Teraz jest sobota, 28 czerwca 2025, 13:45

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 5 sierpnia 2010, 11:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5947
Lokalizacja: dolnośląskie
marlowe napisał(a):
Z nowymi sadzonkami zrobię tak: przekopię jesienią pole pod winnice, bo teraz jest trawnik i podejrzewam, że to robactwo stamtąd przylazło. Oczywiście Beta pójdzie na kompost albo jeszcze lepiej do spalenia. Na wiosnę przekopię drugi raz a następnie posypię Azofoską. Dwa tygodnie do miesiąca później posadzę inne upatrzone odmiany.

A z odmianami posadzonymi w tym roku, cóż, muszę walczyć, spryskam je Ridomilem i będę liczył, że to pomoże.

Czy dobrze myślę, że dziurki na liściach się już nie zagoją, a spryskanie jedynie zahamuje rozwój choroby?

Może to czarnowidztwo, ale widzę, że długa i trudna droga przed Tobą. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem że te Bety to powstały, ze sztobrów wsadzonych bezpośrednio do gruntu? Jeżeli tak było, to musisz wiedzieć, że z tymi "upatrzonymi odmianami" to prawie na pewno tak się nie uda.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 sierpnia 2010, 12:56 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Marlow, skoro będziesz przekopywał to przekop z jakim obornikiem, kompostem, teraz jeszcze nagromadził byś zielonych części roślin( koszona trawa) na kompost z przeznaczeniem na wiosnę, to potem procentuje i sadzonki lepiej rosną, gorczycę , rzepak można posiać na zielony nawóz i przekopać.Dolomitu dać- będzie magnez i wapno.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 sierpnia 2010, 15:50 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Dzisiaj po tygodniowej nieobecności na działce zauwazyłem na 1 liściu Iliczewskiego rannego plamy. Liść oczywiście zerwałem. Liść zmienił barwę na widoczna na zdjęciu (sino-bordową) i od zewnetrznej krawędzi usycha. W miejscu gdzie jest uschnięty pojawił się szaro-siny nalot. Oglądając suche zaschnięte miejsce można zauwazyć jak się mieni w słoncu (podobnie do brokatu).
Obrazek
Obrazek
Mam pytanie czy jest to szara pleśń czy m.rzekomy choć objaw jest nietypowy jak na mączniaka.
Na niektórych listkach innych krzewów mam są 10-15 mm żółkniejące plamki rozsiane po całym liściu. Tutaj podejrzewam infekcję pierwotną m.rzekomego.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 sierpnia 2010, 13:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Objawy przypominają Schwarzholzkrankheit.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 sierpnia 2010, 18:31 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
olmek napisał(a):
Objawy przypominają Schwarzholzkrankheit.

A co to taiego?? Wszystko w germańskim jest na necie a ja po niemiecku tylko byte i danke :) :)
Objawy sa podobne. Z tego co google przetłumaczyło wynika że roślinami rodzicielskimi bakterii (coś związane z mikoplazmą) wywołującej tą chorobę są pokrzywy i powój a wektorami przenoszącymi jakieś o,5 centymetrowe cykady obsoletus Hyalesthes. U mnie wokół działki powoju oraz pokrzyw jest pod dostatkiem. Co do choroby - Olmek możesz mieć rację bo iliczewskij jest ciemną odmianą więc barwa zgadzałaby się. Ciekawe czy choroba zimuje w krzewie czy nie.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 6 sierpnia 2010, 18:41 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Kyniek napisał(a):
Możliwe jednak, że te plamki to ślady po infekcji grzyba.
Poniższe zdjęcia przedstawiają liście po celowym "zasianiu" zarodnikami mączniaka rzekomego. Oczywiście taka reakcja wysytąpiła tylko na roślinach odporniejszych, na tych mało odpornych pojawiły się normalne, typowe dla m.rz. plamy i zarodnikowanie.
Obrazek
Obrazek


Mam też takie plamki na większości krzewów - jest ich tylko po kilka na około 20-50% liści - tych najstarszych oczywiście.
Najbardziej porażona jest canadice - kropek jest kilkaset na niektórych liściach jednak są malutkie 0,8-2mm średnicy. Wokół plamek (te większe mają brazowy środek - liść usycha) liść staje się pod swiatło przezroczysty - obwódka ma 2-4mm średnicy - większa wokół większych plamkach a mniejsza wokół mniejszych plamek. Wygląd liści jest podobny do tych: http://www.winnicepolskie.pl/images/sto ... ziwy/2.jpg ale nie tak zniekształcony. Liście maja normalny wygląd.
Czy ktoś miał u siebie czarną plamistość liści, antraknozę lub białą zgniliznę? U Myśliwca są opisane te choroby lecz fotek nie widziałem. Może ktoś ma dokumentację fotograficzną tych chorób w celach porównawczych? wg opisów objawy infekcji są bardzo podobne. Antraknoza jest opisana na necie dla wielu innych roślin. Bardzo podobne plamki antraknoza wywołuje np. na orzechu włoskim jednak są one nieco większe. Zapobieganie wymienionym chorobom - opryski mankozebem (ridomil, dithane itp).

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 7 sierpnia 2010, 19:25 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 01:00
Posty: 482
Lokalizacja: Wrocław
Tu masz fotki
http://picasaweb.google.pl/januszmaz/Ch ... WZExD-PpA#


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 7 sierpnia 2010, 23:46 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
Radekk napisał(a):
Najbardziej porażona jest canadice - kropek jest kilkaset na niektórych liściach jednak są malutkie 0,8-2mm średnicy. Wokół plamek (te większe mają brazowy środek - liść usycha) liść staje się pod swiatło przezroczysty - obwódka ma 2-4mm średnicy - większa wokół większych plamkach a mniejsza wokół mniejszych plamek. Wygląd liści jest podobny do tych: http://www.winnicepolskie.pl/images/sto ... ziwy/2.jpg ale nie tak zniekształcony. Liście maja normalny wygląd.


Mam Canadice od 8 lat. Liście każdego roku pokryte są drobnymi plamkami, albo to cecha tej odmiany ( podobnie jak przetchlinki na latoroślach V25/20), albo jak ktos kiedys wspominał - choroba wirusowa. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na kondycję krzewu, ani na owocowanie. Krzew jest chroniony w takim samym stopniu jak inne i mimo wszystko wspomniane objawy występują. Prawdę mówiąc mączniaka rzekomego znam jedynie ze zdjęć, u mnie nie występuje ani na mieszańcach , ani na viniferach.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 8 sierpnia 2010, 07:40 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
olmek napisał(a):
Mam Canadice od 8 lat. Liście każdego roku pokryte są drobnymi plamkami, albo to cecha tej odmiany ( podobnie jak przetchlinki na latoroślach V25/20), albo jak ktos kiedys wspominał - choroba wirusowa. Nie ma to absolutnie żadnego wpływu na kondycję krzewu, ani na owocowanie. Krzew jest chroniony w takim samym stopniu jak inne i mimo wszystko wspomniane objawy występują. Prawdę mówiąc mączniaka rzekomego znam jedynie ze zdjęć, u mnie nie występuje ani na mieszańcach , ani na viniferach.

Będę obserwował więc dalej krzewy - tylko do wtorku.
Na razie ani sladu poważniejszej infekcji rzekomego ani prawdziwego. W czwartek dałem amistar w dawce 0,1% (chciałem się troszkę zabezpieczyć przed prawdziwym bo to już sierpień i mokro poza tym ale też on działa ponoć na rzekomego - ogranicza zarodnikowanie)
Mogę w poniedziałek lub wtorek dać kontaktowego Dithane (mankozeb) albo systemicznego tanosa (cymoksanil i famoksat) albo oba razem - nie chciałbym powtarzać ponownie ridomilem (metalaksyl) ?. Środek ma działać minimum 2 tyg bo tyle będę w pracy. Nie wiem czy stosując np tanosa w kilka dni po amistarze ( azoksystrobina długo utrzymuje duze stęzenie w roślinie i słabo się wypłupuje w czasie deszczów) spowoduję jakąś reakcję toksyczną na winorośli - poparzenia. Sierpień to u mnie największe nasilenie mączniaków - zawsze wyłaziły na pomidorach i ogórkach oraz na winorośli u sąsiadów (nawet nie wiem jaka to jest odmiana bo nie mieszkam długo a w zeszłym roku była biała jak mąka od prawdziwego).
U mnie owocowania nie ma więc karencją się nie przejmuję. Krzewy mają być zdrowe bo sadzone były wiosną więc młodziki.
Co do choroby wirusowej: canadice kupiłem w zeszłym roku w sklepie ogrodniczym (kodriankę biancę i arkadię)- wyglądały ładnie i jak przeważnie to bywa były z 1 oczkowej łozy do tego mizernej. Arkadia padła po zimie, bianca rośnie dobrze i jest zdrowa (o ile to bianca :) ), kodrianka i canadice są wyraźnie słabsze od tych które kupiłem od Zdzisława i RP.

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 9 sierpnia 2010, 20:47 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 1 sierpnia 2010, 13:06
Posty: 147
Lokalizacja: mazowieckie, Winnica Grochale
Zuzanna i pozostali, którzy pomagali dzięki za rady.

Kupiłem masę chemii (włącznie z Ridomilem na nieowocujące winorośle i Miedzianem na drzewka, oprócz tego parę innych, ale nazw nie pamiętam bo zostały w bagażniku) i poplon (2kg łubinu i 0,5kg gorczycy, mam nadzieję, że na 100m2 będzie ok).

Niestety mam mniej szczęścia do ziemi i chorób, więc będę pryskał, kopał, siał poplon, jeszcze raz kopał, na wiosnę Azofoska, obornik i może coś będzie z tych sadzonek, które są w planach.

Ale spoko, trochę pokory i cudzego doświadczenia (za co wielkie dzięki) i jakoś poleci :)

_________________
Marcin
Profil w Wiki - serdecznie zapraszam :)
Brak dystansu w rękach władz :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 10 sierpnia 2010, 12:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Wiem, że łubin ładnie rośnie na wiosnę bo potrzebuje wilgoci i zdaje się krótkiego dnia to wtedy wytwarza więcej masy zielonej zanim pójdzie w kwiat.Jak to o tej porze jest nie wiem ,trzeba by poszukać informacji w internecie, może akurat będzie dobrze, nie mam doświadczeń z łubinem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 08:10 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 23 października 2009, 01:00
Posty: 451
Lokalizacja: okolice Tucholi
Po dłuższej nieobecnosci w tym wątku muszę stwierdzić że na iliczewskim rannym pojawiły się kolejne liście z podobnymi objawami - 1 liść koło 20 sierpnia ( na wysokości 5-6 węzła licząc od ziemi) oraz przedwczoraj (5 września) kolejny liść (zmiany chorobowe rozwinęły się w ciągu 48h) - wcześniej nie zauważyłem tego liścia.
Zdjęcia zamiesciłem niżej:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Liść ma wyraźne szare plamy (martwica tkanek) na górnej stronie liscia a od spodu malutkie szare plamki (czyżby zarodniki?) o średnicy 1-2mm oraz szklisty ,,błysk" w miejscu plam odpowiednio obracając liść w kieruku słońca. Wygląda to jak pokryte delitatną warstwą lakieru bądź żywicy poliestrowej (epoksydowej).
Dodam że te objawy ma tylko iliczewskij - jednak wszystkie rośliny mają podstawową ochronę chemiczną - mączniaka w tym roku nie zaznały - jednak teraz są małe ogniska szarej pleśni - pojedyńcze liście - najczęsciej te uszkodzone przez wiatr lub nawałnice których w tym roku nie brakowało.
Na liściu jest jedno skupisko jajeczek (powinno być widać na zdjęciu). Nie wiem co to za szkodnik ale jego jajeczka mają ciemnofioletowy kolor i kształt zblizony do prostopadłościanu (nie są owalne). Może to jest przyczyną zakażenia rośliny patogenem wspomnianym wyżej w temacie?

_________________
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 08:37 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
Ciekawe, bo trochę przypomina działalność wirusa, ale czy przypadkiem nie jest to poparzenie śor-ami np. sodą oczyszczoną?.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 08:51 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 11 marca 2007, 01:00
Posty: 860
Lokalizacja: Rzeszów, 350m n.p.m
Mam to samo na 1 Arkadii, zmiany wystąpiły nagle po dłużej trwających deszczach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 7 września 2010, 09:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Kyniek napisał(a):
Ciekawe, bo trochę przypomina działalność wirusa, ale czy przypadkiem nie jest to poparzenie śor-ami np. sodą oczyszczoną?.

U mnie 2 tyg.temu było też podobnie po sodzie, ale tylko na Solaris'ie ? i w dużo mniejszym stopniu niż na zdjęciach u Radka.
"Inekcja" się nie rozprzestrzeniła do tej pory, więc przypuszczam ,że to było jednak poparzenie :?:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO