Znając swoją dociekliwość w temacie , szukałem , ale nie znalazłem nic co by potwierdzało szkodlowosć dla zdrowia konsumowanych win wytwarzanych metodą „spontan”
Wprost przeciwnie, wina wytwarzane tą metodą są bogatsze w aromaty i smaki.
Produkuje się ich mało, bo drożdże typu spontan są nie przewidywalne i rzadko powtarzalne; a więc producenci win na dużą skalę nie chcą ryzykować i stosują drożdże wyselekcjonowane.
Ale mniejsi producenci podejmują takie ryzyko i po kilku latach mają swoje powtarzalne terroir a ich wina są inne i różnią się od tych marketowych (poprawnie technologicznych)
My w PL jesteśmy na początku drogi i dobrze by było wytworzyć własne drożdże , takie dla cool climate, inne od tych z ciepłego klimatu.
Może komuś w PL uda się wyselekcjonować własne drożdże !!! i wtedy nie będzie musiał stosować rieslingów, burgundów , malagi itd.,itp.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Jakbym miał używać takich to tez bym chyba fermentował na spontanach
Zbyszek, swiat poszedł w kwestii drożdży trochę do przodu. Płynnych to się używało 20 lat temu albo lepiej

Zajrzałem jeszcze raz do książki i to co pisałem o wyższym poziomie amin biogennych dotyczy tylko bakterii fjm. Niniejszym więc prostuję nieprawdziwe informacje - nic mi o szkodliwości drożdży spontan nie wiadomo, co nie zmienia faktu, że nie jestem ich zwolennikiem
Z drugiej strony winiarze przy fjm jest dużo częściej polegają na naturze niż w przypadku fermentacji alkoholowej, więc warto to mieć na uwadze.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)