Ale przyjemność, fitness i zdrowie są bezcenne.
Każdy uprawia taki sport, jaki lubi. Ja akurat lubię i wino, i uprawianie wina, więc lubię mieć lepszą wydajność

ale...

Są ludzie, którzy dla przyjemności robią różne rzeczy: bieganie, żeglarstwo, jazda konna, wspinaczka... A nawet są to rzeczy niebezpieczne, np. himalaizm, czy inne sporty ekstremalne.
Wolno im.

_________________
mów mi Małgorzato

Zbyszku, przy palikach będzie wiosną łącznie prawie 400 krzewów. 50 szt. Johannitera na wiosnę daje początek uprawie głowy na pniu 60 cm w szpalerach z drutami, tak też będzie prowadzony Riesling i inne odmiany w tej części. Riesling zagości w 2022 r. w liczbie 200 szt. Chciałbym, aby połowa była na własnych korzeniach. Kolejny rok to kolejne 200 szt.
0,5 kg z krzewu rekomendują na piachu choćby dla Pinot Blanc winiarze zielonogórscy, z którymi koresponduję.


Kubo, no właśnie w tym sęk, by nie iść na ilość, a na jakość. Nie przeciążyć krzewów na piachu, a wydobyć aromaty. Riesling lubi piach i daje cytrusowe smaki na nim. Z tym obciążeniem zobaczymy jak będzie na innych odmianach, a pisałem jedynie o redukcji do 0,5 kg Rieslinga w tak złym roku, by coś dojrzało. W zależności o sezonu i kondycji krzewów można przecież mieć 1 kg. No i lokalizacja ma tu duży wpływ. Ta, gdzie rośnie teraz nie umywa się do tej, gdzie będzie rosnąć blisko 100 m dalej. Różnica nasłonecznienia i przewiewności oraz gleby.

A ile litrów wina łącznie w tym roku zrobiłeś z tych 400 krzewów?

Wczoraj zebrałem Duna Gyongye.
Właśnie zmierzyłem cukier równo 22 brix, 1,5 kg z krzewu. Jestem bardzo zadowolony z tej odmiany, bo dowisieć tak długo w tym sezonie to jest sztuką. I jeszcze zrobić jakiekolwiek parametry, a przy tym owoce zdrowe. Redukcja tak radykalna plonu ma sens bo przy normalnej redukcji zawsze wychodzi ok. 3kg z krzewu i też dojrzewa, ale w normalnym roku.
Na krzewach został Syrah, CF nie dojrzeją i CS. Owoce CS lepiej niż w przypadku CF dojrzałe, średnio 20 brix ale za dużo pirazyn szkoda spaprać wino.


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Dobra droga z tymi pniami i szpalerami.
A co do ilości... hmm...
To już chyba traktorek by się przydał żeby to obrobić...
To już nawet w jeden wieczór nie da się tego ręcznie opryskać. Tzn. jak czekasz do wieczora, żeby upał zelżał i słońce mniej prażyło - a 600 krzewów musisz ze 4 godziny pryskać... A o 21/22 schodzi rosa na krzewy...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Za tegoroczne nękanie forumowicz takimi wpisami, Robert powinien mieć czasowego bana

A tak na serio. Miejmy nadzieje że kolejne lata będą dla nas bardziej łaskawe.



Traktorem to 3 hektary można obrobić w 6-7 godzin przy użyciu 500l cieczy roboczej na hektar.
Przy 600 krzewach plecakowa turbinówka wystarczy do oprysków.

Pozdrawiam,
Arek

_________________
Pozdrawiam,
Arek

Zbyszku, przy dalszym powiększaniu uprawy trzeba będzie myśleć już o traktorze i spalinowym opryskiwaczu. Te 400 opryskam jeszcze ręcznym SOLO.


Gdyby Julian czytał uważnie, wiedziałby, że 400 krzewów to liczba na wiosnę, a co do wina to w tym roku czerwcowe deszcze spowodowały osypanie 90-95 % kwiatostanów. Jest jedynie mały nastaw Chasselas.

Zależy od wielkości winorośli i wieku nosiciela opryskiwacza, przyjdzie taki moment, że przy wadze opryskiwacza turbinowego z cieczą około 34 kg jak trzeba wykonać 3 takie opryski to już jest za ciężko

Dokładnie.
Jak się ma 30 lat, to można dźwigać. Mężczyzna fizjologicznie w wieku 20-30 lat jest najsilniejszy.
A później, od 40, to już z górki
Rozumu jakby przybywa, ale oszczędzać się trzeba...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W winnicy w centrum Berlina Riesling zebrał ok. 75 w skali Oeschla, czyli ok. 18 Brix. Winnica https://www.facebook.com/berlinerriesli ... qo&__xts__[0]=68.ARBCMiAfqVZWTvoI4XMeCzzoKVvgNW7foO9k0-DIsDIfARa7B8LDCvRHItt8aQNGA39141Z8ELxLKchFsgoV2ea2bWXuCsZsoyB304nCG1zoBLVKe-MLGmdyGxRk5vWrPWsp1U7htIm62JXemQNSEFFBmQcJhxZS5uUeXmJtNEkGL8W6QIEVwgOUjtmpKLqUrd7PrePEmQXW9PDD_pT7bLMuTqjjODbw8-bNRjrYZeD4dkUnARMXv4OJr8tsyJPLhujzQEIeNAgqJV07L8Mh_QbGzWpd5KlFbP_z7_Un
Jest ona jedną z wielu odtwarzających tradycje winiarskie Brandenburgii żywe do połowy XIX w. Poszukam informacji o Czechach i Saksonii jeszcze.

Michał dasz radę wjechać traktorem w międzyrzędzia 1.6m?

_________________
Kuba

Ja mam rzędy co 2 m; wysokość koło 180 cm; Pnie i prowadxzenie dość nisko 60-70 cm;

I dochodzę do wniosku, że to za gęsto. Jednak owoce są za mało doświetlone.

Szczególnie jak jeszcze na górze rzędu urośnie taki piuropusz, który jeszcze bardziej zacienia owoce.

Mając na uwadze ilość liści vs. doświetlenie owoców, jednek chyba lepiej mieć o 2 liście mniej a więcej słońca przy owocach.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Od trzech lat przyglądam się winnicy zawodowej, która jest opodal i wniosek jest taki prowadzenie w formie guyota, cięcie zawsze bardzo późno w tym roku około 20 kwietnia, sądziłem, że to z braku czasu ale nie tnie tak późno po to, żeby był późny start i wiosenne przymrozki jeżeli się trafią to nie mają żadnego znaczenia bo winorośl jeszcze nie zdąży popuszczać pąków, rośnie to słabo moje krzaki są co najmniej dwa razy większe, znacznie potężniejsze,prowadzone sznur skośny efekt taki, że ja przycinam i przerzedzam a on nie bo ma małe krzaki, na koniec sądziłem, że winogrona nie dojrzeją z powodów wymienionych wcześnie ale byłem w błędzie, dojrzewają normalnie, plon odpowiedni, nie trzeba obrywać liści, przerzedzać gron, w przyszłym roku spróbuję na części winorośli tej metody

Kubo, przy dosadzeniu Rielsinga będę działał jeszcze glebogryzarką. Gdybym powiększał uprawę dalej o te 1000 szt., to musiałbym już mieć rozstaw większy, bo traktor, o którym myślę, czyli Fortschritt zt 300 ma szerokość 200cm, a jest to dobry enerdowski sprzęt za parę tysięcy.

-- wtorek, 27 października 2020, 06:08 --



Zbyszku, ale nie przycinasz na krótko w okresie dojrzewania? Widzę, że winnice mocno ogławiają w okresie dojrzewania, jak tu choćby: https://www.chalons-tourisme.com/visite ... 51v5052wn/

-- wtorek, 27 października 2020, 06:35 --


U nas na zachodzie kraju to chyba jednak zbyt odległy termin. Ok. 20 kwietnia na krzewach od kilku lat jest już nawet u późnych odmian takie zaawansowanie: Pinot Noir https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=27692 https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=29430 Elbling https://wino.org.pl/forum/attachment.php?aid=29432. Tu jest Riesling i Pinot Blanc z ok. 20 kwietnia 2015 r. i widać, jak w ostatnich latach wegetacja przyśpiesza : https://www.fotosik.pl/zdjecie/4605f6ce1b062d9c https://www.fotosik.pl/zdjecie/fad2ada11dd3abe2.
Rozmawiałem ostatnio ze znajomym winiarzem spod Brzegu i on za cięcie późne rozumie drugą połowę marca.

Masz rację, tego się nie da porównać, u nas w Sandomierzu jest inny specyficzny klimat, wystepuje taki na szerokość 30 kilometrów pas, zagłębienie terenu niższe o kilka metrów i ciągnie się to od wschodniej granicy, powoduje to, że tym zagłębieniem docierają zimne wiatry na wiosnę ze wschodu i wszystko zaczyna ruszać o dwa tygodnie później od innych terenów w mojej okolicy położonych troszkę wyżej co akurat w przypadku winorośli ma dobre efekty bo w większości wiosenne przymrozki nie powodują żadnych strat, w tym roku u mnie nie było żadnych strat wywołanych przymrozkiem a u kolegi 30 km dalej umarzło praktycznie wszystko