dziadek2 napisał(a):
Trzeba by zrobić test - jaka ilość octu w destylacie czy też spirytusie jest już drażniąca

Każda. Ale ocet to nie problem, przed drugim gonem się zobojętni w razie czego.
Cytuj:
Duża różnica będzie pewnie też, pomiędzy przetworzonym winem tylko utlenionym a zaoctowanym.
Utlenione daje mnóstwo przedgonów i nawet na kolumnie 30 półkowej ich dobre obcięcie powoduje spore straty. Takiego wina w małych ilościach przetwarzać się za bardzo nie opłaca.
Canin napisał(a):
Dla spirytusu 90-95% nie ma już miejsca na aromat, można upędzić na starych skarpetkach i też będzie OK
Miejsca na zapachy/smrodki jest i to sporo. Surowiec jest bardzo istotny. Kiepski surowiec to najbardziej nadaje się na bezsmakowy spiryt, a ten najłatwiej zrobić w kombinacji kolumna-węgiel-kolumna.