Teraz jest piątek, 20 czerwca 2025, 20:44

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2019, 14:38 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli przed zbiorami pogoda będzie sucha i resztki siary pozostaną na jagodach, co będzie zagrażało poprawnemu przebiegowi winifikacji, to daj znać, wówczas pomogę w poradzeniu sobie z tym problemem.

Pozdrawiam
Piotr


Piotrze, w czasie zbiorów nie będzie czasu - jak masz jakiś patent, to proszę podaj teraz :)


sergiovanhelsing napisał(a):
Jeśli chodzi o siarkol to rok temu pod koniec lipca zrobiłem oprysk w szklarni.
W szklarni trudno liczyć na deszcz i gdy przyszedł czas zbiorów to "zaskoczony" odkryłem, że trochę siarki zostało na gronach.
Ciekawe, że w niczym nie zaszkodziło to fermentacji. Wino wyszło bardzo dobre.




Piotr77 napisał(a):
dziadek2 napisał(a):
Piotrze, w czasie zbiorów nie będzie czasu - jak masz jakiś patent, to proszę podaj teraz

Romanie, temat jest szerszy i bardziej skomplikowany, żeby go spłaszczać do "patentu" :)
Ponadto, moja rola jest bardziej edukacyjna, ukierunkowana na przekazywaniu wędki, a nie ryby. Oczywiście, jeżeli ktoś ma duży problem i "tonie", natychmiast spełnię swój winigrodniczy obowiązek :)
Jednak, moim celem jest zmiana i kształtowanie sposobu myślenia, szczególnie w uprawie winorośli, ponieważ, przede wszystkim, tam powstaje wino - "Anioł w winnicy, Diabeł w piwnicy".

Reasumując, jeżeli są chęci i chętni do przekazania swoich spostrzeżeń w temacie, to proszę, załóż wątek, a ja obiecuję, że również dodam 2 grosze.

Jeżeli tak się stanie, to dobrze byłoby załączyć poniższą, bardzo ciekawą wypowiedź:
sergiovanhelsing napisał(a):
Jeśli chodzi o siarkol to rok temu pod koniec lipca zrobiłem oprysk w szklarni.
W szklarni trudno liczyć na deszcz i gdy przyszedł czas zbiorów to "zaskoczony" odkryłem, że trochę siarki zostało na gronach.
Ciekawe, że w niczym nie zaszkodziło to fermentacji. Wino wyszło bardzo dobre.

Pozdrawiam
Piotr



dziadek2 napisał(a):
sergiovanhelsing napisał(a):
Jeśli chodzi o siarkol to rok temu pod koniec lipca zrobiłem oprysk w szklarni.
W szklarni trudno liczyć na deszcz i gdy przyszedł czas zbiorów to "zaskoczony" odkryłem, że trochę siarki zostało na gronach.
Ciekawe, że w niczym nie zaszkodziło to fermentacji. Wino wyszło bardzo dobre.


Białe, czy czerwone z fermentacją w miazdze?



sergiovanhelsing napisał(a):
Białe, bez fermentacji w miazdze.
Szczepy: Chardonay, Riesling, Muscat Morawski.


To może wiele wyjaśniać - skórki z pozostałościami nie brały udziału w fermentacji.

Temat ciekawy i ważny - może warto trochę podyskutować :)

Kiedyś czytałem http://www.winologia.pl/teksty_wadywina.htm

Cytuj:
Niepożądane związki siarkowe (“redukcja siarkowa”)

Objawy: w winie pojawiają się zapachy zepsutych jajek, spalonej gumy, gotowanej kapusty, cebuli, czosnku, w smaku wyczuwalne są tony kapuściane, serowe, gnilne, czasem także wyraźna goryczka.

Przyczyną tak nieprzyjemnych aromatów są niektóre związki siarkowe, które tworzą się w winie podczas fermentacji. Jest to przede wszystkim siarkowodór (H2S) oraz niektóre tiole (merkaptany), jak metanotiol, etanotiol, 2-merkaptoetanol, 1,1-etanditiol i inne.

Zwykle związki te pojawiają się w śladowych ilościach i ewentualne niepożądane zapachy można usunąć, napowietrzając wino po fermentacji, jednak gdy pozostawi się wino zbyt długo nad osadem bez przewietrzania, wówczas zapachy te mogą się utrwalić.

Przyczyna powstawania wspomnianych związków siarkowych nie została jeszcze do końca wyjaśniona. Przypuszcza się, ze mogą to być takie czynniki, jak pozostałości w winogronach niektórych fungicydów stosowanych w winnicy (np. siarczanu miedzi), zbyt duże dawki SO2 dodawane podczas siarkowania winogron lub moszczu, wysoka zawartość w moszczu zawierających siarkę aminokwasów (cysteina, metionina), skłonność niektórych drożdży do produkcji większych ilości H2S, czy też niedobór witamin podczas fermentacji.

Aby temu zapobiec, należy unikać oprysków winnicy bezpośrednio przed zbiorem winogron, stosować umiarkowane dawki SO2 i klarowanie moszczu przed fermentacją, stosować dodatek tiaminy (witaminy B1) i niższe temperatury fermentacji. Nie należy także dopuścić do zbyt długiego przetrzymania wina nad osadem drożdży bez dostępu powietrza.

Jeśli odpowiednio wcześnie zauważymy w winie objawy redukcji siarkowej, możemy się ich stosunkowo łatwo pozbyć. W tym celu należy jak najszybciej zlać wino znad osadu, przelewając je otwartym strumieniem do innego zbiornika, aby się dobrze przewietrzyło, a następnie uzupełnić zawartość wolnego SO2 do poziomu 30–40 mg/l) przez siarkowanie. W przypadku jednak, gdy zmiany te są dalej posunięte, związki siarkowe dadzą się usunąć tylko przy pomocy dość agresywnych środków, jak siarczan miedzi (CuSO4) i chlorek srebra (AgCl). Zbieg taki może być stosowany wyłącznie pod nadzorem doświadczonego enologa.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2019, 17:28 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Żeby dopłynąć do brzegu, trzeba najpierw od niego odpłynąć, co niniejszym czynię :)
dziadek2 napisał(a):
sergiovanhelsing napisał(a):
Białe, bez fermentacji w miazdze.
Szczepy: Chardonay, Riesling, Muscat Morawski.


To może wiele wyjaśniać - skórki z pozostałościami nie brały udziału w fermentacji.

To jest puzzel w układance, ale według mnie, nic nie wyjaśnia, ponieważ, bez względu na sposób uzyskania miazgi przed wyciskaniem, skórka, nawet przy minimalnym kontakcie z moszczem, została dokładnie umyta. Również w przypadku bezpośredniego wyciskania ( choć w zacznie mniejszym stopniu ) - siara bardzo łatwo jest zmywalna, więc dostała się do moszczu.

Pytanie zasadnicze, które chciałbym zadać, to: co się zadziało, że się udało?
Zwrócę jedynie uwagę, że nawet jak jest dobrze, a nie wiemy dlaczego, to też jest źle :)

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2019, 18:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1936
Lokalizacja: Cieszyn
Pytanie,jak bardzo drożdże są wrażliwe na działanie elementarnej siarki. Siarkol działa zapobiegawczo,nie ubija grzyba jal np ibe czy inne grupy. Dlatego warto się zastamowić,czy może zatrzymać fermentację. Co innego SO2 z pirosiarczanu. Ubija grzyby. Dlatego może zatrzymać fermentację.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2019, 21:43 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): wtorek, 5 września 2017, 07:09
Posty: 93
Lokalizacja: Lipsk (nad Biebrzą)
piotr85 napisał(a):
Co innego SO2 z pirosiarczanu. Ubija grzyby. Dlatego może zatrzymać fermentację.

