Chciałem zlać wino znad osadu. Niestety przy wyciąganiu korka z rurką fermentacyjną ta pękła i przypuszczalnie część szkła dostała się do baniaka. Generalnie szkło powinno opaść na dno, ale obawiam się, czy przy zlewaniu czegoś nie zassie...
Najbezpieczniej było by przefiltrować całość. Ale przez co i jak? Nie chce napowietrzyć nastawu przez zwykłe przelanie (bez rurki). Próbowałem zrobić w rurce do przelewania prosty filtr z gazy (jak w papierosie), ale wino "nie leci".

_________________
Pozdrawiam

Może przez taki filtr http://allegro.pl/10-x-fobo-sitka-lakie ... 03469.html ??

Wino pewnie się trochę napowietrzy , no ale będziesz miał pewność że nie wypijesz resztek szkła , czasami takie napowietrzenie dobrze działa na wino.

Napowietrzanie dobrze działa ale tylko przed wypiciem. Taka metoda filtracji spowoduje nadmierne utlenienie i nie powinno się go już przechowywać. Ile tego wina masz? Zlej wino z góry - tam na pewno nie będzie szkła. Resztę do butelki do szybkiego spożycia i przed wypiciem przefiltrować np na filtrze do kawy (takim przelewowym).

No i przejść na rurki plastykowe

Canin, mam ok. 20 litrów dobrze się zapowiadającego wina z Regenta. Wolałbym mieć jednak pewność że szkła nie będzie w kieliszku...

_________________
Pozdrawiam

Jak ściągniesz 18-19 litrów z góry - to na pewno nie będzie w nim szkła. Ale nie spiesz się - niech się klaruje odgazowuje - nie ściągaj go specjalnie. Resztę przez filtr do kawy i wypić.
Oczywiście możesz zainwestować też w pompę i filtr aby całość odfiltrować bez dostępu do tlenu. Możesz np taki:
http://www.eurowin.pl/pl/p/Aparat-filtr ... o-wina/916
Tylko trzeba dodać wąż spustowy - tak aby po zalaniu filtra, wino nie stykało się z powietrzem, po przefiltrowaniu wino powinno spływać rurka pod powierzchnię wina.
Ale ja bym ściągnął z góry.