Przymierzam się do zrobienia wodnika. Bazując na przepisie Myśliwca należałoby wytłoki z prasy zalać wodą w ilości 20% uzyskanego moszczu. Zasiarkować, potrzymać 12-24 godziny, wytłoczyć i dopiero wtedy dosłodzić do 22%. Czy ten przepis dotyczy także win czerwonych? Czy „dalsza maceracja” 12-24 godziny bez cukru ma jakiś sens? Może lepiej dosłodzić tą miazgę z wodą i poczekać ze 3 dni?
Robił ktoś wodniki z czarnych winogron?
Pozdrawiam,
Paweł

Wodnik robi się z wytloczyn z prasy a nie z przefermentowanej miazgi - czyli owszem mozna i z czerwonych, ale pod warunkiem, ze nie bedziesz ich fermentował w miazdze tylko wyciśniesz świeże - tak jak białe. Po 7-14 dniowym przefermentowaniu miazgi to w tych skórkach i pestkach które zostają juz nic wartosciowego nie ma.

No masz Bardzo dziękuję za konkretną odpowiedź. W takim razie wodnika nie będzie
Pozdrawiam,
Paweł

[quote="Pawel"]... W takim razie wodnika nie będzie
Pozdrawiam,
Paweł

_________________
Pozdrawiam
PP.