Dzięki za podpowiedzi.
zypsek napisał(a):
Jeśli byłby grad liscie byłyby poprzecinane[są?]
tak jak napisałem wyżej, liście są wyjątkowo ładne, niepoprzecinane, zdrowe itd... ale te pękięcia sie pojawły zaraz po opadach i gradzie
zypsek napisał(a):
,myslę że może to byc oparzenie słoneczne ,[ew. szara pleśn,mączniak prawdziwy[za wcześnie?]][pryskałeś czymś ?]
nie pryskane były od czasów przed kwitnieniem. Dlatego czekałem z kolejnym opryskiem czy siecoś będzie działo (no i się dzieje)
zypsek napisał(a):
W każdym razie tak jak post wyżej kolegi radeckiego Topsin,Asahi ,przydadzą sie nie tylko teraz.No i sprawdź liscie,czy nie pociete .
Nie są. Czekam tylko żeby przestało lać i będę pryskał.Topsinowi chyba wystarczy kilka godzin na wchłonięcie? Ten asahi to w jakim stężeniu (nigdy tego nie stosowałem)
zypsek napisał(a):
Mechanizm uszkodzenia : oparzenie słoneczne i pękniecie uszkodzonej przez: m.p i ,lub sz.p skórki, przy opadzie na skutek dużego poboru wody lub chocby samej wysokiej wilgotności[wchłanianie przez skórkę].
Miałem poparzenia słoneczne w zeszłym roku. Może rzeczywiście przez za dużąwilgotność i te cholerne opady. Na niektórych gronach jagody 'wypychają' pestki - na małą skalę, ale im się to zdarzą (jak zdjęcie niżej).
zypsek napisał(a):
Ale leje ,ja piernicze.Jak gdzie indziej?
u mnie od 16.00 do 22.00 lało - ściana wody