Czy ktoś się orientuje co może niszczyć moje krzewy ?

http://s1368.photobucket.com/user/Robert_Zdanowski/slideshow/

Jak widać liście zasychają od zewnątrz i zawijają się do środka. Łodygi albo ja trochę ogołociłem obrywając najbardziej porażone liście albo liście zasychały na tyle silnie iż same odpadały. Te ogołocone łodygi wiotczeją. Na niektórych zdjęciach widać skrócone międzywęźla.

Najbardziej dziwi mnie to zasychanie zewnętrznych brzegów liścia i zawijanie go łódkowato.

Mam pewne podejrzenia co do tej choroby lub szkodnika ale nie chcę sugerować odpowiedzi więc liczę na wypowiedzi doświadczonych winogrodników.

Pryskałeś czymś ostatnio?

Liście na Twoich krzewach są bardzo blade.Sprawdzałeś jakie masz ph gleby?

Mi też się nie podobają te liście. Pierwsze co mi przyszło na myśl, to skrajne niedobory, co mogło by świadczyć o bardzo złych warunkach glebowych, albo o tym, że coś niedobrego dzieje się z korzeniami.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Ile masz takich krzewów ? Jeśli wszystkie, to przypuszczam, ze dostały jakimś opryskiem.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

Jeżeli w poprzednim sezonie rosły normalnie,to też stawiam na oprysk,chyba,że np. ostatnio wapnowałeś.

P.

Jeśli chodzi o opryski to w tym roku robiłem takie zabiegi:
2014-04-17 Oprysk treolem 1,8%

2014-04-25 Oprysk treolem 1,8%

2014-05-14 Przymrozek zmroził niektóre krzewy i liście opadły

2014-05-18 opryskałem miedzianem,

2014-05-30 oprysk Beta-Chikolem 2%

2014-06-04 Oprysk alkalinami 1% (200g na 20l) + Siarkol 0,3% (60g na 20l) + gnojowica z pokrzyw (2l -20l)

2014-06-07 Oprysk 1% timorex Gold na rzekomego a
2014-06-09 Dziś zauważyłem sporo plam szarej pleśni, może poprzednie plamy były też szarą pleśnią tylko o dziwnych objawach, opryskałem 1% K2CO3 i 0,4% Timorex Gold.
2014-06-15 Po deszczu oprysk 1% K2CO3 i 1% Alkalin KB+SI,

Nie ma tu ciężkiej chemii, dodam że w zeszłym roku nawoziłem boraksem pod krzewy, na 300 krzewów z pośpiechu rozsypałem 10kg boraksu, miało być tego połowa. R. Myśliwiec pisze że daje się około 60kg boraksu na 1ha a przedawkowanie boraksu może prowadzić do zamierania krzewów.

Dziwi mnie tylko że posadziłem w tym roku też nowe sadzonki w międzyrzędziach tam gdzie nie sypałem boraksu i one rosną lepiej niż starsze krzewy.

-- Pt cze 20, 2014 6:29 pm --

A tu zdjęcie charakterystyczne liści:
http://s1368.photobucket.com/user/Rober ... slideshow/

Wychodzi na to, że według Myśliwca jednorazowa dawka czystego boru, to 7,2kg/ha. To dużo za dużo, zważywszy że dla większości roślin dawka powyżej 4kg/ha (łącznie doglebowo i dolistnie) jest silnie toksyczna. Z tego co pamiętam bor uzupełnia się w glebie w kilku kolejnych latach, tak aby nie przekraczać 1,5kg/ha w jednorazowo. Krzewy w ciągu roku zużywają 0,1-0,2 kg boru/ha (również wg Mysliwca) więc trochę to nielogiczne. Ty dałeś jesze dwa razy więcej, więc efekt masz jaki masz.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Dziwi mnie tylko że część krzewów ma się całkiem nieźle i z tego co pamiętam to też pod nie sypałem boraks w podobnym stężeniu jak pod inne.

Myślałem że może ktoś w tym czernieniu liści od brzegów rozpozna jakąś chorobę może czarną zgniliznę winorośli.

