Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 21:00

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2015, 21:09 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Rzeczywiście kiepsko.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 4 lutego 2015, 08:59 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
heavy napisał(a):
Jak ktoś ma winnicę nie na oku i jest na niej np raz w tygodniu to niestety bez profilaktyki się chyba nie da.

Raczej się nie da. Czasami to i profilaktyka za mało, trzeba interwencyjnie, niestety.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 25 lutego 2015, 21:46 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 20 marca 2011, 13:12
Posty: 694
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
W tym roku mam zamiar zacząć pryskać siarką na MP.

Mam pytanie odnośnie oprysku myjącego 3 %. Czy taki oprysk ma w ogóle sens jak nie przykrywam łozy ziemią ? Wszystko mam w powietrzu. Z tego co kojarzę, to chyba robią go ludzie co kopczykują łozy na zimę.

A może wystarczy tylko robić te opryski późniejsze 0,3 % ?

Pytanie kolejne, to kupiłem SUPERAM 10AL do tego. Z tego co tam widzę, to jakaś mikroskopijna dawka mi wychodzi. Pisze 50 ml na 100 L. To jak ja chce do litrowego opryskiwacza dać to nawet mi 1 ml nie wyjdzie. A tak gigantyczne opakowanie :D Czy ta substancja ma jakieś szkodliwe działanie dla rośliny, jeżeli wleje na oko ? Czyli po prostu więcej niż 0,5 ml.

Kolejne pytanie, chce jeszcze pryskać potasem, i tutaj jest wybór w postaci wodorowęglan potasu i węglan potasu.

Który z nich jest lepszy na MP, a może jest sens kupić oba i pryskać naprzemiennie ?

I ostatnie, czy przy powyższych opryskach jest jeszcze sens używania sody ? Czy ona działa jakoś inaczej, bezpieczniej etc. ? Czy w ogóle z niej zrezygnować i tylko stosować te powyższe ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 01:37 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Oprysk myjący Siarkolem przed pękaniem paków na mączniaka w nich "zimującego". Nie ma znaczenia czy łozy miałeś przykryte czy nie.
Wszystko jedno czy to będzie węglan czy wodorowęglan potasu. Sody raczej nie stosuj, też zadziała ale sód jest fitotoksyczny. Choć prawdopodobnie jednym czy dwoma opryskami roślinom nie zaszkodzisz. Potas wykorzystają do lepszego zdrewnienia.
Nie wiem ile masz tych winorośli ale litrowy opryskiwacz wydaje się odpowiedni na kilka krzewów.. Obniżyć napięcie powierzchniowe można też płynem do mycia naczyń :wink:

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 10:42 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
Xellos napisał(a):
W tym roku mam zamiar zacząć pryskać siarką na MP.
Mam pytanie odnośnie oprysku myjącego 3 %. Czy taki oprysk ma w ogóle sens jak nie przykrywam łozy ziemią ? Wszystko mam w powietrzu. Z tego co kojarzę, to chyba robią go ludzie co kopczykują łozy na zimę.
A może wystarczy tylko robić te opryski późniejsze 0,3 % ?
Z tego co wiem to oprysk myjący siarką ma za zadanie zniszczyć stadia zimujące roztoczy a nie mączniaka prawdziwego.Prepataty siarkowe mają działanie kontaktowe(powierzchniowe) i nie niszczą grzybni która zimuje we wnętrzu pąków.Zwalczanie m.p.siarką rozpoczyna się zazwyczaj od fazy 5-6 liści.
http://www.klinikaroslin.com/ochrona-winorosli/15-biologia-i-zwalczanie-maczniaka-prawdziwego-na-winorosli


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 10:56 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
W linku który podałeś jest informacja o ochronie od momentu pękania pąków.
To właśnie oprysk Siarkolem.
Na roztocza w fazie bezlistnej raczej olej parafinowy.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 11:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
redfox napisał(a):
W linku który podałeś jest informacja o ochronie od momentu pękania pąków.
W skrajnych przypadkach pewnie przeprowadza się taki zabieg ale nie należy go mylić z 3-5 procentowym opryskiem myjącym który stosuje się przed pękaniem pąków.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 11:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
To na co jest ten myjący? Bo przecież nie do mycia?

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 12:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
redfox napisał(a):
To na co jest ten myjący? Bo przecież nie do mycia?
andrew54 napisał(a):
Z tego co wiem to oprysk myjący siarką ma za zadanie zniszczyć stadia zimujące roztoczy...
Z publikacji @doktorka można wywnioskować że m.p.w postaci otoczni która występuje powierzchniowo jest w naszym klimacie nieszkodliwy i nie stanowi źródła infekcji.Gdyby było inaczej oprysk siarką przed pękaniem pąków,na mp byłby uzasadniony.Autor publikacji wymienia ciecz kalifornijską jako środek do wczesnego(przed pękaniem pąków) zwalczania mp. Czyżby siarka w połączeniu z wapnem dawała lepsze efekty :?:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 13:26 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Nie wiem czy to legalne ale pozwolę sobie wkleić cytat pochodzący z linkowanej strony:

"Należy przyjąć, że podstawowym źródłem infekcji pierwotnej, która zapoczątkowuje rozprzestrzenianie się grzyba w danym sezonie są pąki porażane w poprzednim roku. Grzybnia wnika do wnętrza pąków, gdzie pozostaje w fazie uśpionej aż do następnego sezonu. Wkrótce po ich pękaniu grzyb wznawia swoją aktywność i w niedługim czasie rozwija się na pędach wyrosłych z zainfekowanych pąków. Te pędy w literaturze anglojęzycznej są określane jako ?flag shoots?."

Ja odbieram to tak że oprysk Siarkolem ma działać na powyższe w momencie pękania pąków a nie na otocznię.
Konieczna jest do tego temperatura powyżej kilkunastu stopni żeby siarka z preparatu mogła sublimować.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 15:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 stycznia 2009, 01:00
Posty: 1114
Lokalizacja: Podkarpacie,okolice Jarosławia
Twoją teorię tak zrozumiałem .Oprysk myjący na kilka dni przed pękanianiem pąków.Zawarta w oprysku siarka przechodzi w stan gazowy i zwalcza na rozwijających się pąkach grzybnię m.p. Hmm...no nie wiem,jestem jak najbardziej za bo corocznie stosuję ten zabieg ale mam wątpliwości.Specem od zwalczania chorób nie jestem,może wypowie się ktoś bardziej zorientowany w temacie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 15:49 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Na stronie winnicy Golesz są zalecenia do stosowania Siarkolu na przędziorki przed ruszeniem wegetacji, natomiast na szpeciela tydzień przed pękaniem pąków.
O stosowaniu w tym terminie na MP nie ma wzmianki.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 17:58 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 27 marca 2013, 15:51
Posty: 76
Lokalizacja: Wieluń (woj. łódzkie)
Siarka tak z sama siebie na powietrzu przechodzi w stan gazowy? A może po prostu siarka też w formie takiej stałej ma właściwości niszczące dla mp.

_________________
Pozdrawiam

Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 19:01 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Tak. To się nazywa sublimacja.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 23:02 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
Olej na: letnie jaja złożone przez zimowe samice p. chmielowca, oraz zimowe jaja lub larwy p. owocowca,
a siarka na: zimujące w pąkach pilśniowce, Calepitrimerus vitis i dodatkowo na grzybnię MP.
Źródło: dwa posty kol Olmek:
uprawa/wiosna-2014-t8933-45.html

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO