zbyszekB napisał(a):
(...)U mnie w tym roku nie zasyfione mączniakami z czerwonych odmian : Triumf Alzacki, Oberrlin Noir, Chancellor, Marquette, Frontenac, Leon Millot, Marechal Foch; w niewielkim stopniu :C.Volos,Sirame,Regent.
(...)
Mój Alzatczyk z Brzegu (domniemany Oberlin Noir) również zdrowy. Nic dziwnego, gdyż alzackie hybrydy charakteryzują się taką właśnie cechą. Jedyną szkodę można mu wyrządzić opryskując nieopatrznie siatką, na którą reaguje fitotoksycznie, jak na hybrydę z Colmar przystało.
RobertR napisał(a):
Parametry bardzo ładnie idą w górę, co prawda nie ma we wrześniu po 30 c jak na Dolnym Śląsku, ale i 26,5 wystarczy do dojrzewania jak się uprawia te co trzeba odmiany, i nie zasyfione mączniakami

(...)
Grubiańsko, pyszałkowato i niebyt zabawnie. W przeciwieństwie do wschodu kraju płd.-zach. otrzymał w tym roku, od końca maja do końca sierpnia, nadzwyczaj dużą ilość opadów i wilgoci, co widać w opracowaniach IMGW. Niestety, ale uprawa ekologiczna, stare formy prowadzenia, zagęszczenie, mało przewiewne stanowisko, ciężka gleba i brak nasłonecznienia od godz. 16 ma swoje minusy w takim roku. Cudem jest, że grona wszystkich vinifer są nadal zdrowe. Zatem oceniając i drwiąc, należy mieć to wszystko na uwadze. A parametry? No cóż. Taki rok. Nie miałem takiego sezonu, jednak czytając niemieckie zestawienia od lat 50., czy też kroniki upraw wokół Grunbergu (śląskiego, nie heskiego miasta) wiadomo, że takie lata są. Kolega oczywiście drwi w chwilach ciężkich dla winiarza znad Odry, ale życzę owocnego winobrania, radości z wina i dalszych zmian klimatu, by kontynentalna zima nie zepsuła humoru w świętokrzyskim.
W tym roku Riesling to porażka. Pomiar z wczoraj to ledwie 10-11 Brix. Tak było do połowy września w ostatnich latach:
19 września 2015 r. - 17 Brix (zjedzony przez szpaki tuż po 20 września)
16 września 2016 - 19 Brix
15 września 2017 r. - 16 Brix
3 września 2018 r.- 22,5-23 Brix
31 sierpnia 2019 r.- 18 Brix (Co ważne, krzewy regenerowały się trzy tygodnie w lipcu po spaleniu węglanem potasu).