Skomentuję metodę pomiarową i wyniki trestan48:stężenie rozpuszczonego cukru (lub alkoholu) w wodzie można wyznaczyć między innymi przy pomocy:
Areometru typu spławik - wyznacza gęstość (masę właściwą) roztworu,
Refraktometr - wyznacza gęstość optyczną (współczynnik załamania światła) roztworu,
Areometr typu kapilarnego - wyznacza lepkość badanej cieczy (tarcie cieczy) - taki wynalazł sobie trestan48 wyskalowany do pomiaru alkoholu
Wszystkie te urządzenia dadzą bardzo przyzwoite wyniki stężenia roztworu cukru/alkoholu w czystej demineralizowanej wodzie. Czy to współczynnik np. załamania światła czy lepkości łatwo przeliczyć/przekalibrować na stężenie. Kiedy mamy do czynienia z winem sprawa się komplikuje ponieważ mierzone wielkości fizyczne nie zależą tylko i wyłącznie od ilości cukru/alkoholu w wodzie. Stąd kombinujemy z poprawkami, bo NIE WIEMY ile jest niecukrów w winie wpływających na wynik.
Błąd terstana48 polega na tym, że założył że mierzy czystą wodę z alkoholem, a to oczywiście nie prawda. Prawdopodobnie nie zdawał sobie sprawy, że tutaj też MUSI założyć poprawki na niealkohole i w dodatku nie za bardzo wiadomo jakie!!! Wręcz nie powinno się używać kapilar do pomiarów tzw. brudnych roztworów. Są to urządzenia wyjątkowo czułe na zanieczyszczenia - wszak mierzą tarcie!
Podsumowywując: trestan48 nie zna zawartości alkoholu w swoim winie, bo metodologia pomiaru była nieodpowiednia.
p.s. Pamiętajmy też, że duży kwas w winie to 10g/l co daje około 1% niecukrów. Napisanie, że mam rozpuszczonych 5-7% niecukrów jest po prostu kolejną bzdurą i to jest fakt, nie ma co obrażać się na cały świat (chyba, że na 20l wina wlałeś LITR gliceryny

).