Myślę, że na te dobrze wyglądające też może przyjść czas, czego oczywiście Ci nie życzę. Boraks jest trudno rozpuszczalny, więc być może stężenie jonów B+++ miejscami może być niższe. Jeżeli sypałeś jesienią, to może jest jeszcze szansa trochę tego zebrać razem z wierzchnią warstwą gleby, jeżeli wiosną, to pewnie wszystko się już rozpuściło. Objawy na liściach wskazują na zatrucie borem.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Nawoziłem jesienią dokładnie 20-10-2013.
Mam nadzieję że krzewy po tym szoku jakoś się podniosą.

Jak tak bracie będziesz dalej postępować to czarno to widzę. Czy ty masz jakąś manię z tym pryskaniem, jakąś p.... nerwicę ?
Jestem pewien, że nie tylko od boraksu winorośl odmówiła współpracy. Przyjrzyj się dokładnie co wyrabiasz: od 30 maja do 15 czerwca prykałeś 5 razy, czyli co 3 dni jechałeś po tych biednych krzewach jakąś chemiczną paranoją. Mówisz, że to nie była ciężka chemia ?
Uważasz, że jak sam wp..... kilo witamin to nic ci nie będzie ? Sypiesz boraks pod krzewy w dawkach kilkakrotnie przewyższających normę a potem jeszcze podajesz bor dolistnie ? Kilkakrotnie w ciągu kilku dni podajesz potas i dziwisz się, że liście zasychają ? Czy przynajmniej miałeś analizę gleby wykazującą niedobory boru i potasu ? Wiesz przynajmniej, że potas jest antagonistą magnezu ?
Zapodałem kiedyś temat "do kolegów opryskiwaczy", jednak widzę nadaremno (samego tematu jakoś nie mogę znaleźć aby podlinkować, wyparował ?). Jeśli kolego zdanek mój wpis cię obraża, to bardzo dobrze. Moim zamiarem jest wstrząs który spowoduje, że pójdziesz po rozum do głowy bo jak dotąd, jedyną dziwną chorobą i zarazem szkodnikiem w tej winnicy jesteś ty sam.

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

50g/l to całkiem dobra rozpuszczalność. Wszysto już sie rozpusciło.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Jest, nie wyparował, tylko przeglądarka forumowa nie radzi sobie
choroby-i-szkodniki/do-kolegow-opryskiwaczy-t5085-75.html
(P)

_________________
Andrzej S

Kolego efekt zamierzony osiągnąłeś. Widocznie obrażanie innych jest Twoją pasją. Nie wszystko jest takie oczywiste jak Ci się zdaje.
Moja winnica ma 1500m2 i jeśli R. Myśliwiec zaleca 50 kg boraksu na 1ha to dawka na 1500m2 to 7,5 kg. Ja dałem 10kg bo rozsypywałem go w pośpiechu i stąd ta nieuwaga z przedawkowaniem.

Badanie gleby robiłem mam glebę piaszczystą lekką a boru prawie wcale Bor B<0,20 Zawartość w mg/kg gleby. Interwencyjna dawka boru była więc uzasadniona.

Te intensywne opryski między 30 maja a 15 czerwca były spowodowane 2 opadami deszczu które zmyły poprzednie opryski, w między czasie pojawiła się szara pleśń na liściach które też miałem zwalczyć. Podejrzewałem też czarną zgniliznę o przyczyny zamierania liści.

Jak widać moja sytuacja nie jest taka oczywista, a już na pewno nie upoważnia Cię do obrażania osoby która przez ostatnie 5 lat włożyła ogrom pracy własnych rąk w swoją pasję. Więcej szacunku dla innych ludzi bo jak ty się kiedyś pomylisz to ktoś też może Cię tak wyzwać.

Najbardziej mnie smuci że się tak rozpisałeś, zabrałeś mi tyle czasu (którego nie mam) na udzieleni Ci tej odpowiedzi a nic nowego nie wniosłeś do mojego pytania o chorobę która dotyka moją winnicę. Więcej nie będę tracił czasu na jałowe dyskusje z tobą.