Generalnie, ten Johanniter ma dużo tanin. Dużo więcej, niż wszystkie czerwone wina jakie zrobiłem. Co mnie zaskoczyło..
Przy tym aromaty są inne niż w czerwonym winie czy białym - pojawiło się coś, co mi się kojarzy z żywicą, sosną, igłami.
Do tego aromat się zamknął, uciekł owoc, tak sobie wymyśliłem, że to wino trzeba nieco utlenić, żeby je złagodzić i osłodzić.
Także zakupiłem używaną beczkę barrique po Chardonnay i leżakuję w niej ten Orange...
Ogólnie - niekonwencjonalne wino i ciężka sztuka. Trzeba się nauczyć co i jak...
W listopadzie zabiorę na spotkanie forumowe na spróbowanie...

PS. W ten weekend wystawiałem się na dużej imprezie winiarskiej.
Podchodzi klient i mówi "szukam naturalesów, macie coś, jakiś orange, stare skarpety, zepsuty banan, coś takiego szukam"
także gusta są różne Ja celuję w bardziej przystępne wino....

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

ZbyszkekTW

A powiedz jak można zapytać po zakończeniu fermentacji stabilizowałeś wino siarkowaniem ?

Pozdrawiam
Marcin.

Mój Orange nastawiony 13 października.
Do stycznia stał nad grubym osadem, mieszany, nie siarkowany, przeprowadzona FJM.
6 stycznia zlanie i siarkowanie.
Pół roku na drobnym osadzie.
W lipcu trafił to używanej beczki francuskiej po Chardonnay.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W 2022 roku zrobiłem swoje pierwsze jak do tej pory wino pomarańczowe z Johannitera. Cukier wyjściowy 20 brix, dosłodzony burakiem do 22 brix.
Fermentacja spontaniczna na drożdżach dzikich 3 tygodnie w miazdze, bez żadnego siarkowania i pożywki.
Po trzech tygodniach prasa, parę dni później odciąg znad grubego osadu.
Wino od początku listopada do początku kwietnia trzymane nad drugim osadem w temperaturze około 22 co jakiś czas mieszane z osadem.
Póżniej ściągane kilka razy znad osadu co parę miesięcy.
Wino jest bardzo klarowne, czyste.
Mój Johanniter w smaku tak jak piszesz ZbyszkuTW ma bardzo mocne taniny więcej niż w czerwonym winie, ale te taniny fajnie mi się komponują z całością.
W smaku u mnie nie czuję żywicy, sosny, igieł. Dominuje zdecydowanie czarna herbata, jakieś delikatne akcenty Johannitera, cytrus, kwaśne jabłko, coś jeszcze ....
Trochę za bardzo się znęcałem nad prasą przy wyciskaniu pod koniec tłoczenia, niepotrzebnie ....
Końcowa frakcja z większą goryczką poszła do wina... mój błąd ...
34 litry jeszcze dojrzewają w balonie. Może zastosuję jeszcze PVPP, by obniżyć goryczkę.
Muszę wytestować to PVPP na małej ilości wina.
Tego wina na żadnym etapie nie siarkowałem.
Reasumując dość ciężkie wino, jak to większość pomarańczy, ale mi smakuje. Jestem zadowolony ogólnie z finalnego efektu. Jedynie mogłoby być mniej goryczki.
Dobrze mieć czasem inną wersję Jahana.... coś dla odmiany...

Pozdrawiam
Marcin.

Zbyszku bardzo dawno mnie tu nie było. Ale ... Karva jest wyjątkowa i tylko w wyjątkowych rocznikach po prostu jest tworzona. 2023 była świetna ale mało, 2024... będzie sztos. 6 miesięcy ze skórkami i nie tylko
W następnym tygodniu bedzie dopiero delikatnie prasowana. Pozdrawiam serdecznie Marcin

_________________
Pozdrawiam Marcin

[url]https://winnicamazovia.pl/[/url]

No to tym razem będzie pewnie złoto lub nawet podwójne, czego życzę
Co znaczy "6 miesięcy ze skórkami i nie tylko ?
Ostatni konkurs gdzie oceniano wina pomarańczowe
Laureaci WINOPL 2025
Wina specjalne: pomarańczowe, wzmacniane i inne
- Winnice Jaworek Jaworek Riesling Orange 2023
- Winnica Tomani Komedia z pomyłek
- Winnica Niewinne Siostry Wyjątkowość
- Winnica Kapias Orange Light 2021
- Winnica Piwnice Antoniego Idylla
- Winnica deLewin Orange solaris
Medale brązowe
I jeden srebrny - Winnica Saganum Pinot gris passito

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Chyba dobrze mi to wyszło, bo na ostatnim konkursie w Jaśle dostałem za to wino srebrny medal

Wino zyskało z czasem, bardzo się rozwinęło aromatycznie. W ogóle, to tak obserwuję, że po około 18tu miesiącach wina z Johannitera dopiero zaczynają swoje optimum. Czy to białe, czy pomarańczowe. Tak jakby prekursory aromatyczne potrzebowały tego czasu żeby przereagować i się uwolnić. I dopiero dzisiaj rocznik 2023 pokazuje swój poziom.

Polecam popróbować z winami pomarańczowymi. Przy poprawnym przeprowadzeniu procesu, nie ma smrodków i odorów często spotykanych w winach "naturalnych". Wino jest bardzo pijalne. A do tego wydajność wina w l na kg jest o połowę większa niż przy białym winie.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszek, nie wiem czy dobrze rozumiem, fermentowałeś Johanniter'a w miazdze od 13.10 do 3.01, tj około 3 miesiące?
Mieszałeś? Jak często?

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Nie, w miazdze 8 dni. Podobnie jak czerwone wina.
A później odciśnięcie i na osadzie drożdżowym leżakowanie.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

W zasadzie wszystkie białe wina fermentuję w miazdze ale zwykle krótko (maksymalnie 2-3 dni), jedynie Hibernala dłużej - ostatnio przez tydzień.
Wydajność rzeczywiście dużo lepsza (nawet z Dublańskiego).
W moim odczuciu takie wina są pełniejsze i w smaku i w zapachu. Ale chyba nie wszystkie odmiany się do tego nadają. Raczej nie Seyval i raczej nie Dublański. W tym roku spróbuję je przerobić inaczej - z maceracją węglanową.

Natomiast zawsze bałem się dłuższego pozostawiania nad grubym osadem. Pierwszy obciąg robię gdy młode wino jest jeszcze nagazowane.
Ale skoro polecasz to może w tym roku spróbuję tak zrobić Solarisa - tygodniowa fermentacja w miazdze, odciśnięcie i pozostawienie w butli na co najmniej miesiąc.
Czy sądzisz, że to dobry pomysł z Solarisem?

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

No naprawdę ciekaw jestem tej zmiany, bo na zlocie w Piecach ono było takie sobie. Ale chyba trzeba też lubić ten typ win. Poza Polską i Gruzja trudno znaleźć. Najczęściej na różnych konkursach i festiwalach. Chciałbym się do nich przekonać ale póki co nic z tego nie wyszło

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Trzeba mieszać, żeby osad pracował.
I trzeba wąchać - osady lubią iść w stronę redukcji, smrodków bagienkowo-jajecznych.




Tak było. Ale później beczka dębowa, używana francuska po Chardonnay, zrobiła robotę. Aromat się otworzył, smak wyłagodził. Jednak beczka dużo daje...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Wierzę na slowo
A tak od strony kuchni, to do czego pasuje wino pomarańczowe?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Ponoć do kuchni orientalnej lub tłustych potraw.
Ale ja mam Mietek podbne odczucia. Pomarańczowe to nie mój klimat. Choć zdażały się calkiem fajne (np. Gruzini na Enoexpo polali dobre). Ja generalnie jestem tradycjonalistą i uważam że proces przerobu białych stosujemy do białych, a czerwonych do czerwonych. Zamiana zasze daje efekt watpliwy. Choć w PL zwolenników pomarańczy przybywa. Zawsze warto próbować

_________________
Pozdrawiam! Piotrek
--- Mazovia is cool! ---

bo może nie piłeś dobrych pomarańczy. ja za tymi w stylu gruzińskim też nie przepadam, ale morawskie czy słoweńskie, dużo lżejsze bywają naprawdę fajne. no, ale to nie jest styl "pół roku na skórkach"

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437