Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 01:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2016, 15:01 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 22 marca 2016, 07:16
Posty: 21
Lokalizacja: 49*54' 19*31 (Małopolskie)
Cały październik i połowa listopada u mnie pogoda pod psem.Nie miałem specjalnego wyboru, w tym konkretnym przypadku, a zakup aparatu do mierzenia cukru dopiero planuję.

_________________
Pozdrawiam- Edward


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2016, 15:39 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): piątek, 19 października 2007, 01:00
Posty: 1006
Lokalizacja: ogródek z winogronami pod Warszawą
Taki paskudny był ten październik niestety, ale u mnie Riesling doczekał do końca miesiąca i miał super parametry.
Kwas ważniejszy niż cukier. Lepiej w jego mierzenie zainwestuj całe 20zł :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2016, 18:36 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 28 czerwca 2008, 01:00
Posty: 476
Lokalizacja: Kielce
Marszałek nie ma landrynkowego posmaku. W tym roku zbierałem Marszałka 4 października i miał 21st. Brix. Jak się nie chciało odszypułkować, to trzeba teraz odparować.

Pozdrawiam Janusz.

_________________
W wodzie widzisz odbicie własnej twarzy, w winie - serce drugiego człowieka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 25 stycznia 2017, 20:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
JanuszJ49 napisał(a):
(...) Jak się nie chciało odszypułkować, to trzeba teraz odparować.

Jakie "odparować"?
Masz na myśli destylację?

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 9 marca 2017, 10:17 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Zdegustowałam wczoraj swoje Rose z Marechal Foch.
Rewelacja w porównaniu do czerwonego wina z tej odmiany.
Klarowne, czyste, delikatne i jak dla mnie takie jak źródlana woda.
Może to głupie porównanie, ale tak mi się kojarzy. :angel:

Mogłoby być tylko trochę jaśniejsze, ale w tym sezonie to poprawię.
No mam nadzieję, że zbiory będą.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 9 marca 2017, 15:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
jokaer napisał(a):
Zdegustowałam wczoraj swoje Rose z Marechal Foch.
Rewelacja w porównaniu do czerwonego wina z tej odmiany.
Klarowne, czyste, delikatne i jak dla mnie takie jak źródlana woda.
Może to głupie porównanie, ale tak mi się kojarzy. :angel:
Mogłoby być tylko trochę jaśniejsze, ale w tym sezonie to poprawię.
No mam nadzieję, że zbiory będą.

Jolu, co masz na myśli pisząc ; (jak dla mnie takie jak źródlana woda.).
Pytam bo może chodziło o; jak gazowana woda. No bo źródlana woda ne ma smaku.
Śledzę ten wątek, bo w przyszłym roku mam zamiar robić wino różowe- rose.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 9 marca 2017, 20:05 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
No nie, dla mnie źródlana woda ma smak, nie mylić z mineralną,
najczęściej jest słodkawa, krystaliczna, orzeźwiająca, gasząca pragnienie,
co najważniejsze żywa :D

Jako dziecko jeździłam do Babci pod Kraków i tam było takie wspaniałe źródełko
wybijające spod skały. Woda rewelacyjna, i właśnie to moje wino Rose mi się skojarzyło z tą wodą.
Nie za kwaśne, nie za słodkie, bardzo klarowne, tanin zbytnio nie ma bo i maceracji nie było,
zapach owocowy bardzo delikatny. Okazuje się, że mi bardzo posmakowało.

Jak ktoś lubi wina garbnikowe to pewnie nie będzie zadowolony.

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 9 marca 2017, 20:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
To proszę, napisz jeszcze na jakich drożdżach było robione. Mam Marszałka F i Leona M.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 10 marca 2017, 07:58 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2855
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Mirku, tu piszę o tym post185473.html#p185473

Cytuj:
Moje Rose z Marechal Foch od początku.

Blg 23, kwasy 8,4 - wycisnięty lekko moszcz zaprawiony drożdżami Steinberger 20.10.,
22.10 ruszyła burzliwa fermentacja
01.11 fermentacja już od kilku dni zwalniała
03.11 wyraźnie zwolniła- cały czas w temp. 17- 18 st.

Dzisiaj zmierzone
Gęstość 1, co dałoby Blg 1,6; kwasy 7,7

wg uproszczonego wzoru na alkohol to byłoby 10,7 %, czy dobrze ?
(Zakładam, że to nie apteka. wzór 1/2 x ( początkowe Blg- końcowe blg); mój areometr już uwzględnia niecukry )



Teraz dopowiem, że po zlaniu postawiłam go w pomieszczeniu ok.10- 12 st.C

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 15:13 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 13 czerwca 2012, 20:28
Posty: 228
Lokalizacja: Szczecin/Goleniów
W tym roku zdecydowałem się na wino różowe z wszystkich ciemnych odmian (słabe parametry na czerwone i brak czasu- pracuję 600 km od winniczki i nie wyobrażam sobie wożenia fermentatorów, balonów, prasy itp). Z różowym znacznie łatwiej, mielenie, maceracja, prasa, sedymentacja i do piwnicy na wolną fermentację w niskiej temperaturze.
Tu rodzi się pytanie, jak długo macerować odmiany takie jak: Regent, Roesler, Gronkowiec, Marquette by różowe było nie tylko technologicznie ale i w kolorze?

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 16:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
Cytuj:
Tu rodzi się pytanie, jak długo macerować odmiany takie jak: Regent, Roesler, Gronkowiec, Marquette by różowe było nie tylko technologicznie ale i w kolorze?

Raczej nieosiągalne, myślę, że nawet tłoczenie bez mielenia wiele nie zmieni - różu nie uzyskasz, będzie czerwień i nic nie poradzisz.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 16:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 28 sierpnia 2007, 01:00
Posty: 942
Lokalizacja: małopolska
dziadek2 napisał(a):
Cytuj:
Tu rodzi się pytanie, jak długo macerować odmiany takie jak: Regent, Roesler, Gronkowiec, Marquette by różowe było nie tylko technologicznie ale i w kolorze?

Raczej nieosiągalne, myślę, że nawet tłoczenie bez mielenia wiele nie zmieni - różu nie uzyskasz, będzie czerwień i nic nie poradzisz.

To jak według Ciebie robi się wino różowe?

Moim zdaniem prasa od razu po mieleniu i będzie różowe wino chyba że odmiana ma barwiący sok.
Są odmiany mające mało barwnika (różowe/szare) które można macerować nawet parę dni żeby uzyskać różowe wino. W tym roku ściągam sztobry jednej z takich odmian - Prie Rouge, z podnóża Mount Blanc. Dodatkowy atut to ponoć bardzo wysoka mrozoodporność. Moszcz tej odmiany marcuje się normalnie 7-10 dni a wino wychodzi różowe ale struktura/taniny jak w winie czerwonym.

_________________
Miłego dnia, Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 16:20 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5461
Lokalizacja: Łódź i okolice
Parę lat temu miałem dużo czasu i mało winogrona. Wszystko obierałem ręcznie i wyciskałem ręcznie a skórki do osobnego pojemnika. Następnie odciek ze skórek dodałem do moszczu odpowiednio dozując. Wyszedł prawie róż. Ale to upierdliwa robota.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 16:26 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 13 czerwca 2012, 20:28
Posty: 228
Lokalizacja: Szczecin/Goleniów
No właśnie na całą akcję mam 2 dni, a owoców ze 150 kg. Z Regenta wiem, że da się wycisnąć ładny róż bo piłem takie z Polskiej winnicy.

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 30 września 2017, 16:30 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): niedziela, 27 stycznia 2013, 13:02
Posty: 91
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Ja mam z kolei takie pytanie. Wiem, że przy winach czerwonych w pierwszym etapie fermentacji można nie zakładać rurki fermentacyjnej tylko przykryć np. gazą( sam tak robiłem z dobrym skutkiem), a czy przy różowych lub białych też tak można? Nie ulecą aromaty?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO