Teraz jest wtorek, 29 kwietnia 2025, 13:22

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 10:42 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 26 listopada 2017, 15:12
Posty: 308
Lokalizacja: Warszawa
A czemu nie Pinot? Z tą mrozoodpornością u niego lepiej niż Syrah, można jeszcze podbić trochę podkładką, choć -24 to chyba będzie trudno. No i kwasowości raczej nie zabraknie ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 11:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 14 listopada 2018, 06:31
Posty: 1275
Lokalizacja: Kraków, Kopanka
jokaer napisał(a):
Zdegustowałam wczoraj swoje Rose z Marechal Foch.
Rewelacja w porównaniu do czerwonego wina z tej odmiany....


Mógłbyś w skrócie napisać jak je robiłeś? Z góry dzięki :)

Sorki, doczytałem że już pisałaś :)

R.S.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 11:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Dormant napisał(a):
A czemu nie Pinot? Z tą mrozoodpornością u niego lepiej niż Syrah, można jeszcze podbić trochę podkładką, choć -24 to chyba będzie trudno. No i kwasowości raczej nie zabraknie ;)


Pinota nie lubię nawet w czerwonym :) Za delikatne jak dla mnie :mrgreen:

Robiłem (rzekomo) różowe z MF i wychodzi takie czerwone tyle że bez tanin. Piłem takie we Włoszech do obiadu na karafki, nawet nie pisało z czego zrobione. To nie jest to czego oczekuję po winach w który wkłada się taki nakład pracy.

Jaką mrozoodporność ma SYRAH? Merlot ma -18st więc odpada (okrywać nie zamierzam)

Źle zrobiłem, że wykopałem tego Blauburgera - mogłem spróbować z niego zrobić różowe -chociaż czerwone wychodziło złe bo brakowało mu Blauburgerowych aromatów - było kwaśne i nijakie - więc raczej w różowym tez by było nijakie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 11:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4616
Lokalizacja: Rybnik
Canin napisał(a):
Odkopuję stary wątek.
Z czerwonych vinifer mam tylko Dornfeldera - ale na wino czerwone (które lubię) i musiał by się udać jakiś strasznie kiepski rok żeby nie wyszło z niego czerwone i byłbym zmuszony zrobić z niego różowe.


Ja za każdym razem odciągam z Dornfeldera część samocieku na różowe, żeby czerwone było bardziej wyraziste. Różowe z Dornfeldera jest zdecydowanie lepsze niż z Regenta, ale fakt wymaga zazwyczaj dokwaszenia.

A jak na różowe wychodzi Roesler? Kwasu mu raczej nie brakuje.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 12:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Misza napisał(a):
Ja za każdym razem odciągam z Dornfeldera część samocieku na różowe, żeby czerwone było bardziej wyraziste.

To może być bardzo ciekawa koncepcja! Spróbuję w tym roku jakąś małą partię odlać do fermentacji na różowe.

A może..... z Hybrydy z Karpicka?
post215120.html#p215119


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 18:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Moja klasyfikacja.

Regent - w ogóle się nie nadaje na różowe, w czerwonym już ma mało charakteru. Różowe piłem swoje i nie swoje i wszystkie miały tą cechę, że były nijakie, Regentowe i bez aromatu.

Rondo - robiłem chyba 4x różowe. 2 razy wyszło b. dobre, 2 razy przeciętne. Nie wiem, czy to moje błędy czy co. Przy szybkim wyciskaniu sok wychodzi jasno-różowy. Cechą charakterystyczną jest cukierkowy, landrynkowy aromat, dość intensywny i nawet fajny, ale mało szlachetny. Rondo ma tę zaletę, że parametry ma idealne na różowe i dużą wydajność

PNP - piłem wino różowe kolegi. Dobre było, ale miało mało ciała, wolałbym bardziej cieliste i aromatyczne. Czerwone mi za to smakuje.

Dornfelder - piłem różowe i było bardzo smaczne. Ale sam jeszcze nie robiłem, bo Dornfelder szybko zrzuca kwas i zawsze idzie na czerwone, które mi smakuje.

To tyle :D nie ma zwycięzcy.
Raczej bym stawiał na jakąś wydajną Vinifere.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 19:41 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
ZbyszekTW napisał(a):
Dornfelder - piłem różowe i było bardzo smaczne. Ale sam jeszcze nie robiłem, bo Dornfelder szybko zrzuca kwas i zawsze idzie na czerwone, które mi smakuje.

Dosadzić Dornfeldera tyle - żeby starczyło na różowe :)

Wydajna Vinifera! - Ale jaka!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 19:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Canin napisał(a):
........
Dosadzić Dornfeldera tyle - żeby starczyło na różowe :)
Wydajna Vinifera! - Ale jaka!

Wydajna vinifera https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... _grona.jpg
5 gron na krzaku i 3 kg :!: :!:
PS
U mnie bardzo podatny na mączniaka prawdziwego. Wykopałem i został tylko 1 krzew kolekcyjnie :idea:
W 2018 zrobiłem rózowe cuvee PNP/Bolero

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 lutego 2019, 21:44 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): niedziela, 4 czerwca 2017, 18:52
Posty: 125
Lokalizacja: opolskie
W 2013 roku zrobiłem cuvee Monarcha i Bolero,zebrane 7.10.Bolero jest odmianą wcześnie dojrzewającą ale u mnie rośnie zdrowo i może wisieć na krzewach bardzo długo(nawet osy się nią średnio interesują).Maceracja jednodniowa.Brixów było około 20.Wino wyszło bardzo przyjemne z dobrą kwasowością,lekką ale przyjemną goryczką,po prostu było bardzo pijalne.Czy samo Bolero dałoby takie wino?Nie wiem,na pewno musiałoby być zebrane wcześniej.Trzeba sprawdzić,bo odmianowego nie robiłem.
Bolero jest odmianą w charakterze bardziej deserową,neutralną w smaku i ma mniej barwnika pod skórką i jako dodatek do odmiany bardziej kwasowej sprawdzi się bardzo dobrze.

_________________
Pozdrawiam.Marcin.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 lutego 2019, 08:43 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Najlepsze różowe, jakie wytworzyłem, było z odmiany Blaufränkisch w najgorszym roczniku 2017.
Z uwagi na uzyskane słabe parametry, jedyny raz zdecydowałem się na różowe z tego szczepu.
Brix 19, kwas 10,2, pH 3,46. Maceracja 13h w temp. 5-7C, sedymentacja 12h, drożdże IOC B 2000. Po fermentacji kwas 7,6, pH 3,41.
Wino wyszło bardzo ekstraktywne z długim finiszem, ale to typowa cecha Blaufränkisch. Mocny, złożony aromat.

Odmiana trudna i wymagająca w uprawie, bardzo wrażliwa na patogeny ( przynajmniej w moim fatalnym siedlisku ), ale za to daje wina wysokiej jakości w szerokiej gamie możliwości :) - dla cierpliwych.

W zeszłym roku pierwszy raz wytworzyłem różowe z PNP.
Wino zbiera pozytywne recenzje znajomych, ale stać go na znacznie więcej, a sam popełniłem 2 zasadnicze błędy wynikające głównie z nieznajomości tej odmiany w winifikacji. Odmiana ma duży potencjał na różowe i będę się w niej szlifował :)

Brix 22, pH 3,3, kwas 5,5 ( dokwaszałem do 7gr/l ). Maceracja 17h ( za krótko dla tej odmiany; wyszedł delikatny róż ), sedymentacja 12h. Po fermentacji pH 3,2, kwas 6,8.

Wino mocno wytrawne, rześkie, aromat stonowany ale przyjemny, przydałoby się więcej ciała. Przyjemne w konsumpcji.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lutego 2019, 07:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Mnie przepiękny róż, niezły smak wyszedł z :arrow: post213726.html#p213726

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lutego 2019, 09:25 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
Nie wiem co macie do Regenta rose,Zbyszku...;)
U mnie maceracja kilkanaście godzin(tak wyszło).
Wino faktycznie w kolorze ciemnym,ale i cialo tego wina zupełnie inne,pełniejsze z aromotem owocowym w przewadze truskawka,przyjemne.
Kusi mnie raz jeszcze,ale jest dylemat bo albo czerwone albo różowe...
Są wina różowe dużo jaśniejsze z tej odmiany.
Moje akurat takie:
Załącznik:
20181222_191827-600x305.jpg
20181222_191827-600x305.jpg [ 54.44 KiB | Przeglądane 1384 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lutego 2019, 10:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5460
Lokalizacja: Łódź i okolice
A ja fermentowałem Siegera w miazdze i też mam różowe. :lol:

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 26 lutego 2019, 17:56 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Jolu, piękny róż z tego szarego Pinota :) - od razu widać, że to kobieca ręka wino "szyła".

Moje różowe z czerwonego wczesnego Pinota wygląda tak:

Załącznik:
20190226_172605-350x600.jpg
20190226_172605-350x600.jpg [ 56.67 KiB | Przeglądane 1307 razy ]

Jakbyś miała ochotę się wymienić, to daj znać.

VanKlomp, jeżeli masz na myśli Siegerrebe, to proszę, napisz coś więcej tym winie.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 7 marca 2019, 21:15 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 28 października 2015, 22:17
Posty: 199
Lokalizacja: Krosno
Piotr77 napisał(a):
Najlepsze różowe, jakie wytworzyłem, było z odmiany Blaufränkisch w najgorszym roczniku 2017.
Z uwagi na uzyskane słabe parametry, jedyny raz zdecydowałem się na różowe z tego szczepu.
Brix 19, kwas 10,2, pH 3,46. Maceracja 13h w temp. 5-7C, sedymentacja 12h, drożdże IOC B 2000. Po fermentacji kwas 7,6, pH 3,41.
Wino wyszło bardzo ekstraktywne z długim finiszem, ale to typowa cecha Blaufränkisch. Mocny, złożony aromat.
Odmiana trudna i wymagająca w uprawie, bardzo wrażliwa na patogeny ( przynajmniej w moim fatalnym siedlisku ), ale za to daje wina wysokiej jakości w szerokiej gamie możliwości :) - dla cierpliwych.
...
Wino mocno wytrawne, rześkie, aromat stonowany ale przyjemny, przydałoby się więcej ciała. Przyjemne w konsumpcji.

Blaufränkisch czyli Kefrankos to także jedna z moich ulubionych odmian. Odmianą zbliżoną jest Pannon Frankos który ma dodatek amura. W uprawie wykazuje zadziwiająco wysoką odporność na MRZ (szczególnie biorąc pod uwagę moje kiepskie siedlisko!), gona są dość odporne na szarą pleśń. W zeszłym roku złapał tylko trochę prawdziwka końcem lata. W smaku trochę więcej czereśni i więcej barwnika. Jest też sporo wcześniejszy od Kekrankosa który u mnie nie miałby szansy porządnie dojrzeć nie mówiąc już o ochronie przed mączniakami.
Jeśli znudzisz się bieganiem z opryskiwaczem koło Kekrankosa rozważ Pannona.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Yandex [Bot] i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO