modified on 20 kwi 2014 at 20:29 ••• 11 272 views

Lista 10 największych błędów w uprawie winorośli wg Rona

Z Winogrona.org

(tekst oryginalny w jęz. angielskim: Ron’s Top Ten List of Viticultural Mistakes, tłumaczenie: PiotrSz, korekta: Canin)

Przynajmniej raz na kilka tygodni ktoś prosi o informacje na temat uprawy winorośli lub – jeśli ją już uprawia – o pomoc w zakresie udoskonaleń czy marketingu. Trochę ludzi udało mi się uchronić przed popełnieniem poważnych błędów, innym się nie udało ze względu na popełnienie błędów nieodwracalnych. Poniższa lista nie jest wyczerpująca, a kolejność punktów jest przypadkowa. Popełnienie jednego błędu może nie zniweczy Twojego projektu, ale już kilku naraz – gwarantuje porażkę.

1. Zły wybór lokalizacji. Dla uniknięcia przymrozków kluczowy jest odpływ powietrza. Doskonale nadają się grzbiety górskie o nachyleniu do 15%, podobnie jak niektóre zbocza wzgórz. Wymagane są średnio lub niezbyt żyzne, dobrze odwodnione gleby bez płytko umieszczonych wód podziemnych. pH w całym profilu glebowym powinno być powyżej 5,0. Na północnej półkuli najlepsze są zbocza od wschodnich po południowe, jakkolwiek inne dobrze ukształtowane zbocza również się nadają na tej szerokości geograficznej (38,5 N [Ohio, więc raczej jak Kalifornia – przyp. tłum.]. Otoczenie winnicy powinno być wolne od drzew i zarośli. Nawet nie myśl o uprawie wysokiej jakości winogron na wino na żyznej glebie.

2. Zły dobór odmian. Wyboru odmian należy dokonać w oparciu o popyt w regionie raczej niż o własne zapotrzebowanie, biorąc pod uwagę także ceny, przyszły popyt i wymagania siedliska. Nie ma sensu sadzenie rodzimych odmian amerykańskich, które są uprawiane w nadmiarze wobec zmniejszającego się popytu na te odmiany. Popyt na czerwone hybrydy jest ograniczony, a ich ceny przeciętne. Pewniejszy jest popyt na białe hybrydy, a jakość niektórych nowszych odmian wspaniała, jednak ich ceny są niewysokie. Potencjalnie największą dochodowością cechują się odmiany europejskie (vinifera), jednak nadają się do uprawy tylko w najlepszych lokalizacjach.

3. Błędy w uprawie. Rzędy powinny byś poprowadzone prosto, w równomiernych odstępach, z północy na południe z odchyleniem na południowy wschód. Szerokość rzędów [międzyrzędzi – przyp. tłum.] nie powinna przekraczać 9 stóp [ok. 2,7 m – przyp. tłum.]. Lepsze są węższe – do co najmniej 6 stóp [ok. 1,8 m – przyp. tłum.], przy czym rzędy powinny być o 2-2½ do 3 stóp [0,6-0,76 do 0,9 m – przyp. tłum] szersze niż traktor. Szerokie rzędy to marnotrawstwo przestrzeni, zwiększona siła wzrostu i spadek zarówno jakości, jak i wielkości plonu. Odległości w rzędzie [między krzewami – przyp. tłum.] nie powinny przekraczać 8 stóp [ok. 2,4 m – przyp. tłum.] w przypadku sznura Royat’a i 1,8 m w przypadku sznura Guyot’a. Rośliny powinny być ostrożnie i równomiernie sadzone na odpowiedniej głębokości z miejscem szczepienia kilka cali [to będzie jakieś kilkanaście cm – przyp. tłum.] powyżej poziomu gruntu. Należy wykorzystywać tylko wysokiej jakości sadzonki z najlepszych szkółek. Wszystkie vinifery i wiele nowych hybryd musi być szczepionych. Pamiętaj, że sadzisz (miejmy nadzieję) tylko raz, a błędy popełnione przy sadzeniu będą Cię prześladować przez cały okres życia winnicy.

4. Niewłaściwa konstrukcja rusztowania. Konstrukcja musi być tak zaprojektowana, by była w stanie utrzymać obciążenie liści i owoców dorosłych krzewów podczas deszczu lub wiatru. Należy projektować z zapasem, aby zrekompensować efekt starzenia. Wysokość słupków musi w pełni zapewnić wsparcie dla latorośli, a ponadto muszą być wkopane na tyle głęboko aby zapobiec wywracaniu. Generalnie słupki stalowe nie są tak mocne, jak słupki drewniane. Kotwy i mocowania muszą wytrzymać siłę napięcia drutów. Forma rusztowania musi być dopasowana do charakterystyki wzrostu konkretnej odmiany winorośli. Zbiór winogron z przewróconych rusztowań to nic przyjemnego.

5. Nieodpowiednie wyposażenie do oprysków. Zapomnij od „organicznej” ochronie przed chorobami. Zaplanuj wczesne i częste opryski na choroby grzybowe i przeciw szkodnikom. W przypadku winorośli europejskiej potrzebny jest opryskiwacz sadowniczy o pojemności co najmniej 100 galonów [ok. 380 l – przyp. tłum.] z 28-calową turbiną powietrzną [ponad 70 cm – przyp. tłum.], który kosztuje ok. 6000 dolarów. Mniejszy 50-galonowy [ok. 190 l – przyp. tłum.] opryskiwacz z 24-calowym [ponad 60 cm – przyp. tłum.] wentylatorem będzie wystarczający dla rzędów o szerokości 7 stóp lub mniej [2,1 m – przyp. tłum.]. W uprawie odmian amerykańskich można stosować opryskiwacze o podwyższonym ciśnieniu (300 psi) z wysięgnikiem w cenie ok. 2500 dol. Różnica w koszcie jest niewielka, jeśli wziąć pod uwagę jednoroczną utratę plonu. Zmodyfikowane opryskiwacze polowe są nieodpowiednie – kup opryskiwacz turbinowy.

6. Brak ochrony przed zwierzętami. Jelenie, szopy, ptaki (w tym indyki) i – w mniejszym stopniu – króliki, skunksy i oposy sieją spustoszenie zarówno w nieowocujących, jak i owocujących winnicach. Konieczne są ogrodzenia, pułapki, urządzenia do odstraszania ptaków lub siatki przeciw ptakom oraz odstrzały (o ile legalne). Najbardziej narażeni są hodowcy nie mieszkający w winnicy, a odwiedzający ją w weekendy. Szkody wyrządzone przez jelenie w młodych, nieowocujących jeszcze winnicach, mogą spowodować opóźnienie w plonowaniu o lata i zniweczyć zwrot z inwestycji. Niezwalczane szopy i ptaki mogą pozbawić Cię plonu w ciągu weekendu.

7. Niedoszacowanie nakładu pracy. To częsty element zjawiska pt. „romantyzm winnicy”. Ludzie NIGDY nie doceniają, ile pracy potrzeba w uprawie jakościowych winogron. Większości prac nie wykonuje się z fotela w traktorze, a wiele z nich wymaga pewnej wykwalifikowanej wiedzy o uprawie winorośli. Dlatego też wiele z tych prac, jeśli chcesz, by były wykonane prawidłowy, będziesz musiał wykonać TY SAM ze względu na brak osób przygotowanych do pracy. Pierwszy rok jest łatwy. Ludzie generalnie nie oszacowują nakładu pracy przy wyprowadzaniu pni, odchwaszczaniu czy kontrolowaniu latorośli w drugim roku uprawy. Jeśli zaniedbasz wykonywania tych czynności, zwykle ich już nie nadrobisz, a jeśli nie możesz się zabrać za skuteczne opryski, to możesz stracić plon.

8. Niedoszacowanie kosztów. Uprawa winorośli jest nazywana „uprawą butikową”. Przy uprawie winorośli europejskiej koszty założenia winnicy – w przypadku gdy musisz do tego zatrudnić ludzi – mogą przekroczyć 10000 dol./akr [tj. ok. 40 ar – przyp. tłum.]. Hybrydy kosztują mniej, ale koszty najpewniej przekroczą 5000 dol. Oczywiście nie obejmują one nakładów na ziemię, budynki i wyposażenie. Można, owszem, obniżyć nieco koszty, poprzez wykonanie pracy samodzielne, ale nie lekceważ wyzwań związanych z uprawą. Zbyt często ludzie sadzą nie doceniając wszystkich kosztów ponoszonych przed rozpoczęciem produkcji, idą na skróty, nie udaje im się zebrać opłacalnej wielkości plonu i zostają bez pieniędzy.

9. Nadmierne poleganie na „ekspertach”. Ileż to razy słyszałem: „Ale „X” mi powiedział, żebym sadził „Y””. Owszem, „Y” jest odporna na choroby, ale nie ma właściwie żadnej wartości rynkowej. Ale interes! Istnieje niesamowicie dużo złych porad, często rozpowszechnianych przez pracowników wydziałów i uniwersytetów, którzy powinni się wykazać większa wiedzą. Dla ignorancji nie ma usprawiedliwienia. Dostępne są doskonałe poradniki, możesz uczestniczyć w konferencjach w innych stanach, dokształcaj się. Podróż kosztuje? A ile kosztuje porażka? Podejmuj własne świadome decyzje.

10. Niewłaściwe podejście. To ważniejsze, niż by się mogło wydawać. Jeśli interesują Cie szybkie zyski lub masz mentalność, jak to nazywam „rocznego plonu”, uprawa winorośli niekoniecznie jest najlepszym zajęciem dla Ciebie. Korzyści finansowe, planowanie i satysfakcja mają charakter długoterminowy. Jak w każdej działalności, niezmiernie pomocne jest, jeśli uprawa winorośli, a może też wytwarzanie i picie dobrego wina, to Twoja pasja. To ona pomoże Ci przejść przez ciężkie chwile, których nie da uniknąć. Owszem, można to robić po prostu dla pieniędzy, ale prawdopodobnie nie będziesz zadowolony z wyników.

Jeżeli po przeczytaniu tego artykułu, nie jesteś już dalej zainteresowany dalszą uprawą winorośli, zrozumiem to. Lecz jeśli nadal chcesz to robić, rób to z oczami otwartymi wiedząc, że uważne stosowanie dobrych praktyk w uprawie winorośli i rzetelna ocena finansowa mogą Cię doprowadzić do osiągania w optymalnych warunkach dochodów brutto nawet rzędu 10000 dol./akr. [ok. 40 ar – przyp. tłum.]. W dodatku dołączysz do rodziny winogrodników, której rodowód sięga tysiącleci.