzu, więc warto uważnie obserwować okolicę wygryzionych pąków.

_________________
****

To ptaki. Ja mam ten sam problem od lat.
Ptaki na 100%, lubią na wiosnę młodziutkie pączki.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

U mnie mieszkają kawki, wrony - ich nie podejrzewam. Są też gołebie grzywacze, sójki, sroki.