Ahoj. Piotrek

Przepraszam ze inny temat ale:
Zastanawiam się czy niewielkie stężenie pirosiarczanu potasu mogło by służyć jako oprysk. Chodzi mi o walkę z grzybami w ostatnich fazach dojrzewania (3-1 tyg przed zbiorem). Oprysak jedynie po grobach gdzie i tak są głównie starsze liście i stara zdrewniala latorośl.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 11 lipca 2019, 22:14 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
piotr85 napisał(a):
Pytanie,jak bardzo drożdże są wrażliwe na działanie elementarnej siarki. Siarkol działa zapobiegawczo,nie ubija grzyba jal np ibe czy inne grupy. Dlatego warto się zastamowić,czy może zatrzymać fermentację. Co innego SO2 z pirosiarczanu. Ubija grzyby. Dlatego może zatrzymać fermentację.

Ahoj. Piotrek

Piotrek, problemy winifikacyjne, to nie tylko start/zatrzymanie fermentacji, ale również jakość pracy drożdży, wytwarzanie siarkowodoru - czyli, idziemy w kierunku rozmowy o środowisku dla drożdży.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 23 lipca 2019, 21:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Siarka nadal pozostaje najczęściej stosowanym środkiem grzybobójczym na świecie przeciwko mączniakowi prawdziwemu na winorośli.
Zalety : skuteczna, tania i grzyb się nie uodparnia na nią mimo wielokrotnego zastosowania w sezonie oraz w kolejnych latach.
Wady: zbyt duża jej ilość w moszczu winogronowym powoduje komplikacje przy winifikacji.
Komplikacje: trudny start drożdży, powstawanie związków redukcyjnych jak np. siarkowodór itd
Gdy nie było możliwości pomiaru siarki w moszczu winogronowym ustalano metodą prób i błędów ostatni termin dopuszczalnego oprysku przed spodziewanym zbiorem winogron.

10 lat temu na Uniwersytecie Kalifornijskim opracowano metodę pomiaru zawartości siarki elementarnej w moszczu winogronowym .

Pozwoliło to ustalić maksymalną zawartość siarki w moszczu nie powodującą komplikacji przy winifikacji.
Jest to 10 części na milion a czym mniej tym lepiej !
Taka ilość siarki w moszczu może występować przy zbiorze winogron po 6 tygodniach od ostatniego oprysku, przy suchej (bezdeszczowej) pogodzie w międzyczasie, gdy stosowano standardowy oprysk (np. 0,3% siarkol)
10 części na milion jest to ilość progowa przy winifikacji win czerwonych.
Dla win białych wytwarzanych klasyczną metodą stosowaną w Europie, gdzie moszcz jest wyciskany z winogron na prasie i następnie poddany sedymentacji (przez 24 godz) zawartość siarki spada wielokrotnie i waha się w granicach 0,1-0,3 części na milion. Nie zagraża to już w żaden sposób winifikacji.

Przy prawidłowym stosowaniu siarki w ochronie winorośli i wyrobie win czerwonych siarkowanie dodatkowo moszczu może okazać się w wielu wypadkach przedawkowaniem siarki i kłopotami przy winifikacji.

POMIARY SIARKI

PS
Dobrze by było aby chemik z tego forum ocenił przydatność w/w metody pomiaru siarki dla amatorów nie posiadających laboratorium.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 13:36 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
moszcz jest wyciskany z winogron na prasie i następnie poddany sedymentacji (przez 24 godz) zawartość siarki spada wielokrotnie

O tym myślałem, pisząc wcześniej, że to wiele wyjaśnia, bo to białe wino :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 17:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
moszcz jest wyciskany z winogron na prasie i następnie poddany sedymentacji (przez 24 godz) zawartość siarki spada wielokrotnie

O tym myślałem, pisząc wcześniej, że to wiele wyjaśnia, bo to białe wino :)

I dlatego do tej pory na tym forum były czasami problemy z winami czerwonymi, zawierającymi siarkowodór. Nikt do tej pory nie narzekał na siarkowodór we winie białym :!: :?:
Kłopoty z rozpoczęciem fermentacji też dotyczyły win czerwonych :?: :idea: a nie różowych :!: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 17:32 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
moszcz jest wyciskany z winogron na prasie i następnie poddany sedymentacji (przez 24 godz) zawartość siarki spada wielokrotnie

O tym myślałem, pisząc wcześniej, że to wiele wyjaśnia, bo to białe wino :)

Romanie, jestem przekonany, że dla Ciebie, powyższe nie jest wyjaśnieniem problematyki :)
Przy tej samej ilości siarki oraz tych samych drożdżach, ale przy pozostałych innych zmiennych dla środowiska drożdży, nastaw może mieć problemy. A sedymentacja, z jednej strony zadziała pozytywnie, a z drugiej strony może stać się przyczyną tych problemów. Dlatego, dla mnie, nic nie jest wyjaśnione, dopóki nie będzie zrozumienia procesu.
Zapewne, nawet na forum, znajdą się osoby, którym białe wino, po uprzedniej sedymentacji, śmierdziało lub miało problemy z prawidłowym przeprowadzeniem fermentacji do końca.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 20:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2367
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
A czy "Siarka" która pozostaje na owocach po oprysku Siarkolem - powoduje obecność w moszczu tej samej substancji tj. SO2, jaka jest po siarkowaniu Pirosiarczynem?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 21:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1936
Lokalizacja: Cieszyn
ZbyszekTW napisał(a):
A czy "Siarka" która pozostaje na owocach po oprysku Siarkolem - powoduje obecność w moszczu tej samej substancji tj. SO2, jaka jest po siarkowaniu Pirosiarczynem?
Nie. Siarka element. ,ta z siarkolu,jest metabolizowana drogą redukcji-czyli na siarkowodór. SO2- drogą utlenienia-spalanie siarki w obecności tlenu.

Ahoj. Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 21:38 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Piotr77 napisał(a):
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
moszcz jest wyciskany z winogron na prasie i następnie poddany sedymentacji (przez 24 godz) zawartość siarki spada wielokrotnie

O tym myślałem, pisząc wcześniej, że to wiele wyjaśnia, bo to białe wino :)

Romanie, jestem przekonany, że dla Ciebie, powyższe nie jest wyjaśnieniem problematyki :)
Przy tej samej ilości siarki oraz tych samych drożdżach, ale przy pozostałych innych zmiennych dla środowiska drożdży, nastaw może mieć problemy. A sedymentacja, z jednej strony zadziała pozytywnie, a z drugiej strony może stać się przyczyną tych problemów. Dlatego, dla mnie, nic nie jest wyjaśnione, dopóki nie będzie zrozumienia procesu.
Zapewne, nawet na forum, znajdą się osoby, którym białe wino, po uprzedniej sedymentacji, śmierdziało lub miało problemy z prawidłowym przeprowadzeniem fermentacji do końca.

Pozdrawiam
Piotr

"Inne zmienne dla drożdży" - może to jedna z przyczyn ale taka mi się nasunęła - Sedymentacja pozbawia nastaw cząstek stałych takich jak części zgniecionych owoców,pestek, pyłu, resztek podłoża jeśli takie z jakichś przyczyn było na owocach oraz innych zanieczyszczeń - to taka najprostsza. Sedymentacja za pomocą bentonitu zabiera z moszczu już więcej bo między innymi białka które właśnie są przyczyną powstawania siarkowodoru, czyli niby dobrze. Jeśli popełniono błędy w nawożeniu i moszcz jest ubogi w azot, lub nie popełniono ale rok jest suchy co utrudnia winorośli pobieranie azotu (może wystąpić kompilacja tych czynników) to dokładna sedymentacja przy pomocy bentonitu dodatkowo zuboży nastaw w te związki zawarte w gronach i drożdże będą miały poważne problemy z fermentacją, czyli źle. Objawi się to w postaci utrudnionego startu fermentacji lub wystąpienia niepożądanych zapachów w winie w postaci siarkowodoru ( głównym powodem jest rozkład przez drożdże aminokwasów zawierających siarkę) Czy w takim razie używać bentonitu? Oczywiście tak, aby usunąć białka które w takim przypadku na pewno będą rozkładane. W zamian należy jednak dodać do nastawu fosforanu amonu lub dwufosforanu amonu co powinno zdecydowanie poprawić środowisko jakże ciężkiej ale zarazem owocnej pracy drożdży. Dwufosforan amonu jest na tyle skuteczny że po wystąpieniu siarkowodoru dodany w trakcie fermentacji potrafi jeszcze ten proces zatrzymać a nawet usunąć zapach siarkowodoru, skuteczna dawka to 100-200mg/l.
Powstawanie siarkowodoru przy powyższych czynnikach i nie tylko sprzyja również:
zbyt wysoka temperatura fermentacji
rosnący poziom alkoholu który ułatwia jego rozpuszczanie (nie mamy na to wpływu - trzeba zadbać aby siarkowodór się nie tworzył)
szczepy drożdży
zawartość jonów metali a szczególnie:
zawartość żelaza
zawartość miedzi lub jej związków-SOR (przyczyną może być kontakt moszczu, nastawu z przedmiotami miedzianymi) ale tylko przed fermentacją, po fermentacji miedź jest używana do redukcji siarkowodoru.
Ostatni z czynników to zbyt długie pozostawanie wina na osadzie po fermentacji.Możliwe jest też powstanie siarkowodoru z drugiego osadu, trzeba to kontrolować.
To tyle co mogłem sobie przypomnieć i wyczytać w literaturze. Przypuszczam że temat jest ledwie napoczęty więc liczę na inne wpisy. Mam nadzieję że koledzy którym się takie przypadki zdarzyły skutecznie je wyeliminują.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 22:33 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Jacku, generalnie bardzo dobrze napisałeś.
Teraz dobrze byłoby wyciągnąć wnioski, tzn. co uczynić i w jaki sposób w przypadku takim a takim - liczę na wpisy z doświadczeń Winiarzy.

Jakkolwiek, jestem daleki od kombinowania w piwnicy, a sam staram się solidnie pracować na winnicy i do tego zachęcam, to popełniane błędy uprawie, do pewnego stopnia, są korygowane w piwnicy, choć nie pozostają bez wpływu na wino.

Trochę już późno, więc w kolejnym wpisie omówię niedobory w nastawie, jak je szacować ( wiadomo, najlepiej korzystać z laboratorium :)) i co uczynić, aby poprawić środowisko dla drożdży.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 lipca 2019, 22:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7005
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Jacek (@Madziar) bardzo dobrze to wszystko opisał :thumbup:
Chciałbym jednak przypomnieć dyskutantom tytuł wątku i co dotychczas na ten temat napisał Roman w pierwszym poście.
Temat jest bardzo szeroki :!:
Proponuję kolejne etapy dyskusji -
Pierwszy tak jak w tytule wątku "Wpływ pozostałości siarki na wino i winifikację" przy normalnych parametrach dojrzałości, bez niedoborów: azotu, cukrów, kwasów itd. i bez naddatków w/w ...

Następne (ewentualnie) dyskusje z niedoborami lub naddatkiem ...
Inaczej się zadyskutujemy na śmierć :mrgreen:
i nic z tego nie wyniknie ? :?: :!:
"Porządek musi być" :wink: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 7 sierpnia 2019, 10:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Ostatnio bywają zalecane coraz wyższe stężenia siarki (siarkolu) do oprysków - może wiadomo jak stężenie przekłada się na długość, czy wydłużenie karencji?

Cytuj:
"Porządek musi być" :wink: :!


Zbyszku, spokojnie, wiedzy nigdy za dużo, niech i w jednym miejscu będzie jej więcej :)

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO