Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 14:35

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 11:58 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
Nie obwiniałbym niedotlenienia moszczu...może częściowo to się nakłada na siebie.

Przy wyciskaniu sok jest wystarczająco natleniony.

Dodanie siarki do zdrowych gron w tej ilości może i jak widać spowodowało redukcję S do H2S.

Jeśli na tym etapie H2S jest już wyczuwalny,to najlepszą opcją jest zlanie tego wina znad grubego osadu.

Siarkowodór czyli jak nazwa wskazuje,to wiązanie siarki i wodoru,do której doszło podczas redukcji w fazie fermentacji.

Nieoczyszczony moszcz i siarka.Za tym zabiegiem optuję ja.

Taki fermentujący sok trzeba zlać znad osadu,bo w sytyuacji,gdzie jest jeszcze sporo cukru do przerobienia(4Blg) a końcowka jak wiemy idzie ciężej,zjawisko to będzie się nasilać.

Przemieszanie teraz, da ulgę na chwilę. A co jeśli zostanie w winie już do końca? Jest taka szansa!

Ten cały zapaszek wydostaje się z osadu...

Miedź, zawsze można użyć później.

To nie moje wino,jednak ja właśnie tak bym postąpił.

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 12:34 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 maja 2005, 01:00
Posty: 596
Lokalizacja: Lubuskie
Uzupełnię jeszcze informacje, które wynikają z Waszych postów.
Pozostałości śor nie były widoczne ani wyczuwalne (wcześniej zdarzało mi się czuć wyraźnie siarkę przy zbiorze, teraz nie). Od ostatniego oprysku do zbioru były 2 ulewne i długotrwałe deszcze.
Skoków temperatury w nastawie też nie było. Po sedymentacji moszcze się ogrzał do temperatury pokojowej i zaczął w takiej fermentować, potem był wstawiony do chłodniejszego pomieszczenia, a dopiero po tych kilku dniach podłączyłem agregat. Jest to jednak urządzenie jak na zdjęciu, rurka z zimną wodą krąży na zewnątrz fermentatora, schładzanie jest bardzo stopniowe, więc nie sądzę żeby to miało jakikolwiek wpływ. (od zewnątrz jest jeszcze na tym izolacja)
https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/MaA ... qpN5dhasi5[/img]

Wydaje się więc, że powód był w nadmiernej ochronie przed utlenieniem i siarkowaniu moszczu.

Teraz update: Dziś rano zdecydowanie mniej było czuć H2S. Zlałem do drugiego zbiornika, osadu było bardzo mało. Blg 2. Zapach i smak bardzo przyjemny. Pomału pracuje dalej, na razie nie wyczuwam dalszego wydzielania H2S z rurki fermentacyjnej.

_________________
GZEHO


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 13:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7003
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
gzeho napisał(a):
.....

Wydaje się więc, że powód był w nadmiernej ochronie przed utlenieniem i siarkowaniu moszczu....

Nadmierna ochrona przed utlenieniem to właśnie m.in. nadmierne siarkowanie moszczu :wink:
Cytuj:
Teraz update: Dziś rano zdecydowanie mniej było czuć H2S. Zlałem do drugiego zbiornika, osadu było bardzo mało. Blg 2. Zapach i smak bardzo przyjemny. Pomału pracuje dalej, na razie nie wyczuwam dalszego wydzielania H2S z rurki fermentacyjnej.

Jest więc nadzieja,że nie będzie konieczności zanurzać w fermentatorze drutów,płyt miedzianych itp :?: :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 15:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 19 września 2015, 09:14
Posty: 275
Lokalizacja: Świętne gm. Wilczyn Wielkopolska
Prowadzenie fermentacji burzliwej w kadziach z bezpośrednim dostępem (np. fermentory z szerokim otworem daje możliwość szybiej reakcji. Frmentacja w balonach nie daje takiej możliwości. Podczas fermentacji Solarisa miałem zapachy redukcyjne. Napowietrzenie nastawu przy pomocy pompki akwarystycznej bardzo szybko pomogło. Przesadziłem z ochroną utlenienie na wstępnym etapie. Dalem z obawy o jakość gron górną granicę SO2 oraz każdy etap obróbki gron był w ochronie argonu i niskiej temperatury.

_________________
https://www.wunderground.com/dashboard/pws/IWILCZ1

Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 15:53 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
Fermentowałem swojego Solarisa w balonie.
Siarka już na etapie,obróbki ręcznej(0.8g/10l miazgi).
Balon przedmuchany argonem.
Dodam,że kilka gron miałem zainfekowanych Botrytis.

Pożywka przed,pożywka w trakcie.
Zastopowane siarką i zlane.

Żadnych obcych zapachów nie miałem i do tej pory nie mam.

Fermentacja chłodna.Wszystko na zimno.

Jednak...dla próby, osad zostawiłem do dalszej fermentacji.Nie było co prawda redukcji siarki do H2S ale była redukcja aldehydu octowego(czyt.aromat acetonu,lakier do paznokci).
W tym wypadku żadne mieszanie,czy ostre przelewanie nie pomogło.Zlanie znad osadu,zmniejszyło tylko "stopień uciążliwości".
Jest do dziś ze mną w tej próbce.

Wino zlane i zasiarkowane.

Temat klaruje się dalej.

Widocznie każdy ma ciut inne doświadczenia i nie jest to złe.

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 6 października 2020, 17:43 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
gzeho napisał(a):
Wydaje się więc, że powód był w nadmiernej ochronie przed utlenieniem i siarkowaniu moszczu

Z informacji podanych w pierwszym poście założyłem, że siarkowałeś po młynku "na etapie miazgi", ale pewności nie miałem, dlatego zapytałem o działania/ochronę podczas maceracji i prasowania.

W tej sytuacji ( silne siarkowanie moszczu ), należy wziąć pod uwagę, jako możliwą dodatkową przyczynę, ale z niskim prawdopodobieństwem, jeżeli siarkowałeś przed sedymentacją.

Wspomniałeś jeszcze o mętnym soku po sedymentacji, co może świadczyć o zwiększonej ilości białek. Drożdże, jeżeli nie mają co jeść, to biorą się za białka, czego skutkiem ubocznym jest powstawanie siarkowodoru, ale z opisu dalszego zachowania nastawu, całkowicie wykluczam taką możliwość.

Generalnie, czasami zdarza się, że drożdże, aby poprawić trudne warunki pracy, wytwarzają siarkowodór i wcale do tego nie jest niezbędna siarka w nastawie. To może być np. miedź, czy inne metale, ale też i niedobór tlenu, czy azotu.

Nie bój się natleniania wina na etapie obróbki miazgi/moszczu. Różnica między winem poprawnym technicznie, a bardzo dobrym, często wynika z umiejętnego dawkowania tlenu na różnych etapach winifikacji. Powodzonka!

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 października 2022, 07:54 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2019, 10:00
Posty: 172
Lokalizacja: Skołyszyn (Podkarpacie)
Prośba o podpowiedź z racji problemu z zapachem siarkowodoru.

Nastaw Seyval Blanc/ bianca.
Miazga siarkowana 8g/hl piro. Sedymentacja z użyciem bentonitu 20h . Zlanie z nad osadu. Zaszczepienie drożdżami CK s102.
26 l moszczu w balonie 34l z rurka.
Fermentacja ruszyła w 2 dobie i w tym samym dniu pojawił się zapach redukcyjny. Dodałem pożywkę z TAP 10g/25l i przewietrzylem przelewając do plastikowego fermentatora. Sytuacja się poprawila ale nie całkowicie. Temperatura fermentacji 14 st

W ten sam sposób robiony nastaw z Muskat odeski i zaszczepiony ta sama matka drożdżowa bez problemu.

Pierwszy raz używam drożdży Ck s102. I się zastanawiam nad ilością powietrza które potrzebują te drożdże w początkowej fazie? Czy powinienem fermentować bez rurki?
Jak to wygląda u was w początkowej fazie, jaki dostęp do powietrza dla wina białego w początkowej fazie będzie ok?


Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 października 2022, 14:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 11 lutego 2016, 16:02
Posty: 663
Lokalizacja: Nowy Sącz
Te drożdże mają w notce uwagę o średniej do wysokiej produkcji związków siarki oraz wysokich wymaganiach azotowych, może tu jest przyczyna:

Obrazek

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 7 października 2022, 08:11 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 października 2019, 10:00
Posty: 172
Lokalizacja: Skołyszyn (Podkarpacie)
Na chwilę obecną sytuacją wygląda na opanowaną. Pożywka i dwukrotne napowietrzenie pomogły l.

Fakt drożdże te mają wysokie zapotrzebowanie na azot. A trochę późno dałem pożywkę a nastaw zaszczepiłem rozpędzona matką drożdżową. A widać że drożdże te mają dużą dynamikę pracy.

Wysłane z mojego Moto G (5) przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Mateusz


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DotNetDotCom.org [Bot] i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO