WinaMarcina napisał(a):
Marcinie, gratuluję profesjonalnie prowadzonej winnicy. Tona przerobionych owoców robi wrażenie
Zgadzam się też z taką opinią:
"Zapamietajcie 2018... Za kilka lat wina z tego rocznika bedzie mozna kupowac w ciemno. Ten rocznik z cala pewnoscia przejdzie do historii polskiego winiarstwa"
Nie dowiedziałem się jednak z jakiej odmiany powstało to wino pomarańczowe
"Nuty dojrzałych brzoskwiń, migdałów,orzechów włoskich. lukrecji a to wszystko muśnięte karmelowym finiszem"
"Polifenole i alkohol około 14% robi swoje"
Czy już jest w beczce , czy jeszcze czekasz ...?
PS
Na marginesie tematu, czy Saperavi już owocuje ? A może zrobiłeśjuż z niego wino

-- Pn, 07.01.2019 17:03 --
sajko71 napisał(a):
Do barwy pomarańczy troszkę tym winom jeszcze brakuje.

Warto wkleić może fotkę Hibernala (jak Zbyszek pozwoli to mogę wrzucić

), bo ma fajniejszą barwę i piękniej się sklarował niż cuvee Johanniter/Sibera z fotki. Próbowałem jesienią oba te wina u Zbyszka a teraz próbuję ponownie tegoż Hibernala z podarowanej buteleczki. Ostatnio wydawał mi się za kwaśny, ale przetrzymany w chłodzie, fajnie złagodniał, ułożył się i jest teraz znakomity. W doborze odmian na pomarańczowe warto, więc spróbować z Hibernalem. Co do wspomnianego cuvee to trudno mi się wypowiadać, bo nie do końca było w moim guście. Ja akurat uwielbiam odmianowe z Johannitera a dodatek Sibery mocno go zmienia (no chyba, że z czasem się zmieniło

). Podziwiam Zbyszka, bo ma szerokie horyzonty i tworzy różne "opcje" a to jest ciekawe dla degustatorów.

Nie mam nic przeciw wklejeniu fotki hibernala. Cuve johanniter/sibera to wino półsłodkie a hibernal to wytrawne, trudno je więc porównywać.
Ze spotkania pamiętam, że odmianowy (biały)jahanniter przypadł do gustu Twoiej Małżonce
