Użyć możesz, tylko czy będzie chciał, ci się rozpuścić w wodzie, w celu użycia opryskiwacza.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Będę próbował ten wodorowinian rozpuścić np. w gorącej wodzie
W każdym razie wino o wiele smaczniejsze ( nie ma cierpkości, jest łagodne, takie aksamitne) bez tego lodu, choć o 1/4 mniej jest go.
A i wydaje się mocniejsze

_________________
per aspera ad astra

Super.Tylko zasiarkuj ew. trzymaj w zamrażarce.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Siarkowałem przed fermentacją, teraz też siarkować ?
Nie za dużo tej siary ?

_________________
per aspera ad astra

W sumie nie musisz siarkować jeśli zamierzasz wypić wszystko w ciągu paru dni

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Musiałbym zrobić imprezę, teraz jest bardzo zimne ok -15* C
Wolę zasiarkować, czy to zrobić normalnie wsypując pirosiarczan i zamieszać ?
I czy od razu mogę lać do butelek?
Aha, jest za mało słodki, czy mogę dosypać cukru ?

_________________
per aspera ad astra

z tego co wiem czerwonych win się nie wymraża.Razem z wodorowinianem osadza się barwnik i pewnie coś jeszcze
Ja wymrażam tylko białe w temp.ok -5/-7 w celu pozbycia się kwasu (wodorowinian) ale głównie w celu stabilizacji wina i jeszcze po to żeby wodorowinian nie wytrącał się w butelce przy schładzaniu
w lodówce przed podaniem wina.
Pozdrawiam z Mazur!
Leszek

Nie chcesz sypać cukru ,wino jest słabe , kwaśne ? Wymroź ,pozbądź się wody[przy okazji winianu potasu] ,zasiarkuj. Ja kupiłem 200 litrową zamrażarke w tym celu ,coby mi pogoda nie dyktowała kiedy co mam robić.
Fakt wino czerwone trudniej wymrozić i tzw. zrzuca barwnik ,podejrzewam że tak czy inaczej pod koniec zimy barwnik będzie na dnie , niektóre odmiany tak mają.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Nie zauważyłem żeby wino straciło barwę, wręcz odwrotnie - barwa się wyostrzyła i ma piękny rubinową otoczkę w kielichu. Kwasów nie wyczówam , goryczka złagodniała
Ciemne jest odmianowym z Gołuboka
Nie wiedziałem że ciemne się nie wymraża, ale już po fakcie
Jasne wino inaczej reagowało, na sitku nie było bezbarwnych kryształów jak z Gołuboka,
Była natomiast kaszka z mazią i była zabarwiona na jasno-beżowy i mętny
Mam pytanie Czy drożdże padają przy dużym obniżeniu (-26*C) temperatury ?

_________________
per aspera ad astra

Oczywiście .że padają ale również szybko startują bez siarki.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Jerzy też mam wino z Gołuboka. Nie jest to wino odmianowe ale ze znacznym udziałem tej odmiany. Interesuje mnie co przede wszystkim chciałeś osiągnąć mrożąc to wino? Jestem bardzo zdziwiony kiedy czytam o goryczce w odmianowym winie z Gołuboka?

_________________
****

Sugerowałem się wpisami na forum i zamroziłem, bez jakiegoś wyrafinowanego celu
Z 30= litrowego wiadra wina, wytrąciłem ok 8 kg kryształków
Zasiarkowałem i przelałem do mniejszych naczyń, jak się ogrzeje i osiądzie to do butelek
Efekty mojej pochopności zobaczę za parę tygodni
Na razie mam wiadro potasu w kryształkach i widzę że to się rozpuszcza w cieple

_________________
per aspera ad astra

Przepraszam, ale jest raczej niemożliwe, aby z 30 l wina uzyskać 8 kg kamienia winowego. Wydaje mi się, ze zamiast stabilizacji zimnem (ang. cold stabilization) - procesu prowadzonego w temperaturze około 0°C przez 2-3 tygodnie, u Ciebie zaszło klasyczne wymrażanie (ang. freeze distillation), tj. zamarzła Ci część wody w winie i w efekcie otrzymałeś wino o większej zawartości procentowej alkoholu etylowego (ale także innych, np. metanolu - raczej w bezpiecznych granicach). Być może w tym lodzie jest też trochę kamienia winowego, ale jego ilość to najwyżej dziesiątki gramów.

W 10 litrach miałem nie wymrażając jeden litr [ na oko] kamienia . Identyczny kamien miałem w 20 kilowym worku [siarczan potasu].Nawet przez chwilę zastanawiałem się czy ktoś nie wsypał mi .

_________________
ga ga chwała bohaterom

Jeśli moszcz wykazywał bardzo wysokość kwasowość, np. 15 g/l i w trakcie wyrobu wina wytrąci się z tego nawet połowa, to i tak daje to jedynie ok. 7,5 g/l, czyli 75 g/10 l lub 225 g/30 l, z czego nawet to ostatnie, jest jedynie niewielką garścią osadu.