Teraz jest piątek, 2 maja 2025, 03:40

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 514 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Ja dochodzę do wniosku, że nic go tak nie stopuje jak niesprzyjająca (jemu) pogoda. U mnie relatywnie mało opadów i wycofał się wszędzie...i tam gdzie pryskałem, i tam gdzie nie pryskałem. Taka Seneca nie pryskana ( z uwagi na wczesność) po cięciu, poradziła sobie sama. No chyba, że uznać, że oprysk Siarkolem coś pomógł?

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 sierpnia 2016, 20:25 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
U mnie pogoda się nie zmieniła.

-- czwartek, 18 sierpnia 2016, 21:25 --

Na dniach będę robił eksperyment. Zaatakowane szarą grona Solarisa opryskaam wodą utlenioną.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 05:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4618
Lokalizacja: Rybnik
sajko71 napisał(a):
Wydaje mi się, że co do mieszania Superamu z KHCO3 czy alkalinami, mógłby się wypowiedzieć jeszcze ktoś (może nawet jakiś chemik albo producent), bo że nie widać wzrokowo negatywnych skutków to nie znaczy, że te środki się "nie gryzą"?![/quote]
Tam się nie ma co pogryźć.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 06:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
Zodiak napisał(a):
U mnie pogoda się nie zmieniła.

http://www.weatheronline.pl/weather/maps/current?LANG=pl&DATE=1471428000&CONT=euro&LAND=PL&KEY=PL&SORT=3&UD=1&INT=06&TYP=tminboden&ART=tabelle&RUBRIK=akt&R=310&CEL=C&SI=kph

"Trochu" się zmieniła, chyba że całe lato miałeś takie temperatury nocami.
Temperatura jest równie ważna jak wilgotność powietrza, a może nawet ważniejsza zwłaszcza gdy spada poniżej 10*C.
Eksperymentując w takich warunkach można wyciągnąć fałszywe wnioski.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 06:35 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Zodiak napisał(a):
Dojechałem na wieś i jeszcze przed zmrokiem udało mi się skontrolować krzewy. Wygląda na to, że miedzian zatrzymał infekcje MRZ . Grzybnia zasycha. Może nie tak jak bym sobie życzył to jednak zasycha. Jutro chyba powtórzę oprysk miedzianem bo działa. Nie zadziałał Ridomil zadziałała miedź . Odnoszę wrażenie, ze ciężka chemia (Ridomil, Revus, Folpan, Amistar i co tam jest jeszcze) jest dobra do profilaktyki. Jak grzyb zaatakuje trzeba stosować stare od ponad 130 lat znane metody, a może w ogóle zrezygnować z ciężkiej chemia i stosować tylko siarke i ciecz bordoską?



Potwierdzam, u mnie jest podobnie, przy czym od razu zaznaczam, że u mnie nie było wcale dużo opadów.
Normalnie, aczkolwiek więcej niż w zeszłym roku, który był rokiem bardzo suchym.

Zauważyłam analogię taką, jak są u mnie grzyby w lesie, to trzeba się bać o winnicę.
W 2014 grzybów było zatrzęsienie, mączniak rz. szalał. , w 2015 grzybów nie było, mączniaka praktycznie nie było,
w tym 2016 grzybów jest dużo, mączniak szaleje.

I tak jak Mirek pisze tylko miedź go powstrzymuje skutecznie.

Moje opryski to :
Armetil- zadziałał, ale na krótko, i tu niestety były opady, które utrudniały kolejny oprysk innym środkiem;

oprysk SNL i również Armetilem - praktycznie bez spodziewanej reakcji

teraz Rewusem i jak pisałam bardzo dokładnie i porażka;

w międzyczasie i teraz ciecz burgundzka, która okazała się najskuteczniejsza,
dobrze naniesiona nie jest zmywana przez lekki deszcz.


Jeszcze mam uwagę odnośnie miedzi. Ponieważ kumuluje się w ziemi nie należy jej nadużywać.
Na francuskiej stronie trafiłam na taką uwagę, że dane dotyczące jej szkodliwości na organizmy drobne
jest prawdopodobnie zawyżony.
Ciekawe też, że w kilku przypadkach środków nieszkodliwych nie opłaca się prowadzić dogłębnych badań.

https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search

Na stronie z kolei naszej sadowniczej jest uwaga, że jeśli ktoś nie nawozi preparatami miedziowymi
i wykona 2- 3 opryski to wszystko się mieści w granicach normy.
Najgorzej kiedy oprysków jest dużo więcej, 8 i >

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 07:18 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Roman oczywiście, ja pamiętam tę uwagę, natomiast, niech już informacje na temat Mączniaka rzekomego= Mrz
będą zbierane w jeden wątek, będzie można bez problemu znaleźć wszelkie dane.

Postuluję by ten wątek podwiesić na górze strony, wątek o prawdziwym też byłoby dobrze podwiesić.


Jeszcze odnośnie mojej grzybowej analogii. To oczywiście chodzi o warunki pogodowe, te które sprzyjają
grzybom jadalnym, zaczynają również sprzyjać Mrz.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 08:01 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
alkor napisał(a):
"Trochu" się zmieniła, chyba że całe lato miałeś takie temperatury nocami.
Temperatura jest równie ważna jak wilgotność powietrza, a może nawet ważniejsza zwłaszcza gdy spada poniżej 10*C.
Eksperymentując w takich warunkach można wyciągnąć fałszywe wnioski.


Michale u mnie MRZ jest po raz pierwszy wiec nie mam z nim doświadczenia i mogę wyciągać fałszywa wnioski.
Stwierdzam po prostu następujące fakty:
1. MRZ zauważyłem u mnie 8 sierpnia na Chardonnay i PNP. Infekcja 1-3%zainfekowanych liści. Poszedł na nieowocujące krzewy Ridomil Gold 0,25%( np. wyżej wymienione) na owocujące poszedł miedzian 0,4%.
2. 14 sierpnia czyli po 6 dniach w czasie których nocami temperatura spadała poniżej 10 stopni ( w załączniku zrzut danych pomiarowych na poziomie gruntu i na wysokości gron). Stwierdziłem, że infekcja na Chardonnay objęła 60% liści. Trochę mniej na PNP powiedzmy 30%. Zdziwiłem się takim postępem infekcji bo między innymi właśnie temperatury były niskie. O czym wtedy pisałem .
choroby-i-szkodniki/maczniak-rzekomy-propozycje-ochrony-t10610-90.html#p181303
choroby-i-szkodniki/maczniak-rzekomy-propozycje-ochrony-t10610-90.html#p181307
3. 18 sierpnia stwierdziłem zanikanie grzybki MRZ na opryskanych miedzianem Chardonnay i PNP. Reszta krzewów (hybrydy) czysta. Czyste także krzewy Siegerrebe. To moja trzecia vinifera. Dostała od początku miedzian bo owocuje. Czyste PW i PM nie miały infekcji dostały Ridomil Gold.
Oprysk zarówno Ridomilem jak i miedzianem robiłem bardzo dokladnie. Chardonnay i PNP mam po 100 krzewów.

To są moje obserwacje . Na wnioski na pewno za wczesnie.

Uwaga ogólna. Wiosną pisałem, że amerykańskie prognozy na lato 2016 w Europie przewidują dużo opadów, niskie temperatury i dużo zjawisk ekstremalnych. Cały czas większość uważa, że nie da się przewidzieć pogody na więcej niż 2-3 dni. Są w błędzie. Oczywiście że nikt nie powie trzy miesiące wcześniej jaki będzie doklsdnie opad i dokładna temperatura za parę miesięcy, ale jaki będzie miesiąc lub pora roku już tak, a dość dokładne prognozy meteorolodzy są w stanie przewidzieć na 14 dni do przodu.

Musimy ich słuchać bo to pozwoli na lepszą profilaktykę, a ona jest kluczowa w walce z chorobami wszelkimi.
Musimy obserwować przyrodę . To co pisała Jola o grzybach w lesie. Podobnie jest u mnie. Nigdy nie miałem pod koniec lipca i na początku sierpnia grzybów w lesie, a w tym roku wysyp maślaków i prawdziwków przy winnicy. Nie musiałem do lasu chodzić.
Georg juz dawno pisał, że MRZ dziesiątkuje winnicę na Zachodzie Europy. Niektórym się wydawało, że to straszenie i niepotrzebne sianie paniki .
W tym przypadku można wyciągnąć wnioski.
Sezon na grzyby jeszcze się nie zakończył .


Załączniki:
Komentarz: Temperatura przy gruncie
2016-08-19 08.48.49.png
2016-08-19 08.48.49.png [ 81.47 KiB | Przeglądane 1601 razy ]
Komentarz: Temperatura na wysokości 80cm
2016-08-19 08.51.59.png
2016-08-19 08.51.59.png [ 85.37 KiB | Przeglądane 1601 razy ]

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 09:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 19:55
Posty: 2247
Lokalizacja: południowe świętkorzyskie
Mirek ale masz chłodne noce ostatnio.
Natężenie infekcji m.rz chyba rzeczywiście u nas jest niższe niż w krajach winiarskich. Pan Hanak z Klosterneuburga stwierdził w rozmowie że w winnicy mają od lat taki poziom infekcji m.rz że wiele hybryd trzeba pryskać na równi z viniferami (np. Rathay, Roesler) bo nie wytrzymują presji. (jeszcze nigdy m.rz. na Roeslerze nie widziałem)
Co ciekawe niektóre vinifery jak CF, CS i Syrah bardzo dobrze oparły się dwóm falom m.rz. i przy standardowej ochronie a potem prewencji (źródła infekcji: Dunaj i Duna G.) nawet śladów na nich nie ma (w poprzednich latach także).

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 10:19 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Ja to podkreślę jeszcze raz czas i warunki oprysku.

Jeśli mamy mączniaka już zarodnikującego to wręcz koniecznością jest opryskanie nawet jeśli zapowiadają opady.
Właśnie szczególnie przed opadami konieczne jest ubicie jak największej ilości grzybni= białych kłaczków.
Takie natychmiastowe działanie wykazują preparaty miedziowe.

Dzięki takiemu działaniu deszcz nie rozprowadza kłaczków w takiej ogromnej ilości.
Niewybite kłaczki mnożą się z udziałem opadów w tempie zastraszającym.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 11:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
U mnie przy podstawowej profilaktyce, na ponad 200 moich odmian, to MRZ zaobserwowałem jedynie na Aloszenkinie i Mińsku Różowym. Są to pojedyncze liście na których grzybek w dodatku nie wygląda zbyt żwawo. Mam wrażenie że to nie moja zasługa, a zawdzięczam to specyficznym warunkom w tym roku. Jest sucho i słonecznie, a noce są zimne i grzybek sobie nie radzi. Jak oglądam prognozy i doniesienia o deszczach, to mam wrażenie że na innej planecie mieszkam.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 sierpnia 2016, 11:48 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 28 stycznia 2014, 12:13
Posty: 2170
Lokalizacja: Poznań-Drawsko Pomorskie
Michał tylko pozazdrościć siedliska.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2016, 17:26 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2016, 12:04
Posty: 165
Lokalizacja: Okolice Brzozowa
U mnie mrz zauważyłem 3 dni temu, w ten sam dzień poszedł ridomil gold, ale kurcze coś nie bardzo sobie poradził, wczoraj zaaplikowałem miedzian 50 WP 0,25% i jest postęp. Na rondzie już nie widać a był najbardziej zainfekowany, natomiast po miedzianie mrz jeszcze bardziej rozszalał się na brunerze. Jeden mały, roczny krzaczek prawie w 100% zainfekowany, a co najlepsze to od wczoraj bo wieczorem nic na nim nie było. :crazy: :crazy: :oops:.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2016, 19:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Wczoraj nic, a dzisiaj cały krzew? Zważywszy na cykl rozwojowy MRz trochę to mało prawdopodobne. Piszę z powątpiewaniem, żebyś nie utwierdzał się ( i innych) w błędnym przekonaniu. Raczej musisz popracować nad umiejętnością rozpoznawania wczesnych objawów MRz.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2016, 20:13 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): sobota, 12 kwietnia 2014, 18:56
Posty: 92
Lokalizacja: kraków
kapitan napisał(a):
Wczoraj nic, a dzisiaj cały krzew? Zważywszy na cykl rozwojowy MRz trochę to mało prawdopodobne. Piszę z powątpiewaniem, żebyś nie utwierdzał się ( i innych) w błędnym przekonaniu. Raczej musisz popracować nad umiejętnością rozpoznawania wczesnych objawów MRz.


No fakt M.Rz. to podstępny wróg, ale trochę pokory dla maluczkich też by się zdało .....wiedze należy przekazywać , ale zaraz upokarzać.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 sierpnia 2016, 20:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Upokarzać??? Ale ok, jeżeli kogoś upokorzyłem to przepraszam.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 514 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 35  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO