Misiek, krótko mówiąc: jeśli zbłądzisz, robiąc wino sur lie, masz duże szanse na trunek o miłym aromacie zgniłych jaj - H2S jest częstym produktem autolizy drożdży.
Ja tam na początku robiłbym najprostszymi metodami, zachowując ściśle reżim technologiczny. Jak już będziesz robił powtarzalne wina przyzwoitej jakości tak "normalnie", to potem można zacząć cudować.
Nie zaczynałeś przecież nauki jazdy na rowerze od jazdy na przednim kole?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Misiek: przy takim podejściu można by powiedzieć, że 90% tego forum to "zbyt pochopne" odpowiedzi, bo odpowiadający nie założył, że ***.
Zresztą mi wierzyć nie musisz. Kilis i Maciej już Ci odpowiedzieli


***Wstaw cokolwiek np. prowadzi "ekologiczną" winnice i nie zamierza pryskać, lubi wino z labruski lub zamierza robić wino sur lie, które _nie_jest_ standardową techniką winifikacji.

P.S. Bardzo dobrze, że zabrałeś się za czytanie literatury. Warto zdobytą wiedzę poszerzyć o materiały z chyba najbardziej profesjonalnego polskojęzycznego wortalu odnośnie win gronowych http://www.kurdesz.com.

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

Widzę że kolega Posy po występie w "Gwiazdy tną winorośla" uniósł się ponad poziomy i będziemy mieli wkrótce forum naukowe,a pisząc na nim musimy koniecznie coś wnieść do nauki.Ocena wiedzy po dacie zarejestrowania na forum to chyba pomyłka.Są tacy co czytają regularnie forum i nie są zarejestrowani a wino robią bardzo dobre.Ale byłem też w winnicy zarejestrowanej w Małopolskim Szlaku Winnym i piłem wino tam robione powiem tak wstyd to było sprzedawać syf do kwadratu.Nawet maja stronę internetową i pięknie pisze o odmianach itd. no i co dużo sprzętu mało talentu.Z książek jest troche wiedzy no to sobie czytaj ale pasuje też robić wino.Ja wino robię od dziesięciu lat ale nigdy nie śmierdziało jajowodorem ,zawsze idealnie klarowne i nigdy nie wrzucałem do wina chemicznych "poprawiaczy" ani złomu miedzianego.I chciałem zaznaczyć że wino robię z przyjemności a nie z obowiązku. A po za tym fachowy się pisze przez CH.

[quote="karol"] Ja wino robię od dziesięciu lat ale nigdy nie śmierdziało jajowodorem ,zawsze idealnie klarowne i nigdy nie wrzucałem do wina chemicznych "poprawiaczy" ani złomu miedzianego.

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="karol"]Ja wino robię od dziesięciu lat ale nigdy nie śmierdziało jajowodorem ,zawsze idealnie klarowne i nigdy nie wrzucałem do wina chemicznych "poprawiaczy" ani złomu miedzianego.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Ja pisząć poprawiacze chemiczne miałem nie miałem na myśli tylko jajowodoru tylko różne problemy z jakimi można się spotkać przy robieniu wina,klarowanie ,dziwne posmaki psujące aromat wina.Ale wiele tych problemów bieże się z braku sterylności i staranności przy tworzeniu trunku.Pozdrawiam.

[quote="karol"]Ja pisząć poprawiacze chemiczne miałem nie miałem na myśli tylko jajowodoru tylko różne problemy z jakimi można się spotkać przy robieniu wina

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="karol"]...A po za tym fachowy się pisze przez CH.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Witam.

W jakiej temperaturze powinna przebywać butla z winem po pierwszym obciągu z nad osadu (może bardziej dokładniej jaka powinna być minimalna temperatura wina).

1. Wino białe - temperatura ?
2. Wino czerwone - temperatura ?

Pozdrawiam.

Tadeusz.

Ja czerwone utrzymuję w temperaturze 21 stopni,zaznaczam to ja tak robię.Białego nie robię poza napojem winnym z młodych pędów winorośli,ale to nie wino i robię to w lecie.Pozdrawiam.

Młode pedy na wino , brzmi egzotycznie. Napisz coś więcej .Zbyszek

To taki napój winny robią go czasami we Francji ,nie można tego nazwać winem bo nie ma tam winogron.Ale krótko jak zetniesz młode końcówki pędów to włóż do pojemnika 10 litrowego lekko ugnieść i wlej do tego 3 litry gorącej wody /ja używam źródlanej zawsze/.Po dwóch dniach /między czasie przemieszać/ liście maja kolor wojskowego munduru należy je odcedzić i ten płyn dodając cukier i MD wlać do dymiona.Postępujemy jak z winem.Otrzymamy wytrawny napój winny jak ktoś lubi można dosłodzić na półwytrawny.Nikomu nie udało się zgadnąć co piją ,bo w smaku jak białe wytrawne a jeszcze schłodzone w lecie dobrze gasi pragnienie.Pozdrawiam.

Jakich drożdzy użyć ? Masz jakiś przepis na niedojrzałe, cięte w lipcu grona [cięte w ramach odciążenia krzewów ] ?Zbyszek ps robisz MD więc z suszu a wygodne są ''sypkie ''[ bayanusy itd] stosujesz je ?

Na niedojrzałe grona nie mam przepisu ,a drożdże użyłem w tym roku TOKAJ z Biowinu.Zapomniałem jeszcze o soku z jednej cytryny.

[quote="karol"]Ja czerwone utrzymuję w temperaturze 21 stopni,zaznaczam to ja tak robię.Białego nie robię poza napojem winnym z młodych pędów winorośli,ale to nie wino i robię to w lecie.Pozdrawiam.